g...@p...onet.pl napisał(a):

> Właśnie zalogowałem się do mojego LG Net...a właściwie Nordea...
> i już można sobie tam ściągnąć druk wniosku o zamknięcie konta...
> oczywiście bardzo zachęcają do zapoznania sie z ofertą Nordea
> (jakoś mnie nie zachęcili ;)))....szkoda....jeszcze do listopada
> można się nacieszyć darmową Maestro i brakiem opłat...
> Wracam do starego dobrego mBanku

Wydaje mi się, że nie będziemy cieszyć się LGnetem do listopada.
Ja mogę cieszyć się maksymalnie LGnetem do 22 września a kartą Maestro do 22
sierpnia...
W liście z Nordea jest napisane, że w przypadku nieakceptacji zmian list
należy traktować jako wypowiedzenie umowy. Wzięli też z kapelusza jakieś
terminy (ni w pięć ni w dziesięc co do Regulaminu) - termin wypowiedzenia
upływa po 58 dniach (u mnie to 22.09 bo 21.09 to niedziela) od daty wysłania
listu (mój wysłali 25.07), z zastrzeżeniem, że bank w terminie 28 dni od
wysłania listu (u mnie 22.08) otrzyma prawidłowo wypełniony i
podpisany "Wniosek o rozwiązanie umowy rachunku bankowego w ramach
bankowości elektronicznej LGnet".

Myślałem nad tym głupim listem długo. Z jednej strony wkurza mnie, że
wymyślają sobie nagle jakieś dziwne terminy, mimo że regulamin będący
integralną częścią umowy przewiduje inne terminy. Niestety te z listu są
korzystniejsze.
Z drugiej strony chciałbym wykorzystać LGnet aż do końca tj. do "planowanej
na listopad 2003 konwersji informatycznej" ponieważ marchewką jest to, że w
dniu tej całej "konwersji" zerwane zostaną wkłady netKombo przy jednoczesnym
naliczeniu odsetek tak, gdyby wkłady nienaruszane były przez pełnych 6
miesięcy (czyli wg mnie naliczyli by całe 6 miesięcy nawet dla wkładu
zdeponowanego dzień wcześniej).
Kijem jest to, że nie da się rozwiązać umowy w przeddzień tej "konwersji
informatycznej" gdyż po pierwsze nie wiadomo kiedy ona dokładnie nastąpi, po
drugie gdy w ciągu tych ich 28 dni od dnia wysłania listu nie złoży się
tego "wniosku" to potem przyślą pakiet startowy Nordea Solo, kartę Visa
Elektron i oczywiście każą sobie za to zapłacić [a propos - fajna jest
prowizja za rezygnację z wydanego tokena przed rokiem od aktywacji].
Wkurza mnie jeszcze że bez żadnej podstawy życzą sobie otrzymać "prawidłowo
wypełniony i podpisany 'Wniosek o rozwiązanie umowy rachunku bankowego w
ramach bankowości elektronicznej LGnet'", mimo że z mojej umowy ani z
regulaminu nie wynika, że wypowiedzenie mam składać na jakimś durnowatym
wniosku ich nakładu, lecz wystarczy, by miało ono formę pisemną.
Zastanawiam się dalej co zrobić. Chyba wyślę im wypowiedzenie (bez wskazania
konta na które mają przelać saldo, bo jeszcze by mi wlepili prowizję za
przelew na do widzenia; oczywiście nie na ich durnowatym wniosku, tylko sam
sobie napiszę, jak mi się będzie podobało) 21 sierpnia poleconym
priorytetowym z potwierdzeniem odbioru (żeby wiedzieć, kiedy dostali), w tym
samym dniu złożę zlecenie przelewu na dzień 22 września na swojego eMaxa na
całą kwotę dostępnych środków, a 22 września pójdę do odziału Nordea
wypłacić odsetki. Gdyby nawet poczta trochę nawaliła z terminowym
dostarczeniem mojego wypowiedzenia - mam nadzieję że nic się nie stanie,
gdyż oni sami pewnie dobrze nie wiedzą kiedy do którego klienta wysłali list.

Pozdr.,
JŁ

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/