czesc
albo mi sie cos pochrzanilo, albo czegosc nie rozumiem: dlaczego
oprocentowanie lokat dolarowych ( 12 miesiecy - srednio okolo 1.4% ) jest
nizsze niz inflacja dolara ( 2000 - 3.4%, 2001 - 2.8% ). a te 1.4% trzeba
jeszcze obelkowac! na zdrowy rozum nie oplaca sie trzymac $ w banku. i sedno
mojego problemu: gdzie oprocz lokat zlotowych umiescic kase aby zmniejszyc
ryzyko inwestycji ( np.krach zlotowki, czy calej naszej wspanialej
gospodarki )?
z gory dzieki za wyjasnienie
grzes
ps. uprzedzajac: na dziela sztuki, czy inne nieruchomosci niestety nie
kazdego stac ....

do góry

grzes wrote:

> czesc
> albo mi sie cos pochrzanilo, albo czegosc nie rozumiem: dlaczego
> oprocentowanie lokat dolarowych ( 12 miesiecy - srednio okolo 1.4% )
> jest nizsze niz inflacja dolara ( 2000 - 3.4%, 2001 - 2.8% ). a te
> 1.4% trzeba jeszcze obelkowac!

Bo banki też chcą zarobić - a póki nikt nie daje lepiej, mogą mieć to
w nosie.

> na zdrowy rozum nie oplaca sie
> trzymac $ w banku.

No, mimo wszystko 1.4% jest lepsze od 0% (skarpetka).

> i sedno mojego problemu: gdzie oprocz lokat
> zlotowych umiescic kase aby zmniejszyc ryzyko inwestycji ( np.krach
> zlotowki, czy calej naszej wspanialej gospodarki )?

No, lokata złotowa przed krachem naszej gospodarki obroni Cię równie
dobrze, jak lokaty na PRL-owskich książeczkach oszczędnościowych
obroniły przed podobnym zjawiskiem w ówczesnych czasach.

Teraz niestety ogólnie nie jest dobry czas na inwestowanie :-(

do góry

> No, mimo wszystko 1.4% jest lepsze od 0% (skarpetka).

Nie tylko w skarpecie... :-)
0 % mozna tez miec w Banku na rachunku walutowym (a'vista).

Pozdrawiam!
alk

do góry

Chodzi rowniez o to ze w lokaty walutowe jest wliczany wzrost kursu waluty.
Wyliczany co roku przez NBP.
Np w przyszlym roku dolar powinien wedlug NBP osiagnac wartosc 4,64 - 4,78.
Banki biora to pod uwage.
Po za tym rezerwa jaka banki musza odprowadzac do NBP jest znacznie wieksza
przy lokatach walutowych niz zlotowkowych. Wiec silo rzeczy aby zarobic tyle
samo co na zlotowkowych lokatach bank musi obnizyc oprocentowanie lokat
walutowych

Odi


Użytkownik "alk" <s...@b...pl> napisał w wiadomości
news:a4dj38$9gp$1@news.tpi.pl...
> > No, mimo wszystko 1.4% jest lepsze od 0% (skarpetka).
>
> Nie tylko w skarpecie... :-)
> 0 % mozna tez miec w Banku na rachunku walutowym (a'vista).
>
> Pozdrawiam!
> alk
>
>

do góry

On Wed, 13 Feb 2002 11:52:19 +0100, Marcin Kasperski
<M...@a...waw.pl> wrote:


>
>> i sedno mojego problemu: gdzie oprocz lokat
>> zlotowych umiescic kase
>
>No, lokata złotowa przed krachem naszej gospodarki obroni Cię równie
>dobrze, jak lokaty na PRL-owskich książeczkach oszczędnościowych

Może gościowi chodziło bardziej o kruszec niż walutę

--
Krzysiołek

-------------- Nie zgadzam się ze swoją wypowiedzią --------
krzysiołe...@b...pl
Wywal polskie literki z adresu!
-------------- Moje poglądy są mi dialektycznie obce -------

do góry

> Nie tylko w skarpecie... :-)
> 0 % mozna tez miec w Banku na rachunku walutowym (a'vista).

Mozna miec tez ponizej 0%.
(Oplaty za prowadzenie konta i "ubezpieczenie karty". Pekao SA)

Michal.

do góry

grzes wrote:

> czesc
> albo mi sie cos pochrzanilo, albo czegosc nie rozumiem: dlaczego
> oprocentowanie lokat dolarowych ( 12 miesiecy - srednio okolo 1.4% ) jest
> nizsze niz inflacja dolara ( 2000 - 3.4%, 2001 - 2.8% ). a te 1.4% trzeba
> jeszcze obelkowac! na zdrowy rozum nie oplaca sie trzymac $ w banku. i sedno
> mojego problemu: gdzie oprocz lokat zlotowych umiescic kase aby zmniejszyc
> ryzyko inwestycji ( np.krach zlotowki, czy calej naszej wspanialej
> gospodarki )?
> z gory dzieki za wyjasnienie
> grzes
> ps. uprzedzajac: na dziela sztuki, czy inne nieruchomosci niestety nie
> kazdego stac ....

Coz powodow jest wiele - urynkowienie sektora bankowego , wejscie inwestorow
zagranicznych do sektora , zmowa bankow, dzialania kartelowe ............

(cos jak stosunek oprocentowania srodkow na ROR do oprocentowania pozyczki na
tym samym ROR)

Tylko ze urzad antymonopolowy i rzecznik konsumenta ma to gdzies.........

do góry