eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Posezonowa wyprzedaż na WGPW

Posezonowa wyprzedaż na WGPW

2006-11-16 10:12

Przeczytaj także: Kolejne niepokojące sygnały z USA


Po sesji rozczarował swoim raportem kwartalnym Applied Materials, a Dell poinformował, że przekłada publikację raportu dlatego, że SEC bada, czy jego księgowość była poprawnie prowadzona. To nie były dobre informacje, więc kontrakty na amerykańskie indeksy rano lekko spadały. Takie informacje nie przesądzają o rozpoczęciu korekty, ale przy odpowiednim ułożeniu danych makro mogą być dobrym pretekstem do wywołania realizacji zysków.

Dzisiaj jest znowu dzień inflacji, bo raporty o niej zostaną opublikowane zarówno w Eurolandzie jak i w USA. Europejska inflacja nie wpłynie na dłużej na zachowanie rynków, ale oczywiście im będzie niższa (prognozowany jest spadek dynamiki wzrostu) tym lepiej dla akcji i gorzej dla dolara. Zdecydowanie bardziej istotna jest inflacja amerykańska. To właśnie na inflację CPI (w cenach detalicznych), a szczególnie na jej składnik bazowy patrzy FOMC podejmując decyzję o zmianie stóp procentowych. Wiemy już, jaka była inflacja PPI (w cenach produkcji), ale to wcale nie musi się przełożyć na CPI. Im wyższa będzie inflacja bazowa tym gorzej dla akcji i lepiej dla dolara.

Po publikacji tego raportu dostaniemy jeszcze kilka innych, ciekawych danych, ale problem w tym, że większość z nich rzadko wpływa na zachowanie rynków. Ilość noworejestrowanych bezrobotnych (zmiana tygodniowa) wywołuje jedynie chwilowe ruchy kursów i indeksów (chociaż czasem służy rynkowi jako pretekst). Przepływ kapitałów do USA od dawna nie wzbudza większych emocji, ale miesiąc temu te dane umocniły dolara, bo okazało się, że do USA wpłynęło netto dwa razy więcej kapitału niż oczekiwano. Gracze na rynku walutowym muszą więc na nie uważać, a ponieważ zmiany kursów walut oddziaływają na ceny surowców to i inwestujący na tym rynku też muszą zachować ostrożność. Praktycznie nigdy nie mają wpływu na zachowanie graczy raporty o dynamice produkcji przemysłowej oraz wykorzystanie potencjału produkcyjnego i zapewne tym razem też tak będzie. Mogą jedynie wzmacniać lub osłabiać już istniejące na rynku tendencje. Pokażą jednak, jaki jest stan sektora produkcyjnego w USA.

W drugiej części amerykańskiej sesji dowiemy się jeszcze, jaki jest stan rynku nieruchomości oglądany przez pryzmat indeksu rynku nieruchomości podawanego przez NAHB oraz jak rozwijała się gospodarka w regionie Filadelfii (miejscowy Fed opublikuje swój raport). Te dane mogą rynkami poruszyć. Miesiąc temu indeks NAHB lekko wzrósł, co dało pretekst do twierdzenia, że ochłodzenie na tym rynku się już kończy. Jeśli i tym razem wzrośnie to rynek akcji może na tym skorzystać, a dolar się umocni. Gdyby spadł to powinno zaszkodzić zarówno akcjom jak i dolarowi.

Indeks Fed z Filadelfii nie powinien mieć istotnego wpływu na rynki o ile rzeczywiście, tak jak się tego oczekuje, wzrośnie. Być może da nawet pozytywny impuls akcjom i dolarowi. Gdyby jednak nadal pokazywał, że gospodarka regionu jest w recesji to dla obu tych rynków byłby impuls negatywny. W tym natłoku danych może się okazać, jeśli na przykład będą się nawzajem znosić, że najważniejsze będą raporty kwartalne spółek, a szczególnie Hewlett Packarda.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

poprzednia  

1 2 3

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: