eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankimBank - zablokowany dostęp › Re: mBank - zablokowany dostęp
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!3.eu.feeder.erj
    e.net!feeder.erje.net!news.uzoreto.com!aioe.org!peer02.ams4!peer.am4.highwinds-
    media.com!news.highwinds-media.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostr
    ada.pl!unt-spo-a-02.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
    From: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: mBank - zablokowany dostęp
    References: <rb2jmu$gsi$1$PiotrGalka@news.chmurka.net> <rbbkam$ha5$1@gioia.aioe.org>
    <rbd72j$jke$1$PiotrGalka@news.chmurka.net> <m...@p...waw.pl>
    <1wgzmwc2p2rb2.1w4yqapb3eqlv$.dlg@40tude.net> <m...@p...waw.pl>
    <rbleqn$r2f$1$PiotrGalka@news.chmurka.net> <m...@p...waw.pl>
    <rblkij$ug5$1$PiotrGalka@news.chmurka.net> <m...@p...waw.pl>
    <rbnlha$6o1$1$PiotrGalka@news.chmurka.net> <m...@p...waw.pl>
    <rbocsu$kra$1$PiotrGalka@news.chmurka.net> <m...@p...waw.pl>
    <rbvi1k$vn6$1$PiotrGalka@news.chmurka.net> <m...@p...waw.pl>
    <rc2pum$189$1$PiotrGalka@news.chmurka.net> <m...@p...waw.pl>
    <rc7hf1$cb$1$PiotrGalka@news.chmurka.net> <m...@p...waw.pl>
    <rc86jv$en8$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>
    Date: Tue, 16 Jun 2020 16:37:48 +0200
    Message-ID: <m...@p...waw.pl>
    Cancel-Lock: sha1:NoMmPxY9gUfLz7jhDupJqOd2OAk=
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=utf-8
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Lines: 96
    Organization: Telekomunikacja Polska
    NNTP-Posting-Host: 195.187.100.13
    X-Trace: 1592318269 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 559 195.187.100.13:11808
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    X-Received-Bytes: 5967
    X-Received-Body-CRC: 745178410
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:651896
    [ ukryj nagłówki ]

    Piotr Gałka <p...@c...pl> writes:

    > Tysiące zamówień z jednego konta - na pewno nie wyślą tylko nabiorą
    > podejrzeń.

    Myślałem o rozumnych próbach - może nie o jakichś bardzo inteligentnych,
    ale w ogóle rozumnych :-)

    > Tysiące nowych kont (do każdego inny mail) i zamówienie z każdego
    > konta - też podejrzane.

    Co w tym podejrzanego? Przecież dokładnie tak się normalnie robi.
    Ale po co się tak męczyć - wiele (większość?) sklepów umożliwia zakupy
    bez żadnych kont. Potrzebny jest tylko email.
    Zastanów się - łatwiej założyć 1000 adresów email czy uzyskać dostęp
    do 1000 zacryptowanych (choćby) haseł, złamać je itd.? I wszystko po to,
    by zamówić jakąś lewiznę, która nam osobiście nic nie da, poza
    ew. zaszkodzeniu konkurencji (czego jednak nie da się odkryć)?

    > Nie wiem co to są systemy domowe, o których już chyba drugi raz
    > piszesz. Nikt sobie w domu nie robi chyba systemu do którego mu się
    > może masa ludzi logować.

    Nikt sobie też w domu nie robi szyfrowania dysków, nie ustawia lokalnego
    hasła dostępu do komputera? "Polimeryzowałbym".

    > Ja nie mam takiej wiedzy, abym mógł cokolwiek w ciemno zakładać więc
    > staram się nic nie zakładać.

    Ale jednak cały czas zakładasz jakiś model (akurat) dostępu do serwisów
    sieciowych, model teoretyczny, i nie rozumiesz, że to tak nigdy nie
    działało, ani dlaczego nie działało. Ale powinno.
    Musisz się zdecydować.

    Ja akurat przypadkowo wiem jakie dane są przez co i jak przechowywane,
    wiem jak mogą najprościej wycieknąć, i wiem które z nich są istotne
    (a nawet to napisałem). I co? I nic. Bo w książce 20 lat temu Schneier
    z jakimś drugim facetem, o którym chyba nie słyszałem (skąd wiemy kto
    akurat był autorem tego fragmentu?), być może napisał to, co w sposób
    ewidentny się jednak nie sprawdziło (od tamtego czasu upłynęło już sporo
    czasu, więc naprawdę łatwo ocenić).

    > Jeśli nawet ja (generalnie dosyć ostrożny) stosowałem to samo hasło do
    > sklepów to nie ma podstaw, aby przyjąć, że wszyscy robią tak jak
    > powinni. Wręcz podejrzewam, że nie tylko nie jestem wyjątkiem, ale
    > wręcz jestem w większości.
    > Czyli chcę powiedzieć: Masz rację, ale praktyka jest chyba inna.
    > Zamiast kwestionować tę praktykę lepiej zrobić tak, aby była
    > dopuszczalna (oczywiście jeśli jest to możliwe i nie kosztuje za
    > wiele).

    IOW, należy stosować różne hasła. No chyba że chcesz dostawać
    niezamawiane przesyłki ze sklepów czy coś tam, to ja już nie wiem.

    > W bezpiecznym miejscu to sobie mogę hasła napisać w dowolnym pliku
    > tekstowym. Nie potrzebuję do tego specjalnego programu.

    Ale to, że komputer stoi w bezpiecznym miejscu nie oznacza, że sam jest
    bezpiecznym miejscem dla np. plików. Choć oczywiście może być też tak.

    > Czyli notatnik haseł to urządzenie, a nie program - zmienia postać
    > rzeczy. Ale podobno 'wyszlifowanie' danych z dowolnej pamięci
    > potaniało już tak, że nie uważałbym przechowywanych tak
    > niezaszyfrowanych haseł jako bezpiecznych. Urządzenie zawsze można
    > zgubić lub mieć ukradzione.

    Nigdy nie ma 100% bezpieczeństwa, to oczywiste. W kontekście logowania
    do banków i sklepów takie urządzenia są jednak IMHO wystarczająco
    bezpieczne, zwłaszcza jeśli się ich nie nosi przy sobie bez sensu.

    > co nie jest do końca prawdą bo
    > odczyt analogowy pozwala podobno stwierdzić ślad poprzedniego zapisu).

    Chciałbym zobaczyć kogoś, kto to odczyta.
    Takie rzeczy to dało się robić w czasach dysków MFM, owszem. Ale nie
    teraz.

    Owszem, da się np. rozpuścić obudowę scalaka i podsłuchać dane na jego
    wewnętrznych szynach (nawet w scalakach, o których producent pisze, że
    są przed tym zabezpieczone). Tak. Ale resztkowe ładunki we flashu -
    nawet nie tylko takim przechowywanym w bezpiecznym miejscu - przesada.

    > Czy ekranu nie widzimy, czy widzimy okienko logowania na którym w
    > miejscu hasła pojawiają się gwiazdki to wychodzi na to samo.

    Nie wychodzi w żaden sposób. Jeśli nie masz dostępu do okienka, to jak
    wyciągniesz dane z używanej właśnie karty?
    No chyba że jakoś zmusisz komputer, by zrobił coś innego niż powinien.

    > Istotne
    > jest czy dane są na jakimś etapie jawne i czy można się w to miejsce
    > wciąć.

    Co to są "dane jawne"? Jawne dla kogo?
    --
    Krzysztof Hałasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1