eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › KRD: lista dłużników alimentacyjnych krótsza, ale długi rosną

KRD: lista dłużników alimentacyjnych krótsza, ale długi rosną

2019-12-18 11:44

KRD: lista dłużników alimentacyjnych krótsza, ale długi rosną

Mniej alimenciarzy, ale więcej długów do spłacenia © whitelook - Fotolia.com

Lista dłużników alimentacyjnych nieco się skróciła - donosi w najnowszym komunikacie Krajowy Rejestr Długów. Względem lipca 2018 roku ubyło z niej 11 570 nazwisk alimenciarzy. Zaległe alimenty ciągle jednak pozostają dużym problemem, tym bardziej, że zadłużenie z ich tytułu wcale nie spada. Przeciwnie - w badanym przez KRD okresie podskoczyło o pokaźne pół miliarda złotych.

Przeczytaj także: 5 istotnych pytań o zaległe alimenty na dziecko

Lista dłużników alimentacyjnych liczy sobie obecnie 301 219 osób. Ich zaległe zobowiązania z tytułu niezapłaconych zobowiązań sięgają 12,3 miliarda złotych. Dla porównania, w lipcu 2018 roku zadłużonych było 312 789 rodziców, ale kwota ich długu sięgała wówczas 11,8 mld złotych. Niewielki spadek liczby alimenciarzy w powiązaniu ze wzrostem kwoty zaległości to - jak pisze KRD - wyraźny dowód na pogłębianie się problemów tych, którzy już mają długi.

Jak przypomina KRD, obecne brzmienie przepisów sprawia, że niepłacący na dziecko rodzić może trafić do prokuratury już po trzech miesiącach uchylania się od obowiązku alimentacyjnego. Jeżeli zaległe alimenty nie zostaną uregulowane w ciągu miesiąca, grozi mu sprawa w sądzie, a następnie grzywna, więzienie lub dozór elektroniczny.

Najnowsze statystyki tak komentuje Adam Łącki, prezes Zarządu KRD:
- Maleje liczba nowych dłużników dopisywanych do KRD za niezapłacone alimenty. To między innymi wpływ zaostrzonych w 2017 r. przepisów Kodeksu karnego. Nie wystarczy już raz na kilka miesięcy zapłacić symbolicznej złotówki, aby, jak wcześniej, uniknąć kary. Trzeba spłacić całość zobowiązania. Wizja więzienia lub dozoru elektronicznego działa, co znajduje odzwierciedlenie naszej bazie danych. Swój udział w topniejącym gronie dłużników mają też kampanie społeczne ukierunkowane na uświadomienie problemu i zmianę postaw wśród niepłacących rodziców. Jednak patrząc na łączną kwotę zaległych alimentów w naszej bazie, widać, że sytuacja jest daleka od ideału – mówi.

Jak donosi KRD, lista dłużników alimentacyjnych zdominowana jest przez mężczyzn (284 tys.), kobiet w rejestrze jest zaledwie 17 tys.

fot. whitelook - Fotolia.com

Mniej alimenciarzy, ale więcej długów do spłacenia

12,3 miliarda złotych wynoszą obecnie zobowiązania dłużników alimentacyjnych, którzy trafili do Krajowego Rejestru Długów. Na swoje dzieci nie płaci 301 219 rodziców.


Na czele niechlubnego rankingu plasują się alimenciarze z województwa mazowieckiego. Tam ponad 37,2 tys. osób jest winnych swoim dzieciom 1,6 mld zł. Drugie miejsce zajmują mieszkańcy Śląska - w ich przypadku zaległe alimenty sięgają kwoty 1,5 mld zł. Pod względem liczby dłużników są oni absolutnymi rekordzistami – na liście dłużników alimentacyjnych KRD figuruje 39,3 tys. osób z tego regionu. Podium zamykają Dolnoślązacy. Tam ponad 30,7 tys. mieszkańców nie zapłaciło na rzecz swoich dzieci 1,1 mld zł.

Na drugim biegunie zestawieniu plasują się mieszkańcy Opolszczyzny, tam zaległe alimenty są problemem 7,4 tys. osób, a ich zadłużenie z tego tytułu sięga 302 mln zł.

Okazuje się również, że najmniej solidni w płaceniu alimentów są mieszkańcy miejscowości poniżej 5000 mieszkańców. Na nich przypada gros długu, bo 3,44 mld zł, których nie uregulowało 81,6 tys. osób. W średnich miejscowościach pomiędzy 20000 a 50000 mieszkańców długi ma 46,5 tys. rodziców, a wynoszą one 1,92 mld zł. Natomiast najmniejsze zaległości mają osoby z małych miasteczek (5000-10000 mieszkańców), gdzie uzbierało się 839 mln zł niezapłaconych alimentów. Powinno je pokryć 20,4 tys. osób.

Zaległe alimenty to domena Polaków w wieku 36-45 lat. To aż 108,8 tys. osób, które zalegają na 4,8 mld zł. Tuż za nimi lokują się ci pomiędzy 46 a 55 rokiem życia z długiem 4,4 mld zł. Jest ich 93,9 tys. osób.

Według badania „Postawy Polaków wobec niepłacenia alimentów”, przeprowadzonego przez Kantar Millward Brown na zlecenie Krajowej Rady Komorniczej oraz Krajowego Rejestru Długów w maju 2017 r., a więc przed wejściem w życie znowelizowanych przepisów, znaczna część osób zobowiązanych do płacenia alimentów nie wywiązywała się z tego głównie ze względu na zbyt niskie kary wymierzane przez sądy (80 proc.).

Z badania wynikało, że aż 92 proc. Polaków negatywnie ocenia dłużników alimentacyjnych, a 83 proc. także pracodawców, którzy zatrudniają ich na czarno, aby mogli ukryć dochody.
- Ale mimo to aż 40 proc. społeczeństwa nie podejmuje żadnych działań, aby wpłynąć na członków swoich rodzin lub znajomych, którzy zalegają ze spłatą alimentów. To wymowne dane. Pokazują, że choć Polacy oburzają się na dłużników, to gdy chodzi o kogoś z ich otoczenia, granica przyzwolenia przesuwa się bardzo daleko – podsumowuje Adam Łącki.

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Przeczytaj także

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: