http://waluty.onet.pl/rzad-zongluje-dlugiem,18893,49
74687,1,prasa-detal

george

do góry

george wrote:

> http://waluty.onet.pl/rzad-zongluje-dlugiem,18893,49
74687,1,prasa-detal
>
> george

To jest fajne. "Rząd może sobie na to pozwolić, bo na rachunku w NBP leży w
tej chwili 40 mld zł" Wynika z tego, że rząd ma rachunek w NBP, na który
wpłacił pieniądze równe rocznemu deficytowi budżetowemu. Dalej ciągnąc to
rozumowanie wynika z tego, że NBP daje rządowi lepsze odsetki niż rząd musi
zapłacić za oprocentowanie obligacji. Nie tak chyba nie jest żeby rząd
wpłacał gotówkę na swój ROR w NBP. No jeszcze jest taka możliwość, że wpłaty
w euro z jednej strony są księgowane jako rezerwy finansowe i te euro NBP
lokuje bezpiecznie w MFW czy w innych obligacjach najbezpieczniejszych na
świecie, a w zamian na rządowym ROR'ze lądują złotówki prosto z drukarni. Ta
historia by się składała z lotem koszącym złotówki na giełdzie. Ale nie. Tak
też nie może być. Absolutnie rząd nie drukuje i niezależny NBP też nie
drukuje. Wiadomo lot koszący złotówki to robota spekulantów. Ale tylko do
czasu. Będzie podatek od obrotu, spekulanci zdechną z głodu w rynsztoku i
złotówka zacznie się umacniać od tego. Zresztą od tego podatku będą się
umacniać wszystkie waluty i akcje i surowce. Nie surowce nie. Surowce będą
tanieć, żebyśmy mieli benzynę po 2,-PLN/l. Jednak pytanie pozostaje. Jakim
sposobem rząd ma na rachunku w NBP takie pieniądze? Ależ jasne. Od Mikołaja.
A że rząd w większości mocno wierzący to i Mikołaj jest święty. No teraz
jasne.

do góry

"totus" <t...@p...onet.pl> wrote in message
news:jcivps$75c$1@inews.gazeta.pl...
> george wrote:
>
>> http://waluty.onet.pl/rzad-zongluje-dlugiem,18893,49
74687,1,prasa-detal
>>
>> george
>
> To jest fajne. "Rząd może sobie na to pozwolić, bo na rachunku w NBP leży
> w
> tej chwili 40 mld zł" Wynika z tego, że rząd ma rachunek w NBP, na który
> wpłacił pieniądze równe rocznemu deficytowi budżetowemu. Dalej ciągnąc to
> rozumowanie wynika z tego, że NBP daje rządowi lepsze odsetki niż rząd
> musi
> zapłacić za oprocentowanie obligacji. Nie tak chyba nie jest żeby rząd
> wpłacał gotówkę na swój ROR w NBP. No jeszcze jest taka możliwość, że
> wpłaty
> w euro z jednej strony są księgowane jako rezerwy finansowe i te euro NBP
> lokuje bezpiecznie w MFW czy w innych obligacjach najbezpieczniejszych na
> świecie, a w zamian na rządowym ROR'ze lądują złotówki prosto z drukarni.
> Ta
> historia by się składała z lotem koszącym złotówki na giełdzie. Ale nie.
> Tak
> też nie może być. Absolutnie rząd nie drukuje i niezależny NBP też nie
> drukuje. Wiadomo lot koszący złotówki to robota spekulantów. Ale tylko do
> czasu. Będzie podatek od obrotu, spekulanci zdechną z głodu w rynsztoku i
> złotówka zacznie się umacniać od tego. Zresztą od tego podatku będą się
> umacniać wszystkie waluty i akcje i surowce. Nie surowce nie. Surowce będą
> tanieć, żebyśmy mieli benzynę po 2,-PLN/l. Jednak pytanie pozostaje. Jakim
> sposobem rząd ma na rachunku w NBP takie pieniądze? Ależ jasne. Od
> Mikołaja.
> A że rząd w większości mocno wierzący to i Mikołaj jest święty. No teraz
> jasne.

:).

Generalnie to chodzi chyba o ten zysk z "krótkiej" na złotym kumulowany
przez lata. Jak Lepper chciał to "ruszyć" to wyzywali go od debili... a
teraz chcą za to papiery krótkoterminowe zciągnąc z rynku. Zachodzę w głowę
o co chodzi Rostowskiemu. Wie coś o czym inni nie wiedzą ?.
Ktoś sie ustawił do konca roku z podażą naszych papierów i poinformował
uprzejmie o tym naszych ?
A że płynnośc kosmicznie słaba w tym okresie to i ruch byłby dramatyczny.
Cos mi sie wydaje że nie mają wyjścia i muszą tę podaż zneutralizować bo
inaczej budżet sie rozsypie (55%) ?
Alez zagadka...

george

do góry

george wrote:

> Zachodzę w głowę
> o co chodzi Rostowskiemu. Wie coś o czym inni nie wiedzą ?.

Ja myślę sobie tak. Jesteśmy takim wiarygodnym krajem zwłaszcza po
przemówieniu premiera gdzie zapowiedział znaczne reformy, że wystarczy tylko
impuls by podnieś ocenę obligacji polskich. Ja bym zrobił tak. Skupiłbym
dużą część obligacji przed okresem sprawozdawczym. Efekt? Skokowe obniżenie
długu i poprawa wskaźników gdzie dług jest w mianowniku. Zrobiłbym to po
kilku obiadach gdzie by były wiarygodne sugestie, że oceny wiarygodności
naszego długu zostaną podniesione. Po ogłoszeniu tej decyzji pożyczyłbym
brakujące pieniądze za niższy procent. Ja bym tak zrobił, a Ty?

do góry

"totus" <t...@p...onet.pl> wrote in message
news:jcj2t5$g38$1@inews.gazeta.pl...
> george wrote:
>
>> Zachodzę w głowę
>> o co chodzi Rostowskiemu. Wie coś o czym inni nie wiedzą ?.
>
> Ja myślę sobie tak. Jesteśmy takim wiarygodnym krajem zwłaszcza po
> przemówieniu premiera gdzie zapowiedział znaczne reformy, że wystarczy
> tylko
> impuls by podnieś ocenę obligacji polskich. Ja bym zrobił tak. Skupiłbym
> dużą część obligacji przed okresem sprawozdawczym. Efekt? Skokowe
> obniżenie
> długu i poprawa wskaźników gdzie dług jest w mianowniku. Zrobiłbym to po
> kilku obiadach gdzie by były wiarygodne sugestie, że oceny wiarygodności
> naszego długu zostaną podniesione. Po ogłoszeniu tej decyzji pożyczyłbym
> brakujące pieniądze za niższy procent. Ja bym tak zrobił, a Ty?

Nie sądze aby ktokolwiek rozwazał podniesienie naszej wiarygodności.
Chyba sobie żarty stroisz...
Moim zdaniem ktoś na gwałt potrzebuje kasy w Europie. Sprzedać musi wszystko
najpłynniejsze co ma.
Bez udziału MF nie dałby rady.

Przypuszczam troche w korelacji z tym.
http://www.zerohedge.com/news/did-fed-quietly-bail-o
ut-bank-tuesday

george

do góry

Pewnie wolą wykupić część długu zamiast bronić złotego do końca grudnia.
Pytanie co ze złotym jak wydrenują rezerwę w NBP? NBP zleci wystawienie
kontraktów na PLN przeciwko EUR i będzie jazda... Chytre ale chyba zbyt
czytelne.

do góry

Dnia Sat, 17 Dec 2011 22:17:54 +0100, george napisał(a):

> "totus" <t...@p...onet.pl> wrote in message
> news:jcivps$75c$1@inews.gazeta.pl...
>> george wrote:
>>
>>> http://waluty.onet.pl/rzad-zongluje-dlugiem,18893,49
74687,1,prasa-detal
>>>
>>> george
>>
>> To jest fajne. "Rząd może sobie na to pozwolić, bo na rachunku w NBP leży
>> w
>> tej chwili 40 mld zł" Wynika z tego, że rząd ma rachunek w NBP, na który
>> wpłacił pieniądze równe rocznemu deficytowi budżetowemu. Dalej ciągnąc to
>> rozumowanie wynika z tego, że NBP daje rządowi lepsze odsetki niż rząd
>> musi
>> zapłacić za oprocentowanie obligacji. Nie tak chyba nie jest żeby rząd
>> wpłacał gotówkę na swój ROR w NBP. No jeszcze jest taka możliwość, że
>> wpłaty
>> w euro z jednej strony są księgowane jako rezerwy finansowe i te euro NBP
>> lokuje bezpiecznie w MFW czy w innych obligacjach najbezpieczniejszych na
>> świecie, a w zamian na rządowym ROR'ze lądują złotówki prosto z drukarni.
>> Ta
>> historia by się składała z lotem koszącym złotówki na giełdzie. Ale nie.
>> Tak
>> też nie może być. Absolutnie rząd nie drukuje i niezależny NBP też nie
>> drukuje. Wiadomo lot koszący złotówki to robota spekulantów. Ale tylko do
>> czasu. Będzie podatek od obrotu, spekulanci zdechną z głodu w rynsztoku i
>> złotówka zacznie się umacniać od tego. Zresztą od tego podatku będą się
>> umacniać wszystkie waluty i akcje i surowce. Nie surowce nie. Surowce będą
>> tanieć, żebyśmy mieli benzynę po 2,-PLN/l. Jednak pytanie pozostaje. Jakim
>> sposobem rząd ma na rachunku w NBP takie pieniądze? Ależ jasne. Od
>> Mikołaja.
>> A że rząd w większości mocno wierzący to i Mikołaj jest święty. No teraz
>> jasne.
>
> :).
>
> Generalnie to chodzi chyba o ten zysk z "krótkiej" na złotym kumulowany
> przez lata. Jak Lepper chciał to "ruszyć" to wyzywali go od debili... a
> teraz chcą za to papiery krótkoterminowe zciągnąc z rynku. Zachodzę w głowę
> o co chodzi Rostowskiemu. Wie coś o czym inni nie wiedzą ?.
> Ktoś sie ustawił do konca roku z podażą naszych papierów i poinformował
> uprzejmie o tym naszych ?
> A że płynnośc kosmicznie słaba w tym okresie to i ruch byłby dramatyczny.
> Cos mi sie wydaje że nie mają wyjścia i muszą tę podaż zneutralizować bo
> inaczej budżet sie rozsypie (55%) ?
> Alez zagadka...
>
> george

A nie może być tak, że ktoś chce upiec dwie pieczenie na jednym ogniu:
bronić zlotówki sprzedając rezerwy i za uzyskane zlotówki zmniejszyć dług?
Tak tylko pytam bo sie nie znam.

do góry

george wrote:

> Nie sądze aby ktokolwiek rozwazał podniesienie naszej wiarygodności.
> Chyba sobie żarty stroisz...

Zobaczymy

do góry

"Maniek" <a...@d...ed> wrote in message
news:4eed1322$0$1460$65785112@news.neostrada.pl...
> Pewnie wolą wykupić część długu zamiast bronić złotego do końca grudnia.
> Pytanie co ze złotym jak wydrenują rezerwę w NBP? NBP zleci wystawienie
> kontraktów na PLN przeciwko EUR i będzie jazda... Chytre ale chyba zbyt
> czytelne.

Być może. Takie terminowe repo aby przejść 31.12.2011 bez naruszenia 55%
limitów.
hmm.

zgodnie z tym
http://www.mf.gov.pl/_files_/dlug_publiczny/zadluzen
ie/publikacje/zsp_2011_09.pdf

na koniec 09.2011 mamy 726 mld
- 526 mld krajowego (17,5mld w bonach)
- 235 mld zagranicznego (przy kursach EUR 4.41, USD 3,25)

nie chce mi sie szukać dokładnego rozkładu EUR/USD/YEN? zagranicznego ale
załóżmy dla uproszczenia 50/50.

