"Lukasz Kowalczyk" <l...@j...pl> wrote in message
news:u6d34u8kegp4a5si42ppc619osurqph8bq@4ax.com...
>
> Proponuję pójść o krok dalej i w ogóle nie dawać nic na WOŚP.

Nie no aż tak daleko to bym się chyba nie posuwał.

> Za rok
> lub kilka lat z pewnością okaże się, że zginęły im jakieś większe
> pieniądze (vide sprawa Unicefu).

A co myślisz że teraz to nie ginął ?
Ginął tylko w inny sposób, dlatego przelew uważam za najbezpieczniejszy, i najtańszy
sposób wsparcia akcji.


Miałem o tym nie pisać, bo to tworzy złą atmosferę wokół całej akcji, ale powiem co
nieco
na ten temat.
Otóż nikt nie porusza kwestii uczciwości kwestujących.
W tym roku jest jest ich coś około 100 000.
Czy myślicie że wszyscy z tych 100 000 osób są uczciwi i wszystko co zbiorą
przekazują
dalej ?
Ja przy 3 czy 4 finale miałem taką oto sytuację:
Kilka dni przed finałem zapukała do drzwi mojego domu jakaś kobieta. Miała
identyfikator,
puszkę WOSP, więc pomyślałem czemu by nie wesprzeć akcji. Poszedłem po pieniądze, a w
tym
samym czasie wyszła z pokoju moja mama, żeby zobaczyć kto przyszedł. Owa kobieta
zrobiła
się cała czerwona, a ja nie wiedząc o co chodzi wrzuciłem jakieś grosze do jej
puszki.

Cała sytuacja wyjaśniła się po fakcie.

Otóż moja mama była nauczycielką przez ponad 30 lat, a owa kobieta, była uczennicą ze
szkoły w której pracowała moja mama.

Otóż przed laty ta kobieta gdy była uczennicą, oskarżona została o kradzież pieniędzy
ze
sklepiku szkolnego/ czy defraudację pieniędzy jako skarbnik klasowy.


--
Pozdrawiam
Kamil
c...@h...pl