Witam,

W gre wchodzi pozyczka hipoteczna na spora kwote, tak wiec sprawe trzeba
przemyslec bardzo powaznie. Mam doradzic wiec nie chce wpakowac znajomych w
klopoty :-)

Mam pewna teorie ale chce ja skonfrontowac i mam nadzieje, ze znajda sie
osoby , ktore beda mogly udzielic mi odpowiedzi.

Z uwagi na znaczaca roznice w oprocentowaniu pod uwage brane sa kredyty
walutowe USD, EUR i CHF, z mozliwoscia przewalutowania na PLN

Teraz pytanie, jak uwazacie jaki jest prawdopodobny scenariusz zachowania
sie tych walut po wejsciu do Unii w 2004

Zakladajac obecny kurs EUR na 3.9-4.0 i prognoze spadku tej waluty w
przyszlym roku do 3.6-3.8 przy proponowanym kursie wejscia do koszyka
walutowego Unii w 2004 EUR/PLN na 4.2 - 4.3 kredyt w EUR jest
nieoplacalny.

Pytanie jak zachowa sie CHF i USD? Skoro USD/EUR to 0.9-1.0 pociagnie
tez w tym wypadku za soba USD?? Przy rynkowym kursie nie mial bym
watpliwosci ale przy tak sztucznym oslabieniu PLN ???

W tym przypadku najbardziej stabilna waluta wydaje sie CHF Sztuczne
oslabienie PLN, IMO nie powinno spowodowac wzrostu kursu CHF. Jak
myslicie ? Moze USD ? Waluta stabilna i odporna na gierki polityczne

Z gory dzieki za odpowiedz. Prosze na priv'a

Sorki jezeli juz bylo ale szukalem na google i w ostatnich 2000 listow i nic
nie znalazlem

Pozdrowienia
Bartek