> Okazuje się, że moja spółdzielnia NIE WYDA tego zaświadczenia do czasu
> zakończenia wydzielania działek. Dlaczego? Bo tak sobie ubzdurali. Bo
> "nie chcą przeszkadzać sądowi w pracy". Bo... :-( Bo dopiero po IV
> kwartale br., a może i później. To nic, że ja nie chcę na razie
> przekształcać prawa spółdzielczego własnościowego na prawo pełnej
> własności i potrzebuję tylko KW dla mieszkania spółdzielczego
> własnościowego. "Nie" i koniec.
>

No cóż, ja walczyłem z spółdzielnią prawie pół roku.
Ja im pismo a oni mi odpowiadali że NIE i koniec.

Przypadkiem zauważyłem że na zaświadczeniu o przyjęciu w poczet członków jest
wszystko to co sąd potrzebuje, tzn. :
- metraż
- kategoria M ...
- które piętro
- z ilu pokoi się składa, WC, łazienka, przedpokój
- adres bloku ul. ...
Niestety nie ma numeru księgi wieczystej bloku, ale ten numer jest na
zaświadczeniu z geodezji (lub jest tam informacja że blok nie ma założonej
księgi wieczystej).

Pozbierałem wszystkie dokumenty oprócz tego zaświadczenie którego spółdzielnia
nie chciała wydać i złożyłem wniosek o KW.
Pani na dzienniku podawczym w sądzie trochę kręciła nosem ale ponieważ
i tak sędzia musiał obliczyć opłaty więc stwierdziła że przyjmie tak jak jest
a sędzia zdecyduje.
U sędziego poszło już bez problemów, obliczył opłatę ja zapłaciłem a tu miła
niespodzianka.
założenie KW z wpisem hipoteki w Krakowie trwa 3 dni (słownie trzy dni) !!!

Teraz czekam aż wpis się uprawomocni i idę zanieść do banku zaświadczenie.

Pozdrawiam
SJ


PS.
A może twoja spółdzielnia nazywa się „Kurdwanów-Nowy”?



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl