eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyPorady finansowe › Dla kogo kredyt hipoteczny z dopłatą do odsetek?

Dla kogo kredyt hipoteczny z dopłatą do odsetek?

2007-01-24 11:41

Przeczytaj także: SKOKi: kredyt mieszkaniowy z dopłatą


Napotykamy jednak jeden istotny problem. Budowa domu i kupno działki traktowane są jako dwie odrębne inwestycje, dlatego zakupu działki raczej nie uda się włączyć pod ustawę o dopłatach.

W pewnym sensie i w pewnych lokalizacjach jest to udogodnieniem, bo np. w Warszawie to koszt zakupu działki będzie głównym wydatkiem przy planach budowy domu, wobec czego nie włączanie tej działki do kosztów inwestycji współfinansowanej przez państwo, nie podniesie kosztów budowy i uda się zmieścić w limicie (tym bardziej, że w Warszawie wartość odtworzeniową oszacowano aż na 4700 PLN za metr kwadratowy). Z drugiej strony ucierpieć na tym mogą osoby budujące domy na prowincji, bo działki mogą być tam bardzo tanie i nawet włączenie ich kupna do całości inwestycji nie spowodowałoby przekroczenia progów wartości odtworzeniowej. Ustawa milczy na temat kosztów zakupu działek, choć wiadomo przecież, że domów nie da się zbudować w powietrzu, a żeby je postawić, trzeba mieć prawo własności do gruntu. Cóż jednak robić – ustawa mówi wyraźnie o budowie domów, więc rozsądniej jest przyjąć, że koszt działek nie wchodzi w obszar jej działania.

Za to warto zwrócić uwagę na definicję domu jednorodzinnego – w prawie budowlanym pod tym pojęciem mieszczą się także bliźniaki i domy w zabudowie szeregowej, których budowa jest tańsza (w przeliczeniu na metry) niż domów wolnostojących, zatem i takimi inwestycjami warto się interesować.

Co więcej – w przypadku nowych domów – za metraż powierzchni użytkowej przyjmuje się wielkość podaną w zatwierdzonym projekcie budowlanym. Projekty zaś zwykle nie uwzględniają w powierzchni tej części domu, gdzie za sprawą “skosów” odległość od podłogi do stropy nie przekracza 1,90 metra. Oznacza to, że de facto uda się podciągnąć pod ustawę domy z poddaszem użytkowym o powierzchni podłóg nieco większych niż określone w ustawie 140 metrów kwadratowych. Z doborem odpowiedniego projektu nie powinno być problemu, bowiem większość oferowanych teraz domów jednorodzinnych, to budynki z poddaszem użytkowych o spadzistych dachach. Na wszelki wypadek jednak trzeba koniecznie skonsultować taki projekt z pracownikami banku, bowiem co innego definicje prawne, a co innego rzeczywistość i może się okazać, że takie “naciąganie” powierzchni, jest wbrew woli ustawodawcy.

Wykorzystanie ustawy przy kupnie mieszkania

Zmieszczenie się w limitach podanych w ustawie praktycznie wyklucza możliwość kupna mieszkań w największych polskich miastach. Ceny rynkowe dawno już przekroczyły progi 4-, a nawet 8 tysięcy złotych. W tej sytuacji nie ma najmniejszych szans na kupno np. 50-metrowego mieszkania w Krakowie za cenę 2800 PLN, a taki właśnie limit przewidziano w ustawie. Mówiąc krótko, wygląda na to, że ustawodawca, tworząc takie kryteria, wcale nie miał zamiaru wspierać kogokolwiek przy kupnie mieszkań w większych miastach.

Także poza nimi może być problem ze zmieszczeniem się w podanych limitach. W bardzo małych miejscowościach ceny mogą wprawdzie sięgać 2-2,5 tys. złotych za metr kwadratowy, ale w nich z kolei niewiele jest osób posiadających zdolność kredytową, nawet przy wspomaganiu państwa.

poprzednia  

1 ... 3 4 5 6

następna

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: