eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiOd kiedy zmiana w BFG? › Re: Od kiedy zmiana w BFG?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
    -for-mail
    From: "Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: Od kiedy zmiana w BFG?
    Date: Sun, 26 Oct 2008 01:30:14 +0200
    Organization: Onet.pl
    Lines: 90
    Message-ID: <ge0a5p$qmj$1@news.onet.pl>
    References: <gdmflm$7r9$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    <n...@4...com>
    <f...@u...googlegroups.com>
    <gdmu76$a8v$1@atlantis.news.neostrada.pl> <gdnnd5$1qg$1@news.onet.pl>
    <m...@m...localdomain>
    NNTP-Posting-Host: waw02203141.visp.energis.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1224977402 27347 62.29.203.141 (25 Oct 2008 23:30:02 GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 25 Oct 2008 23:30:02 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V4.72.3110.3
    X-Sender: JteAwJqAvHI2MiWs2GPQK71wcJ1i8aMz
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 4.72.3110.5
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:459420
    [ ukryj nagłówki ]

    Krzysztof Halasa napisał(a) w wiadomości: ...
    >
    >Z ta drobna roznica, ze BFG to nie jest zadne ubezpieczenie, ale
    >raczej skladka w razie wpadki. Nie ma wpadki, nie ma kosztow.

    Czyli banki w ogóle mogą się nie przejmować, nie szacować ryzyka
    zapłaty na wypadek upadłości i w ogóle nie liczyć się z tym?
    To nie żałujmy sobie - gwarantować po 10 mln! Skoro nic nie
    kosztuje więc nie zostanie przerzucone w przyszłlości na klientów...

    >> Dotychczasowa wielkość była na poziomie większości państw Europy,
    >> czyli jak dla nas i tak wysoko (pamięta ktoś jak było 8000 EUR?).
    >
    >Co to znaczy "jak dla nas"? Skad te wieczne kompleksy, specjalistow
    >w Polsce mamy czesto lepszych niz w innych krajach, konta w Polskich
    >bankach moga zakladac obywatele pozostalych panstw UE dokladnie tak
    >samo jak Polacy w pozostalych panstwach. Nawet mieszkania podobno juz
    >nie sa tansze?

    Nie kompleksy, realia. Oszczędności są w pewnej proporcji do
    zarobków, a bardziej pewnie do wolnych środków. Dