eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyPorady finansowe › Kredyt we frankach? Czas na pozew

Kredyt we frankach? Czas na pozew

2015-02-22 00:11

Przeczytaj także: Kredyty we frankach: gdzie mieszkają "frankowicze"?


Krok 1 – udowodnić, że zaszła nadzwyczajna zmiana stosunków



Zmiana kursu waluty to coś zupełnie zwyczajnego – wpisanego w istotę rynku walutowego. Jednak wydarzenie z początku stycznia 2015 roku można już zakwalifikować jako nadzwyczajne. Tak wysokiego – bo o ponad 50% – wzrostu notowań CHF często nie spodziewali się nawet eksperci, a co dopiero statystyczny Kowalski. Tego typu wzrost cen nie zdarza się bowiem regularnie na rynku. Gdyby tak było, banki informowałyby o ryzyku kredytobiorców. Tymczasem nikt nie uprzedzał o stopniu ryzyka na takim poziomie.
Ponadto – jak podkreśla przedstawiciel wrocławskiej kancelarii CWW – problem ten nie dotyka tylko wąskiej grupy osób, co także ma istotną wartość w trakcie ewentualnego sporu sądowego w tym przedmiocie i uzasadniania nadzwyczajnej zmiany stosunków. Szacuje się, iż Polacy zaciągnęli około 550 tysięcy kredytów we frankach.
Mamy więc podstawy, by wytoczyć pozew zbiorowy przeciwko bankom. „Franki” zachwiały bowiem sytuacją finansową całych rodzin, co łącznie daje blisko milion poszkodowanych.

Krok 2 – wykazać, że spełnienie świadczeń jest utrudnione lub grozi rażącą stratą


Rata przeciętnego kredytu we frankach – oscylującego wokół kwoty 300 000 zł – wzrosła średnio o 200-300 zł. Na pierwszy rzut oka to niewiele. Jednak po uwzględnieniu realiów panujących w Polsce już taki wzrost zobowiązań sprawia, że coraz trudniej jest spłacić posiadany kredyt we frankach. „Wyrok śmierci” finansowej tym bardziej wisi nad zadłużonymi na o wiele większe kwoty lub w sytuacji, gdy wysokość zobowiązania znacznie przewyższa wartość nieruchomości, na zakup której zaciągnięto kredyt. Skutkiem takiego obrotu spraw mogą być opóźnienia w terminach płatności bądź nawet niewypłacalność kredytobiorców
– Czy sytuacja taka nie jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego? Czy w tym miejscu nie możemy już mówić o sprzeczności z naturą stosunku zobowiązaniowego? – pyta nasz ekspert i konkluduje – wydaje się, że tak.
Daje to podstawy, by wysunąć pozew. Kredyt we frankach godzi bowiem w interesy jednej ze stron umowy – w kredytobiorców – których banki obciążyły w całości ryzykiem walutowym.

Krok 3 – dowieść, że strony tych okoliczności nie przewidziały


Przesłanka trzecia budzi chyba najwięcej emocji. Przyjmując bowiem, że obie strony – bank (profesjonalista) i kredytobiorca (konsument) – nie przewidziały przy zawarciu umowy takiego wzrostu kursu waluty, już sama ta okoliczność wystarcza do skutecznego podważenia umowy na podstawie art. 3571 kodeksu cywilnego. Jednak o ile kredytobiorca mógł nie przewidzieć takiej sytuacji (frankowicze często podpisywali walutowe umowy kredytowe za namową zachwalających je banków), to bank jako podmiot profesjonalny powinien mieć ją na uwadze. Wyrazem tego są słowa prezesa Banku Pekao Jana Krzysztofa Bieleckiego, który przyznał:
Moja odpowiedzialność jako prezesa banku – który ma to wszystko w małym palcu – jest większa niż Kowalskiego, który może być świetnym informatykiem, murarzem czy biologiem, ale nie zna się na kursie franka.
Umowy kredytowe można przestudiować również po kątem ochrony praw konsumentów i obecności w nich tzw. klauzul niedozwolonych.

Pozew o kredyt we frankach – pomoc prawnika niezbędna?


Skuteczne uzasadnienie, że zaszły przesłanki z art. 3571 kodeksu cywilnego daje szansę na ponowne ukształtowanie treści umowy kredytu lub nawet jej rozwiązanie na mocy orzeczenia sądu. Jednak by tak się stało, linia oskarżenia musi być gruntownie przemyślana, a działania sądowe – solidnie zorganizowane, tym samym oddane w profesjonalne ręce.
– Jeśli naszym przeciwnikiem jest kredyt we frankach, pozew wymaga nie tylko subiektywnego stwierdzenia przez kredytobiorcę, że wystąpiły wszystkie przesłanki pozwalające na podważenie umowy kredytu, ale ich odpowiednie uzasadnienie w oparciu o przekonującą argumentację prawną – uczula przedstawiciel kancelarii CWW.
Niezbędne będzie zatem skorzystanie z pomocy profesjonalnego pełnomocnika. Co prawda w przypadku powództwa indywidualnego nie jest to rzeczą obligatoryjną, ale z pewnością zalecaną. Dla osób, które zaciągnęły kredyt we frankach szwajcarskich, pozew zbiorowy również jest godzien polecenia. Pozwala on na obniżenie kosztów procesu, w szczególności opłaty od pozwu, która jest niższa dla osób korzystających z tego instrumentu prawnego. Konieczne będzie tu jednak zastępstwo procesowe oddane w ręce adwokata czy radcy prawnego, co zadziała tylko na korzyść pozywających. Przemyślany atak może bowiem okazać się najlepszą obroną interesów frankowiczów.

poprzednia  

1 2

Przeczytaj także

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (1)

  • Dajcie już spokój

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

  • Prawo bankowe

    Witam, mam pytanie, czy jak spłaciłem wcześniej kredyt mogę starać się o zwrot prowizji banku? Ostatnio jakaś firma reklamowała się w ...

  • Pytanie o kredyt

    Witam, posiadam kredyt w jednym z banków, 50 tys. zł, oprocentowanie 9,90%. Chciałbym spłacić wcześniej kredyt, a moje pytanie brzmi czy ...

  • Więcej porad znajdziesz w dziale Porady WIĘCEJ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: