eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiwroclawskie biletomaty › Re: wroclawskie biletomaty
  • Data: 2020-08-31 15:36:08
    Temat: Re: wroclawskie biletomaty
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu poniedziałek, 31 sierpnia 2020 10:49:53 UTC+2 użytkownik Piotr Gałka napisał:
    > W dniu 2020-08-29 o 18:49, Dawid Rutkowski pisze:
    >
    > > O, to byłoby dobre podsumowanie, ale czy masz na to jakieś źródła - szczególnie,
    że _łatwo_?
    > > Bo to jednak MIFARE, a nie UNIQUE.
    >
    > Od czasu jak w telefonach pojawiło się NFC karty Unique wydają się
    > bardziej 'bezpieczne' niż mifare (jeśli chodzi tylko o odczytanie numeru
    > karty).

    Od odczytaniu numeru do sklonowania karty (a o klonowaniu mówimy, bo chodzi o sposób
    oszukania białej listy w urządzeniu kontrolerskim) długa droga.

    Poza tym z moich zabaw wynikło, że nie ma (albo wtedy nie znalazłem) apki czytającej
    mifare - wykrywały zbliżenie, ale pisały, że mifare classic nie czytają (a czytały
    karty płatnicze i paszport - fajne to, nawet zdjęcie można odczytać i wyświetlić na
    ekranie, zabezpieczone są tylko odciski palców).

    > > Tu już może być potrzebna fabryka kart,
    >
    > Albo apka na telefon. Jeśli karty nie trzeba nigdzie wsadzać, a tylko
    > zbliżyć to telefon też się 'zmieści' i nikogo nie zdziwi.

    Jednak zdziwi - bo chodzi o sytuację kontroli biletów. Do tego na karcie jest foto
    (kiedyś nie było i były fraudy) - i często kanar każe pokazać (powinien sprawdzić
    zawsze). Więc telefon odpada, "karta" zrobiona z SMD również.

    Bo to nie Lizbona, gdzie żyją spokojni ludzie (a przede wszystkim jeżdżą metrem,
    gdzie i tak trzeba przyłożyć, żeby otworzyć bramkę - choć w Atenach jest metro bez
    tych kretyńskich bramek - jedyny sensowny efekt ich zastosowania to eliminacja z
    metra grubasów, zajmujących dwa siedzenia ;) - tzn. głównie babcie i dziadki - i
    zgodzili się przykładać miesięczne przy każdym wejściu do pojazdu. W DC też mieli
    taki plan, ale podniósł się taki zgiełk, że zrezygnowali.

    Hehe, a w Gdańsku (będąc na wakacjach wyrobiłem też gdańską kartę) nawet nie ma w
    pojazdach kasowników czytających karty kiejskie ;>

    Więc lewa karta ma mieć nie tylko numer sklonowany, ale też musi wyglądać jak
    prawdziwa.

    > >a nie tylko gotowe programowalne breloki i programator od chińczyka (u kogoś z
    takim zestawem dorobienie breloczka od nieszczęsnego domofonu kosztuje 15zł - a w
    administracji brelok 50zł).
    >
    > Nie widzę żadnego problemu, aby były też programowalne breloki mifare
    > (dopóki chodzi tylko o numer karty).

    Ja też nie widzę teoretycznego.
    Pytam o praktykę, czyli co można kupić od ręki od chińczyka.

    Póki co można sobie naładować warszawską kartę lewym biletem mając telefon z NFC i
    piracką apkę (piratom trzeba zapłacić oczywiście).
    Ale na to sposobem może być biała lista w urządzeniu kontrolerskim - i wygląda na to,
    że nie jest to "łatwe" do obejścia.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1