eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Zakup przy pomocy karty. Środki zdjęte po roku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 49

  • 31. Data: 2007-09-17 18:23:08
    Temat: Re: Zakup przy pomocy karty. Środki zdjęte po roku
    Od: Kuba <k...@a...w.sygnaturce.pl>

    Z pisze:

    > IMHO (ale to w innym swiecie zapewne) obowiazkiem banku jest przyslac pismo
    > wyjasniajace (z przeprosinami za zaistniala sytuacja), a nie zadne "wezwanie
    > do zaplaty" i zapowiedz, ze konsultatnt bedzie sie kontaktowal celem
    > umowienia sie na odbior gotowki (za pokwitowaniem), lub tez odwiedziny
    > konsultanta z POSem, aby za odpowiednim pokwitowaniem odebrac 600zl
    > (naprawic blad nierozliczenia transakcji wczesniej). Konsultant oczywiscie
    > pojawia sie o umowionej godzinie, klania sie przez cala rozmowe w pas i
    > wrecza przeprosinowy zestaw gadzetow od banku. W ten sposob wszyscy sa
    > zadowoleni.
    > Ewentualnie wersja bardziej "barbazynska" - bank wysyla kuriera po odbior
    > gotowki. Dotyczy to oczywiscie sytuacji gdyby autor watku zlikwidowal konta,
    > bo nikt nie kaze utrzymywac to konto w nieskonczonosci i pamietac czy cos
    > kiedys zostlao rozliczone czy nie.

    Nie wiem czy gdziekolwiek na świecie stosuje się takie praktyki, że
    po sześć stów od byłego zresztą klienta przysyła się "uniżonego
    konsultanta". Zresztą gdybym nagle dostał niezidentyfikowany telefon
    (rok czasu, niewiele pamiętam, z bankiem nie jestem już związany)
    że pojawi się jegomość z POS-em po jakieś 600 zł to posłałbym
    go na drzewo i zawiadomił policję o próbie wyłudzenia.

    Wystarczy pismo (ok niech nie będzie "wezwanie do" a "prośba o")
    z opisem sprawy, ewentualnie ksero SLIP-a i numer r-ku na który
    mam uregulować płatność. Jak mam wątpliwości wtedy sobie mogę
    poprosić bank np. o wyciąg archiwalny z tamtego okresu.

    Ale kurier? konsultant? Po co jakiś facet mam mi do domu przyłazić
    jak sprawę (przelew) załatwiam w 1 minutę samodzienie?


    --
    oo0O0oo00oo.................oo0O0oo00Ooo
    kuba [at] kowalczuk (KROPKA) net
    ID: 7JLTTMQN ---------------------------


  • 32. Data: 2007-09-17 18:34:15
    Temat: Re: Zakup przy pomocy karty. Środki zdjęte po roku
    Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 17 Sep 2007 20:23:08 +0200,
    osoba podpisana: Kuba <k...@a...w.sygnaturce.pl>
    napisała:
    [...]
    >
    > Wystarczy pismo (ok niech nie będzie "wezwanie do" a "prośba o")

    Ale właśnie po tym drobiazgu można odróżnić "jakość" banku.
    KJ


    --
    Nie oddawaj Polski oszołomom http://www.skubi.net/nieoddaj.html
    You never know how many friends you have until you rent a house on the beach.


  • 33. Data: 2007-09-17 18:56:18
    Temat: Re: Zakup przy pomocy karty. Środki zdjęte po roku
    Od: "Z" <a...@o...pl>

    "Kuba" <k...@a...w.sygnaturce.pl> wrote in message
    news:fcmgmd$3as$1@inews.gazeta.pl...
    >Z pisze:
    [ciach]
    > Ale kurier? konsultant? Po co jakiś facet mam mi do domu przyłazić
    > jak sprawę (przelew) załatwiam w 1 minutę samodzienie?
    >
    >
    Przyklad jest przejaskrawiony oczywiscie, aby pokazac, ze to bank ma podjac
    wysilek w celu odbioru tych pieniedzy od Ciebie przy minimum Twojego
    wysilku. Ludzie sa rozni, jedni nie lubia obcych ludzi przychodzacych po
    pieniadze, a inni stwierdza, ze nikt ich nie bedzie na koszty narazal (50gr
    za przelew, ale jak juz wspomnialem ludzie sa rozni) i niech przyjdzie ktos
    odebrac.
    Dla mnie osobiscie tez najwygodniej byloby przelanie kwoty na wskazane konto
    (oczywiscie najpierw bym sprawdzil w swoich wyciagach). W sumie na
    bezczelnego mozna zazyczyc sobie od banku wyslania calej historii od
    miesiaca zakupu do zamkniecia konta w celu sprawdzenia (w koncu nie kazdy
    trzyma wyciagi).
    Wszystko sprowadza sie do tego co trafnie ujal Kamil w odpowiedzi na Twojego
    posta. Obsluge klienta poznaje sie po tym czy "Prosi" czy tez "Zada" czy
    "Wzywa".

    pozdrawiam i zycze jak najwiecej prosb :)



  • 34. Data: 2007-09-17 19:16:24
    Temat: Re: Zakup przy pomocy karty. Środki zdjęte po roku
    Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>

    Dnia Sun, 16 Sep 2007 23:37:29 +0200, RobertS napisał(a):
    > 1. Klient dokonał transakcji, która nie pokazała się na wyciągu ani w
    > następnym miesiącu ani później. Co powinien w takim wypadku zrobić?
    > Oczywiście zgłosić do banku niezgodność zestawienia z faktycznie wykonanymi
    > transakcjami. Działa to w dwie strony = nie tylko wtedy kiedy bank obciąży
    > za transakcję, której się nie wykonało. Oczywiście tego nie zrobił, bo
    > pomyślał, że transakcja "zaginęła".

    Skoro to był zakup obrączek, to nie zdziwiłbym się gdyby inicjator wątku po
    prostu nie zauważył braku transakcji ;) Raz - sporo różnych wydatków w tym
    szczególnym okresie, i dwa - ogólne "zakręcenie" :)

    > 4. Generalnie klient ma zdawać sobie sprawę, że jeżeli dokonał zakupu to
    > zostanie obciążony. Od tej zasady nie powinno być wyjątków. Wściekanie się
    > na bank jest co najmniej niestosowne...

    Za sam fakt że bank pobrał kwotę - nie ma co się wściekać. Ale jeśli np.
    bank by naliczył mi w takiej sytuacji karę za przekroczenie limitu, to już
    bym miał pretensje - IMHO uzasadnione, bo niby czemu przez rok miałbym
    specjalnie ograniczać wydatki na karcie o kilkaset złotych tylko dlatego że
    przez czyjeś zaniedbanie transakcja "kiedyś tam" zejdzie?

    Pozdrawiam,
    --
    Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
    "To nie logika, to polityka"
    (c) Kabaret pod Wydrwigroszem 2006


  • 35. Data: 2007-09-17 19:53:49
    Temat: Re: Zakup przy pomocy karty. Środki zdjęte po roku
    Od: MrMrooz <m...@s...gazeta.pl>

    witek wrote on 2007-09-16 18:10:
    > malyd77 wrote:
    >> Witam
    >>
    >> Dziś zalogowałem się do mBanku patrzę na saldo i nie wierzę -600 zł -
    >> skąd.? Przeglądam historię operacji i patrzę a tu w ubiegłym tygodniu
    >> zakup w sklepie jubilerskim za taką kwotę. Mało mnie krew nie zalała
    >> bo nie robiłem żadnych zakupów. Zacząłem analizować i okazało się że
    >> taki zakup robiłem dokładnie rok temu - kupowałem obrączki.
    >> Sprawdziłem historię rachunku i rok temu nie było zdjętej takiej
    >> kwoty.?
    >> Okazało się że kwota za zakup dokonany 31-08-2006 zostały zdjęte
    >> 31-08-2007. Spotkaliście się z czymś takim.
    >> Ciekawe co by było jak bym zlikwidował konto. Trafiłbym do BIK-u.?
    >> Pozdrawiam
    >> Dawid
    >>
    >
    > .....Pretensje tylko do siebie.
    A czy ty widzisz gdzieś powyżej jakieś pretensje do kogoś? Dawid po
    prostu pisze o czymś nietypowym i zadaje proste pytanie - co by było,
    gdyby zlikwidował w przeciągu tego roku konto?

    Pozdrawiam
    Michał M


  • 36. Data: 2007-09-17 19:55:25
    Temat: Re: Zakup przy pomocy karty. Środki zdjęte po roku
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "Z" <a...@o...pl> writes:

    > IMHO (ale to w innym swiecie zapewne)

    Zdecydowanie. W kazdym razie na innej planecie :-)

    Bo na naszej:

    > obowiazkiem banku

    Prawem banku

    > jest przyslac pismo
    > wyjasniajace (z przeprosinami za zaistniala sytuacja),

    Bank nie ma za co przepraszac, nikt tu niczego zlego nie zrobil
    (w kazdym razie klientowi banku).

    > a nie zadne "wezwanie
    > do zaplaty"

    Nie wezwanie, tylko list z informacja o wplynieciu obciazenia, powstaniu
    w ten sposob naleznosci, i z prosba o uregulowanie jej w jakims tam
    sensownym terminie, np. 2 tygodni od momentu otrzymania/wplyniecia
    do kancelarii klienta.

    > i zapowiedz, ze konsultatnt bedzie sie kontaktowal celem
    > umowienia sie na odbior gotowki (za pokwitowaniem), lub tez odwiedziny
    > konsultanta z POSem, aby za odpowiednim pokwitowaniem odebrac 600zl
    > (naprawic blad nierozliczenia transakcji wczesniej).

    Z POSem??? Tzn. z karcianym terminalem? Splata karty to operacja, ktora
    nie wymaga transakcji karcianej.

    Obawiam sie ze przewidziane w KC sposoby zaplaty sa nieco inne:
    a) przelew na konto wierzyciela,
    b) wplata gotowkowa w siedzibie (oddziale) wierzyciela
    Zakladam ze wierzyciel nie uchyla sie od przyjecia wplaty, bo wtedy
    moze byc np. depozyt sądowy :-)

    > Konsultant oczywiscie
    > pojawia sie o umowionej godzinie, klania sie przez cala rozmowe w pas i
    > wrecza przeprosinowy zestaw gadzetow od banku.

    Jakies tam kolie i TV LCD 80", a dla syna klienta klucze do Korwety na
    parkingu, zeby wszyscy naprawde byli zadowoleni. W koncu po cos sie
    podaje ilosci dzieci w tych wszystkich wnioskach.

    > Natomiast w/w sytuacja jest czysta - autor watku dokonal zakupu za 600zl i
    > kwota zostala sciagnieta z konta i nie wiem nad czym sie pieklic.

    Yep.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 37. Data: 2007-09-17 20:05:34
    Temat: Re: Zakup przy pomocy karty. rodki zdjęte po roku
    Od: Jarek Andrzejewski <j...@d...com.pl>

    On Sun, 16 Sep 2007 22:26:04 -0700, krzysztofsf <k...@w...pl>
    wrote:

    >On 16 Wrz, 18:52, Jarek Andrzejewski <j...@d...com.pl> wrote:
    >> On Sun, 16 Sep 2007 15:06:26 -0000, malyd77 <M...@g...com> wrote:
    >> >zapłacić to i tak zapłacisz. Pytanie czy jest jakiś termin po którym
    >> >taka płatność traci ważność - czy taka operacja może się przedawnić.
    >>
    >> Chyba po 2 albo 3 latach - zerknij do Kodeksu Cywilnego
    >
    >Dziwne, ze nie widzial takiej platnosci, a raczej jej braku?

    no wiesz, obrączki - chyba przy okazji sporo się dzieje :-)

    >to nie 20 zl i raczej brak sciagniecia srodkow powinien dziwic i byc
    >dostrzegalny.

    fakt, ja bym zauważył. Ale ja miałem tańsze obrączki :-)

    >No coz - dostal nieoprocentowany roczny kredyt.

    ano
    --
    Jarek Andrzejewski


  • 38. Data: 2007-09-17 20:49:59
    Temat: Re: Zakup przy pomocy karty. rodki zdj te po roku
    Od: krzysztofsf <k...@w...pl>

    On 17 Wrz, 13:47, Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> wrote:
    > krzysztofsf <k...@w...pl> writes:
    > > Po prostu nalezy reklamowac rowniez transakcje, ktore
    > > przeprowadzilismy a nie zeszly pieniadze.
    >
    > I co niby bank mialby z ta reklamacja zrobic?

    No coz, ja reklamowalem znikniecie (po tygodniu od transakcji)dwa dni
    wczesniej blokady bez zrealizowania transakcji (platnosc karta w
    necie) i tak jakby po kilku godzinach transakcja sie zrealizowala.


    > > Wybacz, ale 600 zl jest kwota do zapamietania i dostrzegalna jako
    > > nadwyzka srodkow, gdy przeznaczona na cos kwota w tej wysokosci
    > > pozostanie niezrealizowana.
    >
    > Taaaak, bo wszyscy maja "kwoty" "poprzeznaczane" na wszystkie zakupy.
    > Moze jeszcze ksiegowy powinien byc na pol etatu i robic bilanse?
    > Zejdz na ziemie, normalni ludzie jak dostana wyciag, patrza w co
    > wieksze pozycje (a moze nawet we wszystkie), i jesli tylko nie ma
    > tam niczego podejrzanego, nie wnikaja w to bardziej niz trzeba.
    >
    > Pamietac o wszystkich dokonanych zakupach? Bez zartow.
    >
    > Rozumialbym moze jakis wielki zakup, z ktorym musimy specjalnie
    > kombinowac (np. zwiekszac limit karty albo inne takie) -
    > rzeczywiscie bym sie zdziwil ze takie cos sie nie objawilo.

    Jasne, Kwota na tamte czasy bodajze odpowiadajaca 120 czy 150 dolarow,
    o 200 zl nizsza od najnizszej krajowej i rowna 1/4 przecietnych
    zarobkow jest nieodczuwalna.

    A co do licznia i przeznaczenia.
    Tak jakby przy slubie to jest zwlaszcza normalne.
    Sala - tyle potrzeba, orkiestra - tyle, od osoby tyle, garnitur -tyle,
    obraczki, fotograf, ...wszystko zwazone i pomierzone, oraz
    podsumowane, gotowka i karty czekaja z przeznaczeniem na konkretne
    cele.

    A sprawa nie dotyczy KK tylko konta - czyli powrot srodkow z blokady
    (co prawdopodobnie sie odbylo) jest bardziej widoczny, zwlaszcza jesli
    nie dotyczyloby to debetu tylko dodatnich srodkow na koncie.

    No dobra. Zalozmy. Gosc jest niefrasobliwy, wyciagi wyrzuca do kosza
    przed czytaniem.






  • 39. Data: 2007-09-17 20:54:18
    Temat: Re: Zakup przy pomocy karty. rodki zdj te po roku
    Od: krzysztofsf <k...@w...pl>

    On 17 Wrz, 13:19, "MrMrooz " <m...@W...gazeta.pl> wrote:
    > krzysztofsf <k...@w...pl> napisa (a):> Po prostu nalezy reklamowac rowniez
    transakcje, ktore
    > > przeprowadzilismy a nie zeszly pieniadze.
    > > Wybacz, ale 600 zl jest kwota do zapamietania i dostrzegalna jako
    > > nadwyzka srodkow, gdy przeznaczona na cos kwota w tej wysokosci
    > > pozostanie niezrealizowana.
    >
    > Rozumiem, e trzymasz wszystkie slipy i na ka dym zaznaczasz - ten si
    > pojawi na wyci gu, jest OK.

    Jakbys przy tym byl. Z tym, ze na podgladzie do KK.

    > Jak po miesi cu nie ma na jakim odfajkowane, e
    > jest OK, to co? Dzwonisz do banku? Prosz przela tak i tak kwot do
    > takiego sklepu?

    Do banku

    > Czy dzwonisz/idziesz do sklepu - hej mo ecie askawie pobra
    > swoj kas bo mi jeden slip ci gle nie odfajkowany wisi?
    >
    > Ja rozumiem, e sprawdzam czy nie ma nie moich transkacji, ale w drug stron ?
    >
    > Poza tym, sk d wiesz e te 600 dla niego to nie to samo co 30 dla Ciebie?



    A faktyczne. Zle spojrzalem, przeczytalem 60000. No to niepotrzebna
    dyskusja o takie grosze.



  • 40. Data: 2007-09-17 21:01:59
    Temat: Re: Zakup przy pomocy karty. rodki zdj te po roku
    Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 17 Sep 2007 13:49:59 -0700,
    osoba podpisana: krzysztofsf <k...@w...pl>
    napisała:
    [...]
    >
    > A sprawa nie dotyczy KK tylko konta - czyli powrot srodkow z blokady
    > (co prawdopodobnie sie odbylo) jest bardziej widoczny, zwlaszcza jesli
    > nie dotyczyloby to debetu tylko dodatnich srodkow na koncie.

    Możesz wskazać fragment który o tym świadczy ? bo ja tam widzę "kartę w
    mbanku" bez wskazania delfinek/złota rybka.
    >
    > No dobra. Zalozmy. Gosc jest niefrasobliwy, wyciagi wyrzuca do kosza
    > przed czytaniem.
    E tam. Ja (po wrażeniach z własnych przygotowań) doskonale go rozumiem.
    Najpierw w zamencie nie wiedział, a później nie chciało mu się wracać do
    wyciągów sprzed 2-3 miesięcy, żeby dokładnie sprawdzić. Ale oczywiście
    możesz mieć swoje zdanie.

    KJ


    --
    Nie oddawaj Polski oszołomom http://www.skubi.net/nieoddaj.html
    If fifty million people say a foolish thing, it's still a foolish thing.
    -- Bertrand Russell

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1