eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Inflacja = frustracja. 50% Polaków narzeka na zbyt wysokie ceny

Inflacja = frustracja. 50% Polaków narzeka na zbyt wysokie ceny

2020-02-17 12:30

Inflacja = frustracja. 50% Polaków narzeka na zbyt wysokie ceny

Nic tak nie denerwuje jak rosnące ceny © Igor Butseroga - Fotolia.com

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (4)

Jeszcze w minionym roku tym aspektem finansowym, który w największym stopniu frustrował Polaków, były zbyt niskie zarobki. W ostatnim czasie wynagrodzenia w naszym kraju dość istotnie wzrosły. I to właśnie m.in. z tego powodu dziś powodem zdenerwowania nie są skromne pensje, ale zbyt wygórowane ceny, które drażnią już co drugiego Polaka - czytamy w komunikacie z badania zrealizowanego dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Sytuacja może się jeszcze pogorszyć, ponieważ ostatnie notowania inflacji nie napawają optymizmem.

Przeczytaj także: Wzrost płac a inflacja

Najnowsze doniesienia Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wskazują, że niskie wynagrodzenia są obecnie powodem frustracji 35% Polaków. Tym samym przesunęły się one na drugie miejsce listy głównych powodów finansowych narzekań, ustępując miejsca podwyżkom cen. Te ostatnie denerwują już co drugiego z nas. I nie ma w tym właściwie nic zaskakującego, biorąc pod uwagę chociażby styczniowe wskazanie inflacji, którego poziom (4,4% rdr) znacznie przewyższył określony przez Narodowy Bank Polski cel inflacyjny (2,5% rdr).

Największe podwyżki cen objęły żywność - zwyżkowy trend zauważalny był już zresztą w minionym roku, kiedy to ceny mięsa wieprzowego czy cukru podskoczyły o przeszło 1/5. Z danych Eurostatu wynika, że silniejsze wzrosty inflacji w Polsce notowane są między innymi na Węgrzech, w Rumunii, w Czechach, czy na Słowacji. Nikogo nie zdziwi jednak fakt, że dla Polaków może to być kiepskim pocieszeniem.

Inflacja powiększy zadłużenie Polaków?


Co gorsza, prognozy na najbliższą przyszłość nie napawają optymizmem. Jak czytamy w komunikacie z badania, nadchodzące miesiące zaowocują najprawdopodobniej kolejnymi podwyżkami cen. Ciągle drożeć ma żywność, ale również używki czy opłaty za mieszkanie. W takich realiach niewykluczony jest wzrost zadłużenia Polaków.
- Kumulacja w czasie różnego rodzaju podwyżek stała się tematem licznych medialnych doniesień, a także rozmów towarzyskich i rodzinnych. Stąd zapewne pierwsze miejsce na liście denerwujących spraw. Szczególnie, że wzrost kosztów życia to nienajlepsza prognoza dla domowych budżetów. Zamiast planować ekstra wydatki, trzeba będzie rozważniej dysponować pieniędzmi na bieżące niezbędne potrzeby. Osobom, którym już dzisiaj kilka razy w miesiącu brakuje pieniędzy na opłacanie bieżących rachunków czy rat kredytów – co 12. badany - z czasem może przybyć kłopotów – mówi Sławomir Grzelczak, Prezes BIG InfoMonitor. - O tym, że nawet w sprzyjających gospodarczo warunkach unikanie problemów finansowych nie jest łatwe, najlepiej widać to po Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor. W ostatnich 12 miesiącach liczba niesolidnych dłużników przyrastała miesięcznie średnio o ok. 5 tys. osób. Obecnie w BIG InfoMonitor widnieje ponad 2,2 mln osób z zaległościami przekraczającymi 42 mld zł – dodaje.

Frustracja przez wynagrodzenia, ale denerwują też media


Mimo podwyżki płac w przedsiębiorstwach zatrudniających co najmniej 9 osób, przekraczającej w 2019 r. nominalnie 6 proc. - z 5 275 zł na 5604 zł, a także wzrostów płac w wielu innych miejscach zatrudnienia (dane o wysokości płac w gospodarce narodowej, czyli dla osób zatrudnionych na etatach GUS poda w połowie lutego) niskie wynagrodzenia nadal frustrują co trzeciego Polaka. Niezadowolonych z zarobków w porównaniu z wypowiedziami sprzed roku ubyło, ale wciąż jest to duża grupa osób. Odsetek rozczarowanych jest dokładnie taki sam jak udział respondentów mówiących, że mają problemy z regulowaniem rat kredytów i bieżących rachunków: co najmniej kilka razy w miesiącu, raz w miesiąc oraz raz na kilka miesięcy. Osoby te w wyższych wynagrodzeniach najwyraźniej upatrują rozwiązania swoich kłopotów finansowych.

