Przypuscmy ze przyznano mi na KK limit 3000. 1500 na wydatki pokryte
karta, 1500 na wyplaty z bankomatu. Czy istnieje w naszym kraju jakis
sprytny sposob na wyplacenie calej sumy z karty?

W Paryzu i w Berlinie spotkalem sie z kantorami, gdzie mozna
bylo za prowizja 2%-5% dokonac wyplaty w kasie. Koles po prostu
czerdzowal moja KK i gdy otrzymywal akceptacje, wyplacal mi kesz
pomniejszony o prowizje.

Czy u nas cos takiego istnieje? (Pomijam ten slawny cash-back).

--
tomek nowak
http://rezist.com
http://anvilstrike.com

do góry

rezist.com <s...@p...com> wrote:
> Czy u nas cos takiego istnieje? (Pomijam ten slawny cash-back).

www.payu.pl


--
Michał 'Amra' Macierzyński || http://PRnews.pl
Banki, karty, konta oraz public relations.
Zadbaj o swoje pieniądze!

do góry

On Mon, 02 May 2005 16:27:23 +0200, "rezist.com" <s...@p...com>
wrote:

>W Paryzu i w Berlinie spotkalem sie z kantorami, gdzie mozna
>bylo za prowizja 2%-5% dokonac wyplaty w kasie. Koles po prostu
>czerdzowal moja KK i gdy otrzymywal akceptacje, wyplacal mi kesz

przecież prowizja za wypłatę gotówki z KK to 3%. Nawet doliczając 50
dni i oprocentowanie 9,99 (Rajfi ma takie) i tak wychodzi mniej niż 5%
--
Jarek Andrzejewski

do góry

Dnia Tue, 03 May 2005 19:39:56 +0200, Jarek Andrzejewski
<j...@d...com.pl> napisał:

>> W Paryzu i w Berlinie spotkalem sie z kantorami, gdzie mozna
>> bylo za prowizja 2%-5% dokonac wyplaty w kasie. Koles po prostu
>> czerdzowal moja KK i gdy otrzymywal akceptacje, wyplacal mi kesz
>
> przecież prowizja za wypłatę gotówki z KK to 3%. Nawet doliczając 50
> dni i oprocentowanie 9,99 (Rajfi ma takie) i tak wychodzi mniej niż 5%

Przeczytałeś akapit, który wyciąłeś?

--
"Wystarczy wiedzieć, dokąd podjechać trza, stamtąd już widać szary
spłowiały mur
Po dachu chodzą straże, przed bramą wielki tłum
O, daje DJ Logic starą murzyńską treść - o tak
O, trzeba sporo kwasu żeby ogarnąć sens" (Janerka)
<prywatnie pisz: t.omasz@gążętą.pl>

do góry

On Tue, 03 May 2005 19:43:52 +0200, "T.Omasz"
<t...@x...pl> wrote:

>Dnia Tue, 03 May 2005 19:39:56 +0200, Jarek Andrzejewski
><j...@d...com.pl> napisał:
>
>>> W Paryzu i w Berlinie spotkalem sie z kantorami, gdzie mozna
>>> bylo za prowizja 2%-5% dokonac wyplaty w kasie. Koles po prostu
>>> czerdzowal moja KK i gdy otrzymywal akceptacje, wyplacal mi kesz
>>
>> przecież prowizja za wypłatę gotówki z KK to 3%. Nawet doliczając 50
>> dni i oprocentowanie 9,99 (Rajfi ma takie) i tak wychodzi mniej niż 5%
>
>Przeczytałeś akapit, który wyciąłeś?

chyba niezbyt uważnie. Zrozumiałem to tak "1500 bez prowizji z
bankomatu, a reszta z prowizją". Czy jednak oznacza to, że klienta ma
_zakaz_ wypłaty pozostałych 1500 zł?

