Użytkownik "Glenn" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:buj9jt$hmu$1@inews.gazeta.pl...

> W tabeli jest napisane, że do Twojej identyfikacji na mlinii potrzebny
jest
> m.in. identyfikator, telekod oraz pytania generowane przez system. Jeżeli
> nie znasz tych danych (wszystkich!) to nic nie zrobisz. Jednocześnie
jeżeli
> nie znasz identyfikatora/telekodu jedyne co może zaproponować operator to
> oddzwonienie.

Chyba nie powinienem o tym tutaj pisać, ale co mi tam. :-)

Nie wiem, jak teraz, w każdym razie jakiś czas temu konsultant przyjmował
każdy numer, niekoniecznie podany we wniosku i na ten numer następowało
oddzwonienie. Wystarczyło powiedzieć, że to numer już nieaktywny/cokolwiek.
:-)

--
Pozdrawiam,

Wojciech Nawara, telefon.gsm.pl
usenet (at) nawara.info

do góry

>
> Nie wiem, jak teraz, w każdym razie jakiś czas temu konsultant przyjmował
> każdy numer, niekoniecznie podany we wniosku i na ten numer następowało
> oddzwonienie. Wystarczyło powiedzieć, że to numer już
nieaktywny/cokolwiek.
> :-)

Bez identyfikacji "pacjenta" ;-) (dane, identyfikator, telekod)? Bo to, że
można zmienić numer to wiadomo ;-)


--
Pozdrowienia,
Glenn

do góry

Użytkownik "Glenn" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:buk8ph$aq8$1@inews.gazeta.pl...

> Bez identyfikacji "pacjenta" ;-) (dane, identyfikator, telekod)? Bo to,
że
> można zmienić numer to wiadomo ;-)

Chodziło o oddzwonienie w celu pierwszego aktywowania teleserwisu. I
faktycznie po przemaglowaniu z danych, jednak telekodu nie było, bo nie
mogło go być. Kiedyś troszkę te procedury się różniły od obecnych, bo bank
oddzwaniał dwa razy. Teraz za pierwszym razem jest ustawiane hasło do kanału
telefonicznego.

--
Pozdrawiam,

Wojciech Nawara, telefon.gsm.pl
usenet (at) nawara.info

do góry

Wojciech Nawara <[WYTNIJTO]usenet@nawara.info> napisał(a):

> Chodziło o oddzwonienie w celu pierwszego aktywowania teleserwisu. I
> faktycznie po przemaglowaniu z danych, jednak telekodu nie było, bo nie
> mogło go być. Kiedyś troszkę te procedury się różniły od obecnych, bo bank
> oddzwaniał dwa razy. Teraz za pierwszym razem jest ustawiane hasło do kanału
> telefonicznego.

No to rzeczywiście. Dobrze, że to zmienili.

Pozdrowienia,
Glenn

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W tej sytuacji proponuję MultiBank, który ma tradycyjne oddziały i tak jak
mBank pełną obsługę konta przez net. MB ma większą ofertę niż mBank, ale
trzeba płacić za konto kilka zł miesięcznie (nie jedt to dużo, zależy od
rodzaju konta). Więcej info: www.multibank.com.pl

Użytkownik "Toper" <t...@i...plSPAM> napisał w wiadomości
news:1074594444.641102@firenetia.ctlm.pl...
> Witam,
> koleżanka dostała od mBanku kopertę z umową, niestety koperta była
uszkodzona tak, że można było wysypać z niej całą zawartość.
> Problem jest taki, że teraz ktoś może mieć jej wszystkie dane osobowe.
Czyli może zadzwonić na mlinię i podać się za nią.
> W tym momencie może twierdzić, że zapomniał haseł, pinów itp. i próbować
dysponować kontem. Podobno zdarza się też, że klienci zapominają nr
rachunku!!! Wtedy też są sprawdzani prze mlinię, ale przecież to wszysko
jest w tej umowie i potwierdzeniu otwarcia konta!!!
> Konto o którym mowa zostało już zamknięte, ale jest problem, czy wobec
powyższego zakładać tam konto jeszcze raz??? A jeżeli przesyłka znowy będzie
naruszona? A jeżeli ktoś zadzwoni i bedzie próbował dowiedzieć się o nowy nr
konta?
>
> Jeżeli ktoś dysponuje wszystkimi danymi osobowymi, to jak wygląda w
praktyce weryfikacja kto jest kto???
>
> Chyba mi się przestały podobać banki interentowe...
>
> Czy we wszystkich interentowych bankach umowy są przesyłane? Nie ma
takiego w którym podpisuję się ją osobiście w jakimś oddziale???
>
> Co byście zrobili w takiej sytuacji???
>
> Jak to wygląda jeśli chodzi o GIODO (ta otwarta koperta)?
>
> z góry dzięki za odzew :)
>
> Pozdrawiam
> Toper
>

do góry