Użytkownik " Sark" <s...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:akp0ta$5fa$1@news.gazeta.pl...
> Hmm, doswiadczenie pokazuje że wierzą (i dotyczy to wyciągów drukowanych
na
> drukarce igłowej i małej karteczce - dawne z PKO BP i to bez stempelka ;-)

To bardzo odległe czasy. Wtedy komputery nie były tak łatwo dostępne jak
dziś.
Urząd Skarbowy i tak to weryfikował.
Dla urzędnika było to tylko wskazanie, ze warto szukać , bo byc moze
delikwent naprawdę zapłacił.
Dzis PKO BP ma papier firmowy, albo przybija stempel do karteluszka.

> Akurat tu znalazła sie inteligentna i koledze (mBiznes konto) zadała
pytanie
> czy aby napewno to oznacza że składka na ZUS (zdrowotne) została opłacona
no

Ktoś widać był przytomny, czytał ze zrozumieniem i wiedział, że samemu też
można to napisać.

> a poza tym jescze jescze pare innych sytuacji gdzie sie przyda i ułatwia
> zycie np. przy udowadnianiu) opłacaniu składek do różnych organizacji, z
> przynależnością obowiązkową jak i nie. Generalnie sprawdza sie to przy
> mniejszych kwotach przelewu.

Być może, są jeszcze wątpiący, nie obeznani z komputerami, którym to "na
już" wystaczy.
Jest to sygnał, że warto się trudzić z poszukiwaniem forsy u siebie.

> A to już chyba byłoby przestępstwo ;-)

Dlatego w sprawach istotnych trzeba zamówić płatny wyciąg, a nie posiłkować
się darmową samoróbą.

Ta "samoróba" może jedynie wykazywać ewidentne błędy w nazwie, numerze,
kwocie, dacie.
Ale jak się zgadza... to i tak nie wystarczy.