eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › mbank - raj dla oszustów :(
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 49

  • 41. Data: 2005-10-27 18:38:36
    Temat: Re: mbank - raj dla oszustów :(
    Od: WAM <n...@n...nopl.pl>

    On Thu, 27 Oct 2005 12:11:14 +0200, Łukasz Cielecki
    <m...@p...onet.pl> wrote:

    >Poniekąd tak właśnie jest. Przecież poczta dostarcza list _na adres_ a
    >nie do wybranej osoby. Istnieją co prawda listy polecone, których
    >(teoretycznie) nie odbierzemy bez okazania dowodu, ale w ten sam sposób
    >można też przecież przekazać pieniądze (przekaz pocztowy).
    Listy polecone oraz przekazy pocztowe doreczane sa rowniez na adres.
    Nie do osoby.


    WAM
    --
    Sylwester 2005!
    Może nad morze?
    http://www.nadmorze.pl


  • 42. Data: 2005-10-27 20:46:30
    Temat: Re: mbank - raj dla oszustów :(
    Od: Catbert <c...@w...pl>

    On 10/27/2005 8:38 PM, WAM wrote:
    > On Thu, 27 Oct 2005 12:11:14 +0200, Łukasz Cielecki
    > <m...@p...onet.pl> wrote:
    >
    >
    >>Poniekąd tak właśnie jest. Przecież poczta dostarcza list _na adres_ a
    >>nie do wybranej osoby. Istnieją co prawda listy polecone, których
    >>(teoretycznie) nie odbierzemy bez okazania dowodu, ale w ten sam sposób
    >>można też przecież przekazać pieniądze (przekaz pocztowy).
    >
    > Listy polecone oraz przekazy pocztowe doreczane sa rowniez na adres.
    > Nie do osoby.

    Piszesz o jakiejś konkretnej opcji - czy po prostu dawno poleconego nie
    dostałeś?

    http://www.poczta-polska.pl/pliki/Regulamin050906.pd
    f

    Fakt, że w radach nadzorczych siedzą kumple prezia i gdzie indziej też i
    majstrują sobie takie zapisy, jakie im wygodnie - o elementarnej
    przyzwoitości nie mówiąc - to nie powód, by dawać sobie robić wodę z mózgu.

    Pzdr: Witek

    p.s. - pozdrawiam - ale skutku pewnien nie jestem - daj zarobić
    konowałowi, bo dobrze nie jest :-)


  • 43. Data: 2005-10-28 12:22:37
    Temat: Re: mbank - raj dla oszustów :(
    Od: WAM <n...@n...nopl.pl>

    On Thu, 27 Oct 2005 22:46:30 +0200, Catbert <c...@w...pl> wrote:

    >> Listy polecone oraz przekazy pocztowe doreczane sa rowniez na adres.
    >> Nie do osoby.
    >
    >Piszesz o jakiejś konkretnej opcji - czy po prostu dawno poleconego nie
    >dostałeś?
    >
    >http://www.poczta-polska.pl/pliki/Regulamin050906.p
    df

    Par. 44

    Przesyłka rejestrowana lub przekaz pocztowy podlegają doręczeniu po
    uprzednim:
    1) ustaleniu przez pracownika pocztowego osoby uprawnionej do odbioru,
    2) sprawdzeniu tożsamości odbiorcy, o ile nie jest znany doręczającemu
    osobiście,
    3) uiszczeniu przez odbiorcę opłat i należności ciążących na
    przesyłce, o ile nie zostały uiszczone przez nadawcę,
    4) pokwitowaniu przez odbiorcę odbioru przesyłki lub przekazu
    pocztowego na odpowiednim formularzu odbioru (wzory nr 3, 4, 6, 8, 9,
    21, 22), a jeśli przesyłka rejestrowana lub przekaz pocztowy nadany
    jest za potwierdzeniem odbioru - również na formularzu tego
    potwierdzenia (wzór nr 14).


    Z tego wynika, ze list polecony/przekaz sa doreczane do osoby
    uprawnionej do jej odbioru. Nie znalazlem nigdzie w tym tekscie
    definicji, kto jest uprawniony do odbioru. Przez ostatnie lata
    uprawniony byl kazdy kto byl zameldowany pod adresem adresata.
    Czy to sie zmienilo (podstawa prawna)?

    WAM
    --
    Sylwester 2005!
    Może nad morze?
    http://www.nadmorze.pl
    --
    Sylwester 2005!
    Może nad morze?
    http://www.nadmorze.pl


  • 44. Data: 2005-10-28 13:21:33
    Temat: Re: mbank - raj dla oszustów :(
    Od: Catbert <c...@w...pl>

    On 10/28/2005 2:22 PM, WAM wrote:
    > On Thu, 27 Oct 2005 22:46:30 +0200, Catbert <c...@w...pl> wrote:
    >
    >
    >>>Listy polecone oraz przekazy pocztowe doreczane sa rowniez na adres.
    >>>Nie do osoby.
    >>
    >>Piszesz o jakiejś konkretnej opcji - czy po prostu dawno poleconego nie
    >>dostałeś?
    >>
    >>http://www.poczta-polska.pl/pliki/Regulamin050906.
    pdf
    >
    >
    > Par. 44
    >
    > Przesyłka rejestrowana lub przekaz pocztowy podlegają doręczeniu po
    > uprzednim:
    > 1) ustaleniu przez pracownika pocztowego osoby uprawnionej do odbioru,
    > 2) sprawdzeniu tożsamości odbiorcy, o ile nie jest znany doręczającemu
    > osobiście,
    (...)
    >
    > Z tego wynika, ze list polecony/przekaz sa doreczane do osoby
    > uprawnionej do jej odbioru. Nie znalazlem nigdzie w tym tekscie
    > definicji, kto jest uprawniony do odbioru. Przez ostatnie lata
    > uprawniony byl kazdy kto byl zameldowany pod adresem adresata.
    > Czy to sie zmienilo (podstawa prawna)?

    Sam więc widzisz, że doręczenie następuje osobie - nie numerowi.

    Kwestia interpretacji osoby uprawnionej - w praktyce obecnej pada
    pytanie o stopień pokrewieństwa, jeżeli listonosz wykonuje należycie
    obowiązki - to wpisuje imię i nazwisko, czasem numer dowodu (jeżeli
    istnieje istotna wątpliwość co do związku danej osoby).
    Stopień staranności zależy od wiedzy i doświadczenia kierownika placówki
    pocztowej - tego, co poleci pracownikom - i jak rzetelni i świadomi są
    oni sami.

    W przypadku osoby prawnej nie odbierzesz listu poleconego o ile nie
    potrafisz wykazać, że figurujesz w rejestrze, lub przez taką osobę
    zostałeś upoważniony.
    W praktyce zdarza się, że korespondencja jest odbierana przez osoby
    postronne - lecz oststnio ta praktyka jest demode i w odwrocie.

    By nie było całkiem offtopic - część banków wpisuje sobie w regulaminy,
    że korespondencję wysłaną na adres wskazany przez klienta uważa się za
    doręczoną.

    O ile w przypadku korespondencji - choć nie do końca jest to zgodne z
    innymi zapisami prawa - to byłoby do zaakceptowania, bo np. pacjent
    winien wiedzieć, że nie płaci np. rat kredytowych - beż żadnego wezwania
    - to przeniesienie takiej praktyki na operacje przelewów (ważny numer,
    nie odbiorca) wydaje się być nadużyciem - przynajmniej intelektualnym i
    będzie prędzej, czy później wymagało uregulowania.

    IMHO - lepiej pomyśleć już teraz o technicznej możliwości zrealizowania
    powyższego - niż narazić się na wygenerowanie kolejnego aktu prawnego,
    przez anonimową nawiedzona grupę - który niczego nie załatwi, a
    skomplikuje życie.

    Podniosłem swego czasu aspekt anonimowych przelewów - jeżeli są one
    możliwe - to pranie pieniędzy staje się banalnie proste - wystarczy
    zapłacić podatek od forsy "znikąd" - albo zdeponować ją "do wyjaśnienia"
    - czy poddać dalszemu engineeringowi podatkowemu.

    Byc może o to chodzi - nie pytamy skąd kto ma, ważne, żeby było dużo i
    żeby był naszym klientem.

    Pzdr: Witek


  • 45. Data: 2005-10-28 14:56:33
    Temat: Re: mbank - raj dla oszustów :(
    Od: gollum <n...@u...pl>

    > ps
    > może ktoś wie jak szybko "zmusić" mbank do ujawnienia prawdziwych danych
    > właściciela konta

    Kiedyś był taki fjuczer, ze wysylales 0.01zł na konto, nie podajac
    danych osobowych odbiorcy przelewu (zostawiales puste pola), a pozniej w
    historii pojawialy sie dane osoby - wlasciciela rachunku. Ale juz jakis
    czas temu chyba to zlikwidowali...


  • 46. Data: 2005-10-29 16:28:52
    Temat: Re: mbank - raj dla oszustów :(
    Od: WAM <n...@n...nopl.pl>

    On Fri, 28 Oct 2005 15:21:33 +0200, Catbert <c...@w...pl> wrote:

    >Sam więc widzisz, że doręczenie następuje osobie - nie numerowi.
    Tak, ale niekoniecznie bedzie to ta osoba, do ktorej chcielismy
    wyslac. Tylko adres sie bedzie zgadzal.

    >W przypadku osoby prawnej nie odbierzesz listu poleconego o ile nie
    >potrafisz wykazać, że figurujesz w rejestrze, lub przez taką osobę
    >zostałeś upoważniony.
    I pieczatka, koniecznie pieczatka bo inaczej... ;)

    WAM
    --
    Sylwester 2005!
    Może nad morze?
    http://www.nadmorze.pl


  • 47. Data: 2005-10-30 19:36:46
    Temat: Re: mbank - raj dla oszustów :(
    Od: Jarek Andrzejewski <j...@d...com.pl>

    On Tue, 25 Oct 2005 22:37:27 +0200, Mithos <f...@a...pl> wrote:

    >toczy sie przeciwko osobie, ktorej jednak nie znamy bo nie mam jej
    >danych, a jednoczesnie postepowanie przeciwko konkretnej osobie nie moze
    >byc wszczete bo nie wiemy kim ta osoba jest. Kolo sie zamyka. Pozostaje
    >pozegnac sie z pieniedzmi.

    IMHO kompletna bzdura. Gdybyś miał rację, to jakiekolwiek postępowanie
    byłoby wszczynane wyłącznie w przypadku, gdy tożsamość przestępcy jest
    znana. A przecież chyba zdarza się prokuratorom czy policji _szukać_
    sprawców przestępstw, którzy nie byli łaskawi pozostawić wizytówek.
    --
    Jarek Andrzejewski


  • 48. Data: 2005-10-31 07:39:49
    Temat: Re: mbank - raj dla oszustów :(
    Od: Robi <r...@i...pl>

    Jarek Andrzejewski napisał(a):
    > On Tue, 25 Oct 2005 22:37:27 +0200, Mithos <f...@a...pl> wrote:
    >
    >
    >>toczy sie przeciwko osobie, ktorej jednak nie znamy bo nie mam jej
    >>danych, a jednoczesnie postepowanie przeciwko konkretnej osobie nie moze
    >>byc wszczete bo nie wiemy kim ta osoba jest. Kolo sie zamyka. Pozostaje
    >>pozegnac sie z pieniedzmi.
    >
    >
    > IMHO kompletna bzdura. Gdybyś miał rację, to jakiekolwiek postępowanie
    > byłoby wszczynane wyłącznie w przypadku, gdy tożsamość przestępcy jest
    > znana. A przecież chyba zdarza się prokuratorom czy policji _szukać_
    > sprawców przestępstw, którzy nie byli łaskawi pozostawić wizytówek.


    :-) Postępowanie przygotowawcze (tak się nazywa to co prowadzi policja
    lub prokurator) toczy się najpierw = w sprawie =, a potem gdy zostanie
    ustalony podejrzany =przeciwko osobie=. Momentem zmieniającym jedno
    postępowanie w drugie jest =przedstawienie zarzutów=. Postępowanie
    przygotowawcze może być prowadzone w =formie= dochodzenia lub śledztwa,
    ale to już NTG.

    Pzdr.


  • 49. Data: 2005-10-31 09:36:05
    Temat: Re: mbank - raj dla oszustów :(
    Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>

    Dnia Thu, 27 Oct 2005 11:46:29 +0200, Catbert napisał(a):
    > On 10/26/2005 5:05 PM, Trzypion wrote:
    >> On Wed, 26 Oct 2005 13:19:35 +0200, Catbert <c...@w...pl> wrote:

    >>>>Tak. Tak powinno być.
    >>>Tak jest - natomiast, czy powinno - rzecz do dyskusji.
    >> Powinno. Banki nie są powołane do tego, aby wnikać jak się
    >> przedstawia ktoś, mkomusię decydujemy przekazać pieniądze.

    > Rozumiem, że działanie numeracji kont i całego systemu w oparciu o
    > standard IBAN jest na tyle sprawne, że pokusa ograniczenia adresata i
    > odbiorcy do ciągu cyfr zwycięża nad istotą sprawy.

    Jeśli tak bardzo marzy Ci się powrót do SYBIRu i przelewy idące do tygodnia
    - to nie zmuszaj do tego innych...

    > Pieniądze jednakże przekazują sobie byty - materialne lub nie - nie
    > "mumer numerowi". Analogicznie spedytorzy mogliby zastąpić adresy i
    > nazwy swych klientów numerami - a w razie błędu stwierdzać, że "trzeba
    > było uważać".

    Tylko jest jedno "drobne ale": przesyłki listowe, paczki itp. dostarczają
    ludzie, którzy mogą dane adresowe zinterpretować i w ich przypadku sam numer
    klienta wręcz byłby niewygodny - bo i tak by musieli sobie go zamienić na
    zwykły adres.

    > Rozumiem, że może istnieć techniczna niedogodność w weryfikacji czegoś,

    Nie rozumiesz.
    To nie jest "techniczna niedogodnosć" tylko to jest fizycznie niemożliwe.
    Nazwa firmy P.P.H.U. "Janosik" Jan Kowalski może zostać podana na dziesiątki
    sposobów, nie wspominając już o adresie gdzie strach w ogóle myśleć o
    automatycznej czy choćby ręcznej weryfikacji.

    Zrozum - automatyczna weryfikacja jest niemożliwa.

    > co jest masowe - jednakże stan, w którym bank widząc, że numer konta nie
    > koresponduje z nazwą właściciela - widząc, bo mu to wskazano powinien
    > posiadać procedurę odkręcania czegoś, co de facto jest nienależytym
    > wykonaniem zlecenia. Przekaz powierzonych pieniędzy wymaga wyjątkowo
    > należytej staranności - z każdej strony, nie tylko zleceniodawcy.

    I jak rozumiesz "odkręcenie" sprawy? Bank nie mógł przyłożyć większej
    staranności do wykonania zleconego przelewu, więc chyba nie oczekujesz
    że zwróci Ci wysłane pieniądze? I kiedy powinien zwracać a kiedy nie?
    Jak zrobisz literówkę w nazwie, czy jak wpiszesz adres korespondencyjny
    zamiast domowego?

    > Bank jest instytucją zaufania publicznego, a nie totolotkiem - IMHO -
    > rozumiem, że chciałby mieć zysk bez odpowiedzialności - co nie znaczy,
    > że mam obowiązek akceptować taki stan rzeczy.

    Czemu ma brać odpowiedzialność za Twoje gapiostwo?

    > Swego czasu były w regulaminach zapisy, że fakt wpłynięcia środków na
    > konto nie czyni posiadacza konta ich właścicielem, o ile nie istnieje
    > tytuł prawny.

    Poszukaj hasła "bezpodstawne wzbogacenie" - nadal to obowiązuje...

    > Nie oczekuję, że zmiana nastawienia nastapi szybko - jednakże jest
    > możliwe takie skonstruowanie systemu składania zleceń via kanał
    > elektroniczny, by zminimalizować błędy - zakładając np., że byłbym
    > skłonny płacić dodatkowo za system bezpieczniejszy, weryfikujący dane
    > odbiorcy z numerem konta. To jest możliwe - co więcej zgodne z
    > aksjologią, etyką i przeznaczeniem banków jako takim.

    To poszukaj banku, w którym przelew będzie kosztował 10zł i za każdym razem
    pracownik banku będzie dzwonił do adresata, weryfikował czy on to on,
    sprawdzał na policji czy nie notowany i czy nie ksiądz...

    Nie ma? Może dlatego że ludzie wolą sprawdzić czy wysyłają dobry przelew,
    zamiast płacić za czyjąś naiwność/nieuwagę?

    Abstrahując od powyższego - myślisz że oszust założył konto na swoje
    prawdziwe dane?

    Pozdrawiam,
    --
    Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
    "Poglądy polityczne mają takie znaczenie w sejmie jak upierzenie u krokodyla"
    (c) Tomasz Olbratowski 2004

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1