Witam,
mam następujący problem:

zleciłem na 24.12. przelew (mbank), który jak sądzę wyszedł pierwszą sesją
eliksiru wychodzącego (sprawdzenie dostępnych środków o 10.00 - kaski już nie
ma). do Citi dotarł dopiero ??? - nie wiadomo kiedy, wiadomo, ze zostal
zaksiegowany 29.12... Pan w citi twierdzi, ze sesja eliksirow przychodzacych
byla ksiegowana o 24.12. o 12.00, zatem jakby nie patrzyc powinno to przez KIR
przejsc.

Jakies pomysly na sensowne zareklamowanie sprawy w CITI? Sa jakies szanse
według Was?

Nie mam zamiaru palcic naliczonych "dzieki temu" odsetek i kar.
Tak czy inaczej, przelala sie czara goryczy, a zatem zegnaj CITI.

czekam na opinie
pozdro

SL55

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "sl55" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:636d.000006e4.3ffc8dff@newsgate.onet.pl...

Nie wiem jak to dokładnie działa pomiędzy tymi bankami, bo to zależy od
godzin sesji. Ale co do zasady, to wygląda to tak, że jest sesja
wychodząca i banki wówczas wysyłają. I należy założyć, że z bank wysłał
załóżmy o 10:00. No i leżało sobie na serwerze. Należało by sprawdzić, czy
przed godziną 12:00 CITI miał sesję przychodzącą. Bo jak nie i na przykład
przychodząca była o 13:00, to później już 25~28.12. nikt nie pracował
chyba. Więc zaksięgowali 29.12.2003 roku, bo to było pierwsze księgowanie
po przyjściu. Ja bym napisał do nich pismo z prośbą o wyjaśnienie, o ile
to dla Ciebie powoduje jakieś tam komplikacje. W końcu to nie Twoja wina,
że była Wigilia i pewnie po południu nikt tam tego nie księgował. Po za
tym nie jestem pewien, czy brak środków na rachunku w banku jest
równoznaczny ich wysłaniu. Może przelew leżał gdzie u nich na serwerze.

do góry