Akcje, obligacje, złoty i nieruchomości w 2007 roku
2006-12-28 10:11
Przeczytaj także: Inwestycje w fundusze dolarowe opłacalne?
Prognoza dla rynku obligacji
Na rynek obligacji w 2007 roku będzie wpływać kilka przeciwstawnych czynników. Pierwszym z nich są prawdopodobne podwyżki stóp procentowych. Moim zdaniem RPP podniesie stopy dwukrotnie po 25 punktów bazowych, więc na koniec 2007 r. oczekuję stopy interwencyjnej na poziomie 4,50 proc. Ten czynnik działa niekorzystnie na ceny obligacji. Z drugiej jednak strony stosunkowo stabilny rozwój naszej gospodarki, niski deficyt obrotów bieżących oraz niski deficyt budżetowy skłaniają do lokowania w polskie obligacje.
Polska stopniowo przeistacza się w kraj niskiego ryzyka inwestycyjnego, nawet niższego niż niektóre kraje „starej Europy”, a oferuje nadal nieco większą rentowność papierów skarbowych niż obligacje strefy euro. Dla pewnej grupy inwestorów – o stosunkowo dużej awersji do ryzyka – polskie obligacje są ciekawą alternatywą dla obligacji krajów należących do gospodarczej elity świata. Nie bez przyczyny azjatyccy bankierzy sondowali możliwości ulokowania części swoich rezerw walutowych w polskie obligacje – w ramach operacji zmiany waluty, w której utrzymuje się te rezerwy – z dolara amerykańskiego na inne waluty. Ale dla inwestorów szukających na światowych rynkach nadzwyczajnych okazji do zysku Polska nie jest już atrakcyjna z powodu zbyt niskich rentowności w stosunku np. do obligacji brazylijskich, czy tureckich.
Niekorzystnie na polskie obligacje będą wpływać ewentualne wzrosty rentowności obligacji krajów europejskich. Może okazać się, że proces konwergencji w zakresie papierów skarbowych już niemal dokonał się. Wówczas premia za ryzyko kupna polskich obligacji, a nie np. niemieckich będzie naprawdę znikoma. Wówczas jedyną motywacją do inwestycji w nasze papiery skarbowe będzie dywersyfikacja portfela. W zamian za to będzie można raczej liczyć na polskie instytucje finansowe. Popularność funduszy inwestycyjnych wygeneruje popyt nie tylko na akcje, ale również na obligacje – choćby jako części składu portfeli funduszy zrównoważonych i stabilnego wzrostu.
W wyniku tych przeciwstawnych tendencji raczej trudno liczyć na stały i mocny trend wzrostowy lub spadkowy na rynku polskich obligacji. Czeka nas raczej trend horyzontalny rentowności z niewielkimi oscylacjami wokół poziomu 4,6-4,8 proc.
oprac. : Open Finance
Przeczytaj także
-
W co inwestować a czego unikać w 2014?
-
Oszczędzanie pieniędzy: fundusze inwestycyjne wracają do łask
-
Inwestowanie w akcje ma potencjał
-
Fundusze obligacji: jakie ryzyko, taki zysk
-
Produkty inwestycyjne na 2013 rok
-
Sposoby oszczędzania: jak wybrać odpowiedni?
-
W co inwestować w 2013?
-
Czas na bezpieczne inwestowanie
-
Fundusze obligacji europejskich dają zarobić