Zaciekawił mnie następujący problem bankowo-prawny, dotykający głównie
kont internetowych:

zlecony zostaje przelew z datą przyszłą na znaczną kwotę (kanałem
internetowym). Znaczna kwota czyli taka, jaka uzbiera się po sprzedaży
mieszkania.

Czy przelewy są podobnie "śledzone" przez pracowników banków jak np.
transakcje karciane, i przy "większych" kwotach banki próbują się
asekurować chcąc otrzymać potwierdzenie telefoniczne. "Halo, tu mBank,
czy zlecał(-a) Pan/Pani przelew dziś na kwotę ... na konto ... itd. itp?

A moje zasadnicze pytanie jest takie: jeżeli bank tak robi, to czy po
otrzymaniu informacji (niestety komuś się wymsknie), że osoba zlecająca
nie żyje w momencie realizacji przelewu taki przelew puści czy zatrzyma?

andy_nek

do góry

Andrzej Kłos wrote:

> Zaciekawił mnie następujący problem bankowo-prawny, dotykający głównie
> kont internetowych:
>
> zlecony zostaje przelew z datą przyszłą na znaczną kwotę (kanałem
> internetowym). Znaczna kwota czyli taka, jaka uzbiera się po sprzedaży
> mieszkania.
>
> Czy przelewy są podobnie "śledzone" przez pracowników banków jak np.
> transakcje karciane, i przy "większych" kwotach banki próbują się
> asekurować chcąc otrzymać potwierdzenie telefoniczne. "Halo, tu mBank,
> czy zlecał(-a) Pan/Pani przelew dziś na kwotę ... na konto ... itd. itp?
>
> A moje zasadnicze pytanie jest takie: jeżeli bank tak robi, to czy po
> otrzymaniu informacji (niestety komuś się wymsknie), że osoba zlecająca
> nie żyje w momencie realizacji przelewu taki przelew puści czy zatrzyma?
>
> andy_nek
>
Nie slyszałem aby mBank potwierdzał dodatkowo przelewy. Wystarczy
identyfikacja za pomocą haseł jednorazowych. Sam robiłem duże przelewy,
nikt o nic dodatkowo nie pytał.

do góry

W Inteligo dzwonia i pytaja, czy faktycznie zlecalo sie taki przelew... Ale
dzwonia juz po fakcie, jak przelew wyszedl...

--
Pozdro...
Marlboro

do góry

"Marlboro" <m...@e...it.pl> writes:

> W Inteligo dzwonia i pytaja, czy faktycznie zlecalo sie taki przelew... Ale
> dzwonia juz po fakcie, jak przelew wyszedl...

Moze jeszcze z banku nie wyszedl?
--
Krzysztof Halasa, B*FH

do góry