Jaki temat potrafi jeszcze zepsuć nastrój? Perspektywa niskiej emerytury – martwi się nią blisko co trzeci badany. Powody są, ZUS wskazuje, że o ile dzisiaj stopa zastąpienia wypłacana na emeryturze wynosi około 56 proc., w 2040 r. może spaść poniżej 40 proc, a w 2060 r. poniżej 30 proc.

Tuż za podium frustracji, za trzema poważnymi kwestiami finansowymi znalazły się… negatywne informacje przekazywane w mediach. Ma ich dość aż jedna czwarta badanych. Przygnębiające newsy nieznacznie wyprzedziły nawet słabe zdrowie i wydatki na leczenie.

fot. mat. prasowe

Co budzi frustrację?

Wzrost cen towarów i usług to kwestia, która jest powodem frustracji już ponad połowy Polaków.


Problemy zmieniają się z wiekiem, myślenie o urodzie zastępują problemy ze zdrowiem


Ciekawie prezentują się różnice odpowiedzi w zależności od wieku badanych. O ile w grupie osób do 35 lat również na pierwszej pozycji jest wzrost cen, a następnie zbyt niskie zarobki, to dalej pojawia się brak wolnego czasu. Tuż za nim, obok perspektywy niskiej emerytury irytuje niezadowalający wygląd.

fot. mat. prasowe

TOP5 frustracji Polaków w wieku do 34 lat

Młodszych Polaków frustrują przede wszystkim wzrosty cen oraz niskie zarobki.

Tymczasem u respondentów w wieku co najmniej 35 lat, w pierwszej piątce spraw psujących nastrój, w miejsce niezadowalającego wyglądu i braku wolnego czasu dla najbliższych, weszły negatywne doniesienia medialne i słabe zdrowie. Rzadziej też martwią niskie zarobki, bo te wraz ze stażem już nieco zyskały. Wizja świadczeń, po zakończeniu aktywności zawodowej przygnębia jednak prawie czterech na 10 badanych podczas gdy przed 35 rokiem życia jedynie dwóch.

fot. mat. prasowe

TOP5 frustracji dojrzałych Polaków w wieku do 35 lat i więcej

Wśród dojrzalszych Polaków wyraźnie zaznaczają się obawy o wysokość emerytury.


Stresująca kradzież tożsamości


W wynikach badania uwagę zwraca całkiem spory odsetek osób obawiających się kradzieży danych osobowych. Przykładów wycieków danych jest coraz więcej, a konsekwencją co już każdy niejednokrotnie wśród negatywnych informacji medialnych zdążył zobaczyć, jest później zaciąganie pożyczki, kredytu, czy też zakup telefonu przez złodzieja cudzej tożsamości. Raty czy rachunki obciążają jednak konto osoby, której dane zostały wykorzystane. Myśl o takiej ewentualności potrafi frustrować już co dziewiątego badanego.

Ale o ile zahamować inflację czy też załatwić podwyżkę nie jest łatwo, to na tę akurat frustrację istnieje stosunkowo łatwy sposób. Informacje o próbie uzyskania kredytu można dostawać SMSem. Podobnie jak o sprawdzeniach w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor, gdzie potencjalnych klientów, zanim zaoferują im usługi czy produkt weryfikują firmy pożyczkowe, telekomy i wiele innych firm. SMS o sprawdzeniu przez firmę w której nie byliśmy to czerwona lampka, alert o próbie wyłudzenia. Informacja w czasie rzeczywistym, że coś dzieje się poza nami pozwala szybko interweniować i ustrzec się długotrwałych kłopotów. Usługę pod nazwą Alerty BIK za 24 zł rocznie oferuje Biuro Informacji Kredytowej.

Badanie zrealizowane na zlecenie BIG InfoMonitor przez Quality Watch, techniką wywiadów internetowych (CAWI) wspomaganych komputerowo na reprezentatywnej próbie 1017 dorosłych mieszkańców Polski, grudzień 2019

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Więcej na ten temat: inflacja, ceny żywności, wynagrodzenia

Przeczytaj także

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: