> Zadziwia mnie ten argument. Mam rozumieć, ze jedyne przesyłki które
> odbierasz to karty kodów ? Bo jeśli nie to pocztę musisz sprawdzać i tak
> i tak.

\\\jeżeli zdrapki rzeczywiście docieraja zwykłą pocztą do skrzynek, to nie
powiesz mi chyba że jest to lepsze( bezpieczniejsze rozwiązanie) od TOKEN-a;
pomijając fakt, że ze skrzynki wyrzuca się sterty druków bezadresowych pomiędzy
którymi może zaplątać się taka - było nie było ważna - korespondencja, że
skrzynki są dewastowane i okradane; natomiast jeżeli jest to rozsyłane
poleconymi to argument straty czasu jest niepodważalny.



> Argumenty się skończyły, to obrażamy dystkutantów ?
> KJ (użytkownik kart kodów w mbanku, rajfim,xelionie, inteligo i tokenów
> w VW oraz BZWBK - dla 2 aplikacji)

///źle odczytałeś moje intencje, nikgo nie chcę obrazić natomiast polemizuję z
argumentami adwersarzy; uważam że przechodzenie na zdrapki jest w istocie
rzeczy cofaniem sie w rozwoju, co byc może zwiększy liczbę Klientów banków
internetowych - prostsza obsługa->więcej Klientów->niższe koszty jednostkowe
prowadzenia działalności bankowej (efekt skali)->niższe prowizje->jeszcze wicej
Klientów :)

szacunek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

e-gen wrote:
>>Zadziwia mnie ten argument. Mam rozumieć, ze jedyne przesyłki które
>>odbierasz to karty kodów ? Bo jeśli nie to pocztę musisz sprawdzać i tak
>>i tak.
>
>
> \\\jeżeli zdrapki rzeczywiście docieraja zwykłą pocztą do skrzynek, to nie
> powiesz mi chyba że jest to lepsze( bezpieczniejsze rozwiązanie) od TOKEN-a;

A czego sie boisz? Że listonosz wykorzysta? Dla listonosza lepszą okazją
są karty które można użyć do zakupów. Dodatkowo, tylko inteligowe
zdrapki i xelionowe pin-mailery mogłyby stanowić pokusę dla listonosza.
Cała reszta nie wyróżnia się niczym z pozostałej korespondencji.

> pomijając fakt, że ze skrzynki wyrzuca się sterty druków bezadresowych pomiędzy
> którymi może zaplątać się taka - było nie było ważna - korespondencja, że
> skrzynki są dewastowane i okradane; natomiast jeżeli jest to rozsyłane
Ale skrytki pocztowe nie :-P
>>Argumenty się skończyły, to obrażamy dystkutantów ?
>>KJ (użytkownik kart kodów w mbanku, rajfim,xelionie, inteligo i tokenów
>>w VW oraz BZWBK - dla 2 aplikacji)
>
>
> ///źle odczytałeś moje intencje, nikgo nie chcę obrazić natomiast polemizuję z
> argumentami adwersarzy; uważam że przechodzenie na zdrapki jest w istocie
> rzeczy cofaniem sie w rozwoju, co byc może zwiększy liczbę Klientów banków
> internetowych - prostsza obsługa->więcej Klientów->niższe koszty jednostkowe
> prowadzenia działalności bankowej (efekt skali)->niższe prowizje->jeszcze wicej
> Klientów :)
Może jestem w błędzie, ale... dla mnie największym zagrożeniem są
pracownicy banków. Przed nimi token (z pinem czy bez) chronią w tym
samym stopniu (tzn prawie wcale) a skoro nie ma różnicy, to po co
przepłacać? A użwwanie techniki dla samego używania techniki ? Chyba już
z tego wyrosłem.
KJ

>
> szacunek
>

do góry

"GideoN" <gideon@[NO_SPAM]npnet.org> wrote in message
news:c9k0pv$vp8$5@wulkan.npnet.org...

> no chlopie a ty skad sie urwales?? ty myslisz ze koszt tokena to bank
> poniesie ?? :-) przelozy sie to oczywiscie wlasnie na nas klientow :-)

Koszt tokena to jakieś 3-5$ brutto w zakupie. Czas życia, minimum 7 lat,
potem wymiana standardowej baterii. Raz na 2 miesiące zużyłbym 1 kartę
kodów. To daje 6 w roku i 42 w przeciągu 7 lat. Tyle tez przesyłek
pocztowych, koszt wydrukowania jednej karty kodów jednorazowych to ok.
0,8-1,5 zł, dodaj koszt koperty z nadrukiem (ok. 0,08 zł) pomnóż to przez
42, dodaj czas pracowników na pakowanie i wysłanie przesyłek.

Teraz wiesz za co płacisz.

JK

do góry

k...@o...pl writes:

> > Tak to wygląda w bankach w których masz offline synchronizację danych
> > między kartami a głównym systemem bankowym. W inteligo, mbanku i wielu
> > innych jest to online i przy autoryzacji jest sprawdzane saldo. Jest
> > to wbrew pozorom korzystne, bo możesz przelać kasę na rachunek karty i
> > po kilku sekundach tą kasą zapłacić czy wyjąć ją z bankomatu.
>
> ///zgadzam się z Tobą, ale muszę dodać żę procedura którą opisałeś nie ma
> (niestety) zastosowania przy dokonywaniu wypłat w innych sieciach, blokada na
> daną kwotę oczywiście powstanie w systemie autoryzacyjnym natomiast rachunek
> bankowy zostanie księgowo obciążony dopiero po spłynięciu obciążenia-czyli
> elixir odgrywa jednak istotną rolę :)

Nieważne. Z punktu widzenia wydawania kasy liczy się saldo dostępne i
blokady a nie saldo księgowe i historia. Rozliczenie wpływa tylko na
to że transakcja przechodzi z blokad do historii oraz że saldo
księgowe spada. Dla płacenia kartą to nieistotne.

> > Czyli bank miałby wysłać Ci pocztą aktywną kartę i pin do niej. A za
> > parę dni byłoby pyszczenie że ktoś zrealizował transakcje a to
> > przecież nie ty i domagałbyś się żeby bank Ci oddał ukradzione
> > pieniądze. A skąd niby bank miałby wiedzieć kiedy Ty już dostałeś tą
> > kartę?
>
>
> ///źle powiedziałem; jednym listem poleconym ZPO powinna przyjść nowa karta a
> za parę dni w ten sam sposób powinien pojawić się PIN.

Na miejscu sprytnego listonosza schowałbym sobie ten list z kartą i
poczekał na list z pinem. Albo i nie czekał tylko poszedł płacić na
podpis (podpisawszy kartę samemu).

Moim zdaniem naprawdę nie wolno wysyłać pocztą aktywnej karty. Parę
banków to robi i jest to totalna katastrofa jeśli chodzi o
bezpieczeństwo pieniędzy. Sam pin można by wysłać ale jak pisałem
wcześniej nic by to na problemy inteligo nie pomogło bo karty
wymagałyby aktywacji.

do góry

> Z konkretnych argumentów za TOKENEM przytocze jeszcze jeden: PROCEDURA; otóż
> jak kończą mi się zdrapki, to muszę zamówić następnę, tak?

Nie. Inteligo samo przysyła nową zdrapkę gdy zjesz tak z połowę poprzedniej.

do góry

"e-gen" <k...@o...pl> writes:

> > Zadziwia mnie ten argument. Mam rozumieć, ze jedyne przesyłki które
> > odbierasz to karty kodów ? Bo jeśli nie to pocztę musisz sprawdzać i tak
> > i tak.
>
> \\\jeżeli zdrapki rzeczywiście docieraja zwykłą pocztą do skrzynek, to nie
> powiesz mi chyba że jest to lepsze( bezpieczniejsze rozwiązanie) od TOKEN-a;
> pomijając fakt, że ze skrzynki wyrzuca się sterty druków bezadresowych pomiędzy
> którymi może zaplątać się taka - było nie było ważna - korespondencja, że
> skrzynki są dewastowane i okradane; natomiast jeżeli jest to rozsyłane
> poleconymi to argument straty czasu jest niepodważalny.


Zdrapka w skrzynce niczym nie grozi bo jeśli jej nie odbierzesz, to
jej przecież nie aktywujesz - i jest nic nie warta. Jedyny ewentualny
problem, to że jeśli ktoś Ci ukradnie zdrapkę ze skrzynki, to musisz
się zorientować że poprzednia zbliża się do końća a nowej nie ma i
zamówić sobie nową.

do góry

wygrałeś

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

>
> W systemie juz jest dla grupy klientow ePKO, jaki problem go zostawic, skoro
> juz programisci go wprowadzili...??
>

Pomijajac moje zdanie co do wyzszosci token <-> karta, jedynym powodem jaki mi
przychodzi do glowy w sprawie likwidacji tokena moga byc licencje na
uzytkowanie systemu z tokenem, ktore (jak na wiele innych programow) sa czasowe
i co jakis czas wykupowane przez bank. Stad (moim zdaniem) ucieczka PKOBP od
tokenow.

PeGaZ

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Tomasz Waszczynski wrote:
>
>>A czy to coś zmienia.
>>Tym bardziej uważam, że token, czy zdrapki powinny znajdować się w
>>sejfie, a na "bryloczku od kluczy" powinien być klucz od sejfu.
>>To jest kwestia organizacji własnego dnia pracy.
>
>
> Moje leżą na wierzchu na biurku i jakoś zupełnie mnie to zgrzewa. Jakbym
> miał za każdym razem iść do sejfu, to bym zwariował. Bezpieczeństwo przez to
> nie zwiększyłoby się prawie ogóle, ale za to miałbym dużo więcej
> niepotrzebnych czynności do wykonania.
>
Ale ty się nie upierasz, że token jest znacznie bardziej bezpieczny niż
zdrapki nawet leżące na biurku

do góry

k...@o...pl wrote:

>>Na nic ta cała dyskusja,
>>skoro e-gen czuje_się_bezpiecznie tylko z tokenem
>>to jego brak będzie dla niego stresogenny.
>>To tak jak z dzieckiem, które potrzebuje misia-przytulanki
>>żeby móc spokojnie zasnąć ;-)
>
>
> ///brawo, zbliżyłeś się do sedna sprawy TOKENowej, rzeczywiście lepiej się
> czuję z Tokenem niż ze zdrapką - a kwestia samopoczucia Klienta jest
> najważniejsza.

No to inteligo nie dla takich.
Zapraszam do mBnaku np. zaraz się zaczną posty, po co mi tokaen skoro
bank nie działa

> Z konkretnych argumentów za TOKENEM przytocze jeszcze jeden: PROCEDURA; otóż
> jak kończą mi się zdrapki, to muszę zamówić następnę, tak? OK, czyli musze
> wykazać pewną aktywność, stracić czas aby skontaktować się z Bankiem potem
> muszę odebrać pocztę, czy TAK?? znowu strata czasu. Przesyłka ze zdrapkami
> przechodzi przez osoby trzecie (Poczta POlska)! ja wiem że maniaków
> chipsozdrapek nie przekona żaden argument. Faktem jest że niektórym łatwiej
> jest poskrobać palcem niż opanowac klawiaturę TOKEN-a.....ech, degrengolada.

Jak się kończy połowa zdrapek to bank wysyla ci automatycznie następne
na twój adres. Włączenie token też wymaga ruszenia palcem, poczekaj na
bank, które czytają bezpośrednio z mózgu.
I na co komus na poczcie zdrapka, do której nie ma nic więcej.
Bez sensu to twoje myślenie.

do góry