Przy kursach aktualnych EUR 4,50 oraz USD 3,46 daje to skok część
zagranicznej o 10 mld.

PKB za 2010 to 1415 mld (nominalne)
PKB za 2011 estymowanty to pewne gdzieś 1470 mld (nominalne) (717
zaraportowane do czerwca)

przy 55% limitu zadłużenia mamy wielkość 808 mld wiec rzeczywiście jest
problem z tym limitem.

Zgodnie z zapowiedziami rządu
http://finanse.wp.pl/kat,9231,title,W-2011-r-dlug-si
egnie-537-proc-PKB-a-w-2012-r-524-proc,wid,14057584,
wiadomosc.html?ticaid=1d939

dlug miałby na koniec 2011 wynieść 812 mld wiec jeśli estymacje PKB (1470)
to mozemy przejść te 55%, szczególnie że 10mld plus może byc kropla
przelejąca czarę.

MF chce praktycznie spłacić całość pozycji bony skarbowe...tu chyba koszty
operacji będa najniższe.

george

do góry

"george" <g...@v...pl> wrote in message
news:4eed247b$0$1459$65785112@news.neostrada.pl...
>
> "Maniek" <a...@d...ed> wrote in message
> news:4eed1322$0$1460$65785112@news.neostrada.pl...
>> Pewnie wolą wykupić część długu zamiast bronić złotego do końca grudnia.
>> Pytanie co ze złotym jak wydrenują rezerwę w NBP? NBP zleci wystawienie
>> kontraktów na PLN przeciwko EUR i będzie jazda... Chytre ale chyba zbyt
>> czytelne.
>
> Być może. Takie terminowe repo aby przejść 31.12.2011 bez naruszenia 55%
> limitów.
> hmm.
>
> zgodnie z tym
> http://www.mf.gov.pl/_files_/dlug_publiczny/zadluzen
ie/publikacje/zsp_2011_09.pdf
>
> na koniec 09.2011 mamy 726 mld
> - 526 mld krajowego (17,5mld w bonach)
> - 235 mld zagranicznego (przy kursach EUR 4.41, USD 3,25)
>
> nie chce mi sie szukać dokładnego rozkładu EUR/USD/YEN? zagranicznego ale
> załóżmy dla uproszczenia 50/50.
>
> Przy kursach aktualnych EUR 4,50 oraz USD 3,46 daje to skok część
> zagranicznej o 10 mld.
>
> PKB za 2010 to 1415 mld (nominalne)
> PKB za 2011 estymowanty to pewne gdzieś 1470 mld (nominalne) (717
> zaraportowane do czerwca)
>
> przy 55% limitu zadłużenia mamy wielkość 808 mld wiec rzeczywiście jest
> problem z tym limitem.
>
> Zgodnie z zapowiedziami rządu
> http://finanse.wp.pl/kat,9231,title,W-2011-r-dlug-si
egnie-537-proc-PKB-a-w-2012-r-524-proc,wid,14057584,
wiadomosc.html?ticaid=1d939
>
> dlug miałby na koniec 2011 wynieść 812 mld wiec jeśli estymacje PKB (1470)
> to mozemy przejść te 55%, szczególnie że 10mld plus może byc kropla
> przelejąca czarę.
>
> MF chce praktycznie spłacić całość pozycji bony skarbowe...tu chyba koszty
> operacji będa najniższe.
>
> george
>
>

Spadek PLN o kolejne 2,5% zniweczy cały ten plan... EUR:4,6 / USD 3,55.

Bony skarbowe na koniec 09.2011
sektor bankowy: 8,5 mld
sektor pozabankowy: 7,5 mld
zagranicznie : 1,8 mld

george

P.S. Ryzykowne zagranie...

do góry