2017-05-10 00:20
Co dalej ze stopami procentowymi? © sasun Bughdaryan - Fotolia.com
Przeczytaj także: Zmiany stóp procentowych od 1991r.
Miesiąc w miesiąc prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński na konferencjach po posiedzeniach Rady Polityki Pieniężnej powtarza: „Rada postanowiła utrzymać stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie”. Analitycy i ekonomiści w zdecydowanej większości swoje komentarze po posiedzeniach Rady zaczynają słowami: „zgodnie z naszymi oczekiwaniami »gołębie« nastawienie RPP”, „komunikat po posiedzeniu Rady był niemal identyczny z tym sprzed miesiąca”, „ton komunikatu RPP nie uległ znaczącym zmianom i pozostał »gołębi«” itp.fot. sasun Bughdaryan - Fotolia.com
Co dalej ze stopami procentowymi?
Generalne nastawienie dziesięcioosobowej RPP w sprawie polityki pieniężnej jest niezmienne: sytuacja w gospodarce skłania do pozostawienia stóp procentowych na obecnym poziomie.
„trudno oceniać członków RPP na podstawie oficjalnych wypowiedzi, bo inflacja jest nadal niska i wszystkie wypowiedzi są raczej »gołębie«. W tej sytuacji nawet najmniejsze wzmianki za podwyżkami można przyjmować jako nastawienie »jastrzębie«”.
„dzisiaj trudno jest jednoznacznie charakteryzować członków RPP według kryterium »ornitologicznego« – czyli określając poglądy poszczególnych członków Rady jako »gołębie« lub »jastrzębie«. Jak to kilkakrotnie określił prezes NBP, dotychczas polityka monetarna nowej Rady była »nudna«, gdyż sytuacja gospodarcza nie wymagała reakcji ze strony Rady w postaci zmiany stóp procentowych. W efekcie dotychczasowy przekaz poszczególnych członków RPP do otoczenia był wysoce spójny, z jedynie delikatnymi różnicami w retoryce poszczególnych członków Rady. Zatem dopiero napływające informacje z gospodarki i reakcja poszczególnych członków RPP na rozwój sytuacji makroekonomicznej powinny dać więcej materiału analitycznego nt. gotowości poszczególnych członków Rady do zacieśnienia polityki monetarnej”.
„Na chwilę obecną Rada jest dość homogeniczna w poglądach dotyczących stóp procentowych (jako termin ich zmian wskazuje 2018 r.) i nie należy oczekiwać, że w najbliższych miesiącach zostaną one podwyższone. Takiego scenariusza nie można wykluczyć tylko wtedy, jeśli inflacja po osiągnięciu bądź zbliżeniu się do środka celu NBP dalej by przyspieszała, a jednocześnie tempo wzrostu gospodarczego zbliżyłoby się do 4,0 proc. To właśnie na takie okoliczności wskazują pojedyncze, można by rzec bardziej »jastrzębio« nastawione, osoby w RPP. Na razie jednak są one w zdecydowanej mniejszości” – ocenia Monika Kurtek.
„jeżeli chodzi o prognozę PKB na ten rok, to jestem optymistą – liczyłbym na dynamikę powyżej 3,7 proc., ale nieprzekraczającą 4 proc.”.
„ze względu na to, że nie spodziewam się przekroczenia celu inflacyjnego w ciągu kolejnych 12 miesięcy, to wydaje mi się, że stopy procentowe w tym okresie pozostaną na obecnym poziomie”.
„retoryka Rady jednoznacznie wskazuje na podwyżki w 2018 r., taki jest też nasz scenariusz bazowy. Sądzimy jednak, że Rada będzie pod presją napływających danych inflacyjnych oraz przyspieszającego w miarę upływu czasu wzrostu gospodarczego, co prawdopodobnie będzie powodować zmianę retoryki i może przynieść pierwszą podwyżkę już w trzecim bądź (co dziś bardziej prawdopodobne) czwartym kwartale 2017 r. Istotnym punktem zwrotnym może być lipcowa projekcja inflacji – jeśli pokaże wyższą niż obecnie ścieżkę CPI, członkowie RPP prawdopodobnie zaczną modyfikować swój przekaz, a do podwyżki mogłoby dojść w drugiej połowie roku”.
„Ostatnie dane z gospodarki były lepsze od oczekiwań i skłoniły wielu analityków do zrewidowania w górę prognoz na 2017 r. My również podwyższyliśmy szacunki dotyczące tempa wzrostu gospodarczego – obecnie oczekujemy, że wzrost PKB w tym roku przyspieszy do ok. 3,3 proc., wobec poprzedniej prognozy na poziomie 2,8-2,9 proc. Powodem do wzrostu optymizmu jest wyraźne ożywienie koniunktury gospodarczej w Europie, które poprawia perspektywy polskiego eksportu i przemysłu, a także sygnały szybszego niż wcześniej zakładaliśmy odbicia w inwestycjach (o czym świadczy m.in. poprawa w produkcji budowlano-montażowej oraz wzrost produkcji dóbr inwestycyjnych na początku roku)” – mówi Maciej Reluga, główny ekonomista BZ WBK. I dodaje od razu, że „dla Rady Polityki Pieniężnej lepsze dane z polskiej gospodarki nie powinny być zaskoczeniem, ponieważ przedstawiciele banku centralnego od dłuższego czasu powtarzali, że spowolnienie gospodarcze było krótkotrwałe i przejściowe. Ożywienie jest zatem zgodne ze scenariuszem RPP”.
„od kilku tygodni obserwujemy rewizje ośrodków i wychodzi im in plus wzrost gospodarczy, istnieją ośrodki, które wskazują, ze wzrost gospodarczy może sięgnąć w Polsce do 4 proc. Projekcja marcowa pokazuje nam ścieżkę, która utwierdza nas, że należy obserwować; jeśli nie zaistnieją w najbliższych kwartałach szoki, to na koniec roku inflacja będzie oscylować w granicach 2,0 proc. i nie przekroczy tych 2,0 proc.”.
„Jestem przekonany, że jeśli nadal będziemy mieli do czynienia z ujemnymi realnymi stopami procentowymi przez dłuższy czas, trzeba będzie rozważyć podjęcie działań. Ponieważ jednak skala jest w tej chwili niewielka, trzeba poczekać co najmniej do lipca, uważnie obserwując inflację”.Dodał, że byłby zaniepokojony, gdyby inflacja przekroczyła docelowe 2,5 proc.
„Nie wykluczam scenariusza, w którym przy wzroście produktu krajowego brutto inflacja pozostawałaby przez dłuższy czas powyżej docelowego poziomu, a realne stopy procentowe byłyby stale ujemne; należałoby wtedy rozważyć podwyższenie w tym roku stóp procentowych”.
„Nieco ostrożniej wypowiadałbym się na temat możliwości podwyżek od 2018 r. Optymalny byłby powolny wzrost cen i możliwie niska cena pieniądza. Nie powinno się jednak z góry wykluczyć ewentualności podwyżki stóp procentowych jeszcze w tym roku. Można sobie wyobrazić, że polityka wait-and-see zostanie zakończona, ale tylko wtedy, gdy zobaczymy coś rzeczywiście niepokojącego”. Dodawał jednak, że „wszystko jest kwestią horyzontów czasowych. Obecnie rzeczywiście inflacja przewyższa stopę referencyjną, ale poczekajmy do kolejnych odczytów danych i na skutki tej sytuacji. Jeśli ryzyko utrzymywania się tej sytuacji wzrośnie i zacznie ona negatywnie wpływać na oszczędności, spodziewałbym się intensywnej dyskusji w gronie Rady i głosowań. Natomiast chciałbym podkreślić, że obecnie takiego zagrożenia jeszcze nie ma”.
„do końca tego roku stopy nie będą zmienione, nie ma powodu, w mojej ocenie, nie ma przesłanek, żeby o tym w tej chwili myśleć, ten rok wydaje się absolutnie nieprawdopodobny, a w przyszłym roku, to zobaczymy. Dla mnie wygląda to tak, że i w przyszłym roku nie powinny zostać podwyższone, ale mogę zostać przegłosowany”.
oprac. : Robert Bombała / Gazeta Bankowa
RPP: stopy procentowe NBP bez zmian
Stopy procentowe bez zmian
W sierpniu wakacje kredytowe i urlop RPP
Strategia RPP wystawiona na poważną próbę
Łagodna polityka pieniężna, czyli 24 tys. w prezencie dla kredytobiorcy
RPP od 20 lat skutecznie wspiera gospodarkę
Stopy procentowe znowu w dół? Co właściwie planuje RPP?
Wybierz konto firmowe, które przyniesie korzyści
RPP tnie po raz ostatni. Stopy rekordowo niskie
Przypominamy o nowym serwisie informacyjnym stworzonym przez Narodowy Bank Polski - NBPnews. W Narodowym Banku Polskim powstał nowy serwis ...
Grzegorz Faluszczak GFX-Consulting
Kupno mieszkania na kredyt czy jednak wynajem?
Aniołów Park - nowy park handlowy w Częstochowie
Już 22 sierpnia mija termin na zmianę formy opodatkowania. Czy warto przejść na skalę podatkową?
Kobiety w pracy fizycznej. Jaka jest ich sytuacja?
Produkcja przemysłowa w lipcu 2022 wyższa o 7,6% r/r
GUS o średniej krajowej w VII 2022: wzrost o 15,8% r/r
Teraz w Play nawet 300 GB internetu w smartfonie od 30 zł miesięcznie