A akapit brzmiał tak:
>Przypuscmy ze przyznano mi na KK limit 3000. 1500 na wydatki pokryte
>karta, 1500 na wyplaty z bankomatu. Czy istnieje w naszym kraju jakis
>sprytny sposob na wyplacenie calej sumy z karty?
--
Jarek Andrzejewski

do góry

rezist.com <s...@p...com> napisał(a):

> Przypuscmy ze przyznano mi na KK limit 3000. 1500 na wydatki pokryte
> karta, 1500 na wyplaty z bankomatu. Czy istnieje w naszym kraju jakis
> sprytny sposob na wyplacenie calej sumy z karty?
>
> W Paryzu i w Berlinie spotkalem sie z kantorami, gdzie mozna
> bylo za prowizja 2%-5% dokonac wyplaty w kasie. Koles po prostu
> czerdzowal moja KK i gdy otrzymywal akceptacje, wyplacal mi kesz
> pomniejszony o prowizje.
>
> Czy u nas cos takiego istnieje? (Pomijam ten slawny cash-back).
>
Tak :-) Praca w punkcie w którym akceptowana jest płatność kartą i jest duży
przepływ ludzi. Klient płaci gotówką, a samemu płaci się za klienta swoją
kartą :-)

--
JaKi

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Przypuscmy ze przyznano mi na KK limit 3000. 1500 na wydatki pokryte
> karta, 1500 na wyplaty z bankomatu. Czy istnieje w naszym kraju jakis
> sprytny sposob na wyplacenie calej sumy z karty?
>
Sprytny, a raczej cwaniacki - to idzesz do supermarketu, szukasz w kolejce
do kasy kogoś z dużymi zakupami, pytasz czy płaci kartą, jeśli nie
deklarujesz, że zapłacisz za niego kartą a sam bierzesz od takiej osoby
gotówkę ;-))

Jeszcze bardziej cwaniacki - idziesz do sklepu gdzie przyjmują zwroty towaru
bez podania przyczyny, kupujesz na kartę kredytową, następnego dnia zwracasz
towar i jak proszą Cię o kartę do zwtoru kasy to dajesz im jakąś kartę
niekredytową, z kórej to już bez problemu wypłacisz kasę.

Jacek P.

do góry

"Jacek P." <p...@p...onet.pl> writes:

> Jeszcze bardziej cwaniacki - idziesz do sklepu gdzie przyjmują zwroty towaru
> bez podania przyczyny, kupujesz na kartę kredytową, następnego dnia zwracasz
> towar i jak proszą Cię o kartę do zwtoru kasy to dajesz im jakąś kartę
> niekredytową, z kórej to już bez problemu wypłacisz kasę.

... po miesiacu, jak blokada minie, bo bank stwierdzi, ze zwrot nie byl
zwiazany z poprzednia transakcja ta karta.
--
Krzysztof Halasa

do góry

On Sat, 07 May 2005 11:07:50 +0200, Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
wrote:

>... po miesiacu, jak blokada minie, bo bank stwierdzi, ze zwrot nie byl
>zwiazany z poprzednia transakcja ta karta.

Primo: bank, którego karta została obciążona nie musi być tym samym
bankiem, którego karta została uznana.
Secundo: nawet jeśli, to co z tego?
--
Jarek Andrzejewski

do góry

Jarek Andrzejewski <j...@d...com.pl> writes:

>>... po miesiacu, jak blokada minie, bo bank stwierdzi, ze zwrot nie byl
>>zwiazany z poprzednia transakcja ta karta.
>
> Primo: bank, którego karta została obciążona nie musi być tym samym
> bankiem, którego karta została uznana.

Jasne ze nie musi. Ale jesli nim nie bedzie, to tym bardziej szanse
na to by skojarzyl zwrot z uprzednio dokonana transakcja sa niespecjalne.

> Secundo: nawet jeśli, to co z tego?

Roznica miesiaca nie ma znaczenia? Dosc dziwne.
--
Krzysztof Halasa

do góry