eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiUbezpieczenie mieszkania w którym sie nie mieszka › Re: Ubezpieczenie mieszkania w którym sie nie mieszka
  • Data: 2018-01-22 22:40:26
    Temat: Re: Ubezpieczenie mieszkania w którym sie nie mieszka
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sat, 20 Jan 2018 08:13:44 +0100, Liwiusz napisał(a):
    > W dniu 2018-01-19 o 22:09, J.F. pisze:
    >> Ale jak sie ludzie zaczna wykruszac, to ilosc spraw bedzie narastac, i
    >> co tu robic - wstrzymac sprawe do czasu rosztrzygniecia podrzednej ?
    >
    > Zawiesić - skoro od wyniku tamtej sprawy uzależniony jest dalszy los tej
    > sprawy.

    O tym wlasnie pisze.
    A w miedzyczasie umrze nastepny i tak moze sie zawieszenie przedluzac
    :-)

    > Mój kontrahent wszczął sobie sprawę spadkową - jako wierzyciel zmarłego
    > dłużnika. Bardzo prosta sprawa - dziedziczy wprost żona i dwójka dzieci.
    > Ale już toczy się ponad 2 lata - najpierw przeniosła się z jednego sądu
    > do drugiego, bo okazało się, że dłużnik mieszkał w czasie śmierci pod
    > jurysdykcją innego sądu. Potem trzeba było wydobyć akt ślubu dłużnika.
    > Potem akt dowodzący zmianę nazwiska jego córki - i te wszystkie wezwania
    > obarczały tegoż wierzyciela zmarłego, bo przecież spadkobiercom nie
    > zależy na zakończeniu sprawy.

    I za kazdym razem jak rozumiem ze trzy pisma - sad musi wezwac do
    uzupelnienia akt, z tym do USC, oni wydadza kopie aktu slubu, z tym do
    sadu, sad popatrzy, wezwie do uzupelniania o dane corki ...

    > Potem termin spadł, bo któryś z
    > uczestników nie został "prawidłowo zawiadomiony". I tak się to toczy,
    > niby nic, ale każde wezwanie, każde "nieprawidłowe zawiadomienie", to
    > kolejne parę miesięcy niczego innego jak tylko czekania.

    A niechjescze rodzina testament odnajdzie po dluzszym czasie, albo
    bedzie chciala obalic :)

    >>>>> Zrzec się spadku po śmierci spadkodawcy nie można (zrzeczenie to nie
    >>>>> odrzucenie). Można to zrobić za życia spadkodawcy, w formie zawartej z
    >>>>> nim umowy notarialnej.
    >>>> A jest jakies zrzeczenie na rzecz kogos/darowizna ?
    >>> No jak coś ktoś odziedziczył, to może darować komuś.
    >>
    >> A wczesniej ?
    > Pewnie też, tyle że jak to jest telewizor, to nie ma problemu, ale jak
    > nieruchomość, to nie dokonasz przed notariuszem aktu darowizny, jeśli
    > nie będziesz miał stwierdzenia nabycia spadku.

    Bardziej mi chodzi o to, ze jest np czworo rodzenstwa, jedno mieszka w
    mieszkaniu po rodzicach, drugie i trzecie to akceptuje i nie chce nic,
    a czwarte jednak chce swoj udzial.
    Mozna spadku nie przyjac ... ale wtedy udzial czwartego rosnie ...

    >>> Wnioskować o odpis aktu (urodzenia/zgonu/ślubu), jak jeszcze ma
    >>> podkładkę w formie wezwania sądu, to bez żadnego problemu.
    >> Jak tak na kazdym poziomie bedzie potrzebne wezwanie z sadu, to tak
    >> szybko nie bedzie :-)
    > No nie będzie - patrz wyżej.

    USC beda tak sobie wydawaly kopie akt obcym osobom, czy jednak
    podkladka z sadu potrzebna ?

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1