eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankinegocjacje z bankiem › Re: negocjacje z bankiem
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.on
    et.pl
    From: "Robert Malczuk" <R...@w...pl>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: negocjacje z bankiem
    Date: 10 May 2005 11:25:17 +0200
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 80
    Message-ID: <6...@n...onet.pl>
    References: <d5bd7f$rda$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1115717117 28421 213.180.130.18 (10 May 2005 09:25:17
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 10 May 2005 09:25:17 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 193.150.166.44, 192.168.243.49
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.0; .NET CLR 1.1.4322)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:347832
    [ ukryj nagłówki ]

    > Czy prawdą jest że zaciągają kredyt hipoteczny w banku (w moim przypadku 100
    > tyś zł na 25 lat , raczej bank PKO) istnieje możliwość wynegocjowania
    > lepszych  warunków niż podają oficjalnie?
    >
    > z gory dziekuje za kazda odpowiedz
    >
    > pozdrawiam
    >
    > aro
    >
    >
    Z bankiem mozna powalczyc na dwa sposoby - mozesz sie potargowac albo
    ponegocjowac.
    - jezeli chcesz sie po prostu potargowac powiedz ze bank x daje ci mniej.
    Jeżeli ktoś w twoim oddziale biedzie miał akurat dobry dzien i presje na
    sprzeadz cos ci zjada z marza, jezeli nie guzik wytargujesz

    Jest tez nieco inteligentniejsza wersja.

    a) zastanow sie nad swoja pozycja negocjacyjna - ile zarabiasz, ile masz wkladu
    wlasnego, jak jestes w stanie ograniczyc ryzyko banku, (jezeli masz np. troche
    kasy na lokacie i nie sa ci pieniadze przez jakis czas potrzebne zaproponuj, ze
    zlozysz i zablokujesz u nich depozyt - to zwieksza twoj wklad, obniza ryzyko a
    zatem i cene.

    b) każdy bank nie chce niczego wiecej poza zarabianiem kaski - pomysl jak
    mozesz im pomoc.
    - sprawa najprostsza - powiedz im ze zalozysz u nich konto gdzie bedziesz
    przelewal wynagrodzenie.
    - powiedz im, ze pragniesz stac sie posiadaczem ich karty kredytowej, i tak
    pewnie gdzies ja kiedys bedziesz miał i tak bedziesz kiedys za nia placil wiec
    moze naciagnac bank ze jak wezmiesz karte i z niej nie zrezygnujesz to
    oczekujesz nizszego oprocentowania.
    - moze masz inne kredyty - chcesz kredyt na mieszkanie ale w banku x masz limit
    w ROR, kredyt na samochod, pozyczke w SKOKu - powiedz bankowi ze przeniesiesz
    do nich te kredyty w zamian za nizsze oprocentowanie mieszkaniowki. Jezeli
    nawet na limicie w koncie stracisz 1 punkt procentowy czy 2 to zarobienie 0,5
    punkta daje ci duzo wiecej.
    - moze prowadzisz firme - jezeli doradca bedzie mial mozliwość sprzedania ci
    rachunku firmowego, oszaleje z radosci - konto firmowe i tak musisz gdzies
    miec. Zastanow sie czy nawet jezeli jest pare zlotych drozsze to nie oplaca sie
    pograc tym i zarobic na mieszkaniowce.
    - moze twoj znajomy, brat, ciocia, kolega z pracy ma kredyt mieszkaniowy -
    Jezeli bank zejdzie z marza tak samo jak tobie, twoim znajomym to po pierwsze
    bedziesz mial zadowolonych znajomych (dzieki tobie obniza sobie oprocentownia
    swoich kredytow) a po drugie bedziesz mial tanszy kredyt.
    - oszczedzanie - obiecaj im a nawet zobowiaz sie w umowie kredytowej, ze co
    miesiac bedziesz odkladal np. na ich super lokacie po 200 zl miesiecznie i nie
    bedziesz jej przez jakis czas rozwiazywal, pod warunkiem ze obniza ci
    oprocentowanie. Na lokatach bank tez zarabia nawet jezeli sa to badziewne kwoty
    to zawsze mozesz pare zlotych utargowac a oszczednosci sa twoje. Jak cos sie
    stanie masz z czego zyc.
    - fundzusze inwestycyjne - z funduszy banki dostaja kaske na dwa sposoby, z
    oplaty dystrybucyjnej i z oplat za zarzadzanie. To super sposob na zarabianie.
    ryzyko wynosi 0, nic nie trzeba robic, a kaska plynie. Mala bo mala, ale znowu
    grosz do grosza.
    - pościemniaj bank o swoich przyszlych planach inwestycyjnych - teraz biezesz
    100 tys. ale to na razie na mieszkanie. Rosna ci dochody, chesz miec dom. to
    dosc odlegla przyszlosc ale niech sadza ze pozyskali klienta na lata.
    - rob dobre wrazenie - nie przychodz do banku w dresie.
    - pamietaj o doradcy - to od tego czy jemu sie bedzie chcialo zalezy twoj
    negocjacyjny sukces. Podziekuj mu, napisz pismo do dyrektora ze byles super
    obsluzony nawet jezeli do konca tak nie bylo, zadzwon do niego w urodziny. Moze
    to glupie ale zwiazesz go ze soba. Po kilku takich akcjach bedzie czul sie
    zobowiazany do tego zeby ci pomoc w jak najwiekszym stopniu. Moze nie
    wynegocjusze wszystkiego od razu ale bedzie ci latwiej za rok. W koncu kredyt
    biezesz na 25 lat.

    P.S.
    Jezeli na zadna z tych rad twoj bank nie reaguje - podaruj sobie. albo niemoc
    tworcza w tym banku jest tak wielka albo trafiles na prawdziwe sieroty. sprobuj
    gdzie indziej. Moze zdecydujesz sie na kredyt w moim banku. Napisz cos o swojej
    sytuacji. Postaram sie pomoc. Ja negocjuje bardzo chetnie.

    Pozdrawiam.
    Robert Malczuk


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1