eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiwywiad z mBankiem › Re: wywiad z mBankiem
  • Data: 2016-04-05 20:21:12
    Temat: Re: wywiad z mBankiem
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    z <...@...pl> writes:

    >> O jakie konkretnie przestępstwa chodzi?
    >
    > Wszystkie z naciskiem na decydentów

    Ale wiesz, nie można kogoś oskarżyć o "wszystkie przestępstwa".
    Musi być konkretnie, paragraf itd. PRL już się, na szczęście, skończył.

    > Nie wymawiaj tego słowa w tym kontekście. Postępowanie banków na 100%
    > nie było uczciwe. Z tym nikt normalny nie dyskutuje.
    > Teraz trzeba to przenieść na skutki prawne.

    Ale konkretnie, co było nieuczciwe. Lanie wody nie robi tu wrażenia na
    nikim.

    > Dodam jeszcze jeden aspekt. Postępowanie banków naruszało
    > bezpieczeństwo depozytów które powierzyli im klienci.
    > Jak można bawić się w kasyno pieniędzmi klientów. Na to jest paragraf.

    Tu także się mylisz. Właśnie banki mają prawo ryzykować depozytami
    klientów. Chodzi o rodzaj ryzyka - potencjalna niewypłacalność
    kredytobiorców frankowych (bo to to jest to ryzyko w tym przypadku)
    z pewnością była elementem kalkulacji statystycznej, i miała swój udział
    w marży banku. Mimo "katastrofalnego" wzrostu kursu CHF, jakoś nie mówi
    się o upadkach tych banków, a więc pewnie była to nawet kalkulacja
    prawidłowa.

    >> A gdy CHF w sposób przewidywalny spadał to co, banki traciły? Tak na
    >> własne życzenie?
    >
    > j.w.

    Tzn. co "j.w."?

    > Nic to nie zmienia. Banki bawiły się w kasyno. Obiecały kredyt
    > hipoteczny a sprzedawały zakład na kurs franka.
    > Na to jest paragraf.

    Ale nie podasz konkretnego?

    W rzeczywistości tak wcale nie było. To kredytobiorcy bawili się
    w kasyno z depozytariuszami, a banki tylko pobierały prowizję.

    Niestety na świecie tak już jest, że "w kasyno" bawi się każdy, kto ma
    jakiś majątek i/lub zobowiązania. Kredytobiorców złotowych także to
    dotyczy, oni po prostu postawili na innego konia.

    > Pozbawienie dodatkowego nieuprawnionego dochodu nie jest stratą.

    Nie ma tu takiego dochodu banku. Depozytariusze uzyskali dochód
    uprawniony, premię za ryzyko (co nie znaczy, że to w ogóle zauważyli,
    niekoniecznie muszą przeliczać swoje środki na PLN).

    Spójrz kto notował "nieuprawniony" dochód, gdy frank spadał. Banki?

    > To jest ciągle ta sam sprawa. Banki pozwalają sobie na o wiele za dużo
    > w wielu kontekstach. Pora przetrzepać im tyłek zaprowadzić chociaż
    > pozory równowagi.
    > Slogany? Takie same slogany jak lamentowanie o stratach bankowców.

    Bardziej mi się to kojarzy z bolszewikami. Trzeba przetrzepać tyłek
    kułakom.
    --
    Krzysztof Hałasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1