Dzisiejsza decyzja ECB umocni euro?

Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia

Analiza fundamentalna

EUR/PLN

Sławomir Skrzypek został zaakceptowany przez Sejm i objął funkcję prezesa NBP. Jak zwykle przy ważnych decyzjach nie odbyło się bez targów politycznych. Cała ta sytuacja po raz kolejny pokazuje, że standardy i kryteria obsadzania ważnych funkcji są czysto polityczne. Dlaczego rynek przeszedł do porządku dziennego? Dlatego, że jest nadzieja, że nowy prezes przynajmniej nie przeszkodzi w utrzymaniu zdobyczy kadencji Leszka Balcerowicza. Merytoryczne przygotowanie nowego prezesa jest na tyle słabe, że jest szansa na to, że będzie on raczej biernym uczestnikiem posiedzeń RPP. Działalność stricte zarządcza i organizacyjna może być plusem, gdyż ma doświadczenie w sektorze publicznym. Mimo, że wizerunek Polski na pewno stracił, to w polityce monetarnej nie powinno się nic zmienić. Teraz złoty będzie pozostawał głównie pod wpływem sygnałów z zagranicy, a te są sprzeczne lub zmienne. Ciągły spadek ropy pomaga dolarowi i wywiera presję na rynki wschodzące, złoto i rynek surowców z kolei tego nie potwierdza. Sądzimy, że korekcyjne umocnienie złotego jest teraz najbardziej prawdopodobne. Celem jest 3.8550.

USD/PLN

Sytuacja techniczna na USDPLN dostarcza więcej informacji niż analiza fundamentalna. Celem umocnienia złotego wydaje się być teraz 2.97. Rynki zagraniczne dostarczają sprzecznych sygnałów. Trudno rozwikłać tę sytuację, gdyż stały spadek cen ropy pomaga USD i szkodzi rynkom wschodzącym. Widać jednak także wzrost cen surowców i złota i osłabienie JPY, wcześniej w takiej sytuacji złoty się umacniał. Sądzimy, że najbardziej prawdopodobny jest teraz spadek USDPLN jeśli 1.2940 na EURUSD zostanie utrzymane.

EUR/USD

Dolar mimo istotnego wzrostu wartości w ostatnich dniach nadal jest podatny na osłabienia wskutek kupowania EURUSD na dołkach. Dzisiaj rano pomocny okazał się także spadek jena, który przełożył się na zahamowanie korekcyjnego wzrostu na EURUSD. Jednym z głównych czynników stojących za umocnieniem USD jest stały spadek cen ropy. Ropa spada dzięki temu, że zima okazała się nadzwyczaj łagodna, więc zapotrzebowanie jest mniejsze. Na giełdzie w USA polepszył się nieco nastrój. Pomocny był także wzrost rentowności obligacji po wypowiedziach Moskowa i Fishera, którzy dali do zrozumienia, że szanse na obniżkę stóp są bardzo małe. Jeden z nich powiedział, że obecna polityka monetarna bardzo mu odpowiada, drugi, że nie jest wykluczona podwyżka, gdyż inflacja nadal może stanowić zagrożenie. Spadek poniżej 1.2970 stanowi techniczny sygnał dużej słabości, gdyż wróciliśmy do zakresu konsolidacji z połowy zeszłego roku. Bardzo ważnym i silnym wsparciem jest poziom 1.2880 i spowolnienie spadków 50 pkt przed tym poziomem jest zrozumiały. Niewykluczone, że korekta nastąpi nawet przed osiągnięciem 1.2900. Na kolejnym spadku do 1.2940 otwieralibyśmy długie pozycje z bliski stop-lossem. Przełamanie 1.2970 sugeruje dalsze wzrosty w okolice 1.3000.

GBP/PLN

Dzisiaj wydarzeniem może okazać się publikacja danych o produkcji przemysłowej, BoE prawdopodobnie nie zmieni stóp procentowych, a tego oczekuje rynek. Sytuacja na EURGBP się ustabilizowała, co przy umocnieniu złotego sugeruje dalsze spadki GBPPLN w okolice 5.75. Bank Anglii nie publikuje komentarza po decyzjach o utrzymaniu stóp procentowych, więc będzie to raczej wydarzenie nieistotne.