eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › mBank - albo oszusci albo ich analitycy nie potrafią liczyć...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 157

  • 31. Data: 2007-05-29 19:12:22
    Temat: Re: mBank - albo oszusci albo ich analitycy nie potrafią liczyć...
    Od: "MarekZ" <m...@t...irc.pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:m59ui4-o25.ln1@ncc1701.lechistan.com...

    > Jejku... To jakim cudem utrzymują sie ludzie z minimalną płacą i dziećmi?
    >
    > Pewnie to jakić jogini i odżywiają się raz na pół roku...

    No. Albo sobie coś sadzą w ogródku, albo żarcie kupują w biedronce a ciuchy
    w second handach, sanochodu nie uzywają albo mają słuzbowy, albo kradną,
    albo się zadłużają w oczekiwaniu na jakies okazjonalne przychody, albo....
    albo mają jeszcze jakies dochody oprócz tej minimalnej płacy?

    Przypominam, że mówimy o przeciętnej, a nie o sytuacjach skrajnych.

    marekz



  • 32. Data: 2007-05-29 19:19:02
    Temat: Re: mBank - albo oszusci albo ich analitycy nie potrafią liczyć...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    KrzysiekPP napisał(a):
    >> dochodów (przy pracowniku mBanku - średnie miesięczne netto przekraczały
    >> 2200 PLN) wychodziła spokojnie zdolność kredytowa na ponad 200 tysięcy...
    >
    > 2200 netto ? I kredyt bierze jedna osoba ? To za mało ... gdyby było was
    > dwie osoby i kazda z takim dochodem to i owszem. Za 1000 zł, które ci
    > zostanie to ciezko bedzie wyzyc.
    >

    Ręce opadają... Primo: ja WIEM za ile jestem w stanie wyżyć. Secundo:
    pracownik banku liczył zdolność kredytową w tym ichnim systemie dla
    2000netto (bo mi sie jedna umowa zapodziała) i wyszło mu około 190
    tysięcy. Po znalezieniu brakującej umowy wyszło ponad 2200netto.

    Jeśli twierdzisz, że dla wyższych dochodów wychodzi niższa zdolność
    kredytowa, to uznam cię za pracownika mBanku.


  • 33. Data: 2007-05-29 19:20:07
    Temat: Re: mBank - albo oszusci albo ich analitycy nie potrafią liczyć...
    Od: Alex81 <a...@g...com>

    In article <l...@n...lechistan.com>,
    a...@l...SPAM_PRECZ.com says...
    > > Moglibyśmy sprzedać samochód,
    > Nie mam samochodu. Jest mi zbędny.
    Motocykle jeżdżą za darmo, bez opłat i się przenigdy nie psują?

    > > komputer,
    > Masz komputer, do którego musisz wrzucac monety, żeby działał?
    J.w. - nigdy się nie psuje, nie kupujesz softu, nie rozbudowujesz?

    > > telefony, internet itd., bo
    > > przecież nie są "konieczne".
    > Bez przesady - ile normalny człowiek wydaje na telefony i internet?
    >
    > Ja i tak bardzo drogo płacę za internet, bo w sumie wychodzi coś koło
    > 130zł, ale w okolicy nie ma kabelka i siedze na EDGE+satelita...
    No, to jest sporo, "normalny" (czyt. statystyczny) człowiek wydaje mniej
    ;)

    > > Ale bank udzielając kredytu młodej osobie raczej nie będzie zakładać,
    > > że ona żyje superskromnie.
    >
    > Wiesz, teoretycznoe to mógłbym np. co noc zamawiac sobie call-girl po
    > 2000zł za noc albo żywić się kawiorem i jakimś bajeranckim szampanem.
    >
    > Wolny kraj. Ale wtedy nie miałbym zdolności kredytowej nawet na 100zł...
    W praktyce większość młodych ludzi lubi jednak czasem się zabawić (i nie
    mam tu na myśli call girl za 2kpln). Jeżeli Ty nie masz takich potrzeb -
    wystarczy że przekonująco przedstawisz tą teorię analitykowi mBanku ;)

    --
    pzdr
    alex


  • 34. Data: 2007-05-29 19:24:46
    Temat: Re: mBank - albo oszusci albo ich analitycy nie potrafią liczyć...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Alex81 napisał(a):

    >>> Moglibyśmy sprzedać samochód,
    >> Nie mam samochodu. Jest mi zbędny.
    > Motocykle jeżdżą za darmo, bez opłat i się przenigdy nie psują?

    Motocykle nie są uwzględnianie w wyliczeniach bankowych. Podobnie jak
    komunikacja miejska.

    >>> komputer,
    >> Masz komputer, do którego musisz wrzucac monety, żeby działał?
    > J.w. - nigdy się nie psuje,

    Dwa lata temu nawaliła nagrywarka. Kupiłem nową za 120zł. Ile to
    wychodzi miesięcznie?

    > nie kupujesz softu,

    Na ten wykorzystywany do pracy? Nie.

    > nie rozbudowujesz?

    A po co?



  • 35. Data: 2007-05-29 19:31:00
    Temat: Re: mBank - albo oszusci albo ich analitycy nie potrafią liczyć...
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    Dnia Tue, 29 May 2007 20:27:05 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

    > Marcin Krzyżanowski napisał(a):
    >
    >> to bardzo ciekawa teoria, o ile możliwa w innych bankach, to akurat w
    >> bankach z grupy BRE mało realna.
    >
    > No to wytłumacz mi, dlaczego pracownikowi banku przy 2000 netto wychodzi
    > ła zdolność na ponad 190 tysięcy?

    Bo to pewnie jakiś przybliżony kalkulatorek, który wg. teorii spiskowej
    jest po to żeby przyciągnąć klientów których "w realu" się już troche
    przeczołga, a wg. teorii bardziej realnych pewnie nie uwzględnia takich
    niuansów jak posiadane karty kredytowe, jakieś inne zobowiązania,
    historia w BIKu itd, i last but not least - intuicji analityka :)....

    p. m.


  • 36. Data: 2007-05-29 19:32:27
    Temat: Re: mBank - albo oszusci albo ich analitycy nie potrafią liczyć...
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    Dnia Tue, 29 May 2007 20:23:14 +0200, Mithos napisał(a):

    > MarekZ napisał(a):
    >> Nie sądzę. To przeciez wychodzi 30 zł na dzień... Naturalnie wiadomo,
    >> że są osoby, które wydają np. tylko 500 zł/miesiąc na swoje utrzymanie.
    >> Ale jednak 1000 zł jako jakas średnia nie wydaje mi się absolutnie
    >> realne. Mówimy tu o rzeczywistych wydatkach a nie o tym co mogłoby
    >> wynikac z oficjalnych dochodów.
    >
    > I to 30 zl to jest tak malo ? Na jedna osobe zdecydowanie wystarczy.

    I wszystko zleży gdzie się mieszka. Jeżeli to jest Poznań, Warszawa,
    Gdańsk to może być mało (chociaż bez większej magii da się za 30zł
    dziennie wyżyć), jeżeli zaś rejony Polski "B", to za 30zł/mc można nawet
    i odrobinę luksusu zażyć :)

    p. m.


  • 37. Data: 2007-05-29 19:39:01
    Temat: Re: mBank - albo oszusci albo ich analitycy nie potrafią liczyć...
    Od: Marcin Nowakowski <m...@...sygnaturce.pl>

    Dnia 2007-05-29 20:27, Andrzej Lawa stwierdził, że:
    > No to wytłumacz mi, dlaczego pracownikowi banku przy 2000 netto wychodzi
    > ła zdolność na ponad 190 tysięcy?

    Bo nie potrafi z niego korzystać?

    --
    Marcin Nowakowski
    MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
    mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
    GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+


  • 38. Data: 2007-05-29 19:39:31
    Temat: Re: mBank - albo oszusci albo ich analitycy nie potrafią liczyć...
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Mithos <f...@a...pl> writes:

    >> Miesieczna oplata za mieszkanie w niezbyt wielkim mieszkaniu
    >> w miejscie - 500 zl.
    >
    > Przeciez napisal, ze kredyt jest na dom. Wiesz ze za dom nie placi sie
    > czynszu ?

    Nie pisalem o mieszkaniu czynszowym :-)
    Czyzby to byl jakis dom bez oplat za gaz (ogrzewanie w zimie),
    za elektrycznosc, za nieczystosci, bez remontow w ciagu nastepnych
    35 lat itd?

    >> Trzeba cos chyba jesc, niech bedzie 200 zl.
    >
    > Wydajesz 200 zl/miesiac na jedzenie ? To jest niemozliwe, chyba ze sie
    > wpiernicza same produkty z biedronki.

    Nie jestem pewien czy wiem co to ta biedronka. Moja rodzina jest nieco
    wieksza niz 1-osobowa wiec nie mam takiego zbyt dobrego porownania.

    >> Telefon, czasem jakies ubranie albo inne buty - 100 zl.
    >
    > Tez dosy ostrozna kalkulacja.

    Tylko w ktora strone?

    >> Razem 800 zl, i nie wiem czy da sie w tych sumach zmiescic.
    >
    > To nadal jest zapas 400 zl.

    2200 - 1600 = 600
    1000 - 800 = 200

    Nie wiem skad to 400 zl.

    > Umowa o prace ma ta zalete, ze urlopy sa platne (i to w wymiarze
    > przynajmniej 26 dni/rok).

    Wielkie mi "przynajmniej".
    Nie odjalem wplywow za urlopy, ale chyba trzeba cos doplacic? No nie
    wiem, wczasy przy rodzinie na wsi? W sumie mozna wtedy pewnie
    zaoszczedzic na jedzeniu, ale 35 lat?

    > Poza tym z czasem zarabia sie coraz wiecej,
    > wiec i te 2200 zl netto bedzie pewnie wzrastac.

    Na tej zasadzie nalezaloby dawac kredyty na piekne oczy.

    > A jak sie ktos ozeni
    > to i malzonka tez pewnie bedzie cos zarabiac.

    Albo i nie bedzie, skad ta pewnosc? Zona i dzieci za to na pewno
    generuja koszty.

    >> 600 zl wydajesz miesiecznie? Mieszkasz moze z rodzicami?
    >
    > A jakie to ma znaczenie ?

    Zasadnicze w kwestii kosztow chyba? Jesli ktos kupuje dom lub mieszkanie
    na wynajem, to kalkulacja rowniez jest zupelnie inna.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 39. Data: 2007-05-29 19:41:25
    Temat: Re: mBank - albo oszusci albo ich analitycy nie potrafią liczyć...
    Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 29 May 2007 20:32:28 +0200,
    osoba podpisana: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
    napisała:
    > Krzysztof Halasa napisał(a):
    >
    >> To policz moze.
    >> Miesieczna oplata za mieszkanie w niezbyt wielkim mieszkaniu
    >> w miejscie - 500 zl.
    >
    > Przecież wyraźnie pisałem, że ja nie kupuję mieszkania w mieście tylko
    > buduję dom. Mały i tani w utrzymaniu. I nie w mieście.

    1. Dopóki tego domu nie wybudujesz, to *gdzieś* musisz
    mieszkać.(==koszty)
    2. Utrzymanie domu w niewielkiej miejscowości to wcale nie jest mniej niz
    500 PLN/mies.

    I zdaje się, że nie został wymieniony samochód, który *też* kosztuje.

    KJ




    --
    Nie oddawaj Polski oszołomom http://www.skubi.net/nieoddaj.html
    DOS: n., A small annoying boot virus that causes random spontaneous system
    crashes, usually just before saving a massive project. Easily cured by
    UNIX. See also MS-DOS, IBM-DOS, DR-DOS.
    -- David Vicker's .plan


  • 40. Data: 2007-05-29 19:50:58
    Temat: Re: mBank - albo oszusci albo ich analitycy nie potrafią liczyć...
    Od: yayco <y...@n...pl>

    Andrzej Lawa pisze:
    > MarekZ napisał(a):
    >
    >> Nie sądzę. To przeciez wychodzi 30 zł na dzień... Naturalnie wiadomo, że są
    >> osoby, które wydają np. tylko 500 zł/miesiąc na swoje utrzymanie. Ale jednak
    >> 1000 zł jako jakas średnia nie wydaje mi się absolutnie realne. Mówimy tu o
    >> rzeczywistych wydatkach a nie o tym co mogłoby wynikac z oficjalnych
    >> dochodów.
    >
    > Jejku... To jakim cudem utrzymują sie ludzie z minimalną płacą i dziećmi?
    >
    > Pewnie to jakić jogini i odżywiają się raz na pół roku...

    Rzadko budują domy...

    --

    **** Never argue with an idiot. ****
    **** They drag you down to their level ****
    **** then beat you with experience ... ****
    **** y...@n...pl ****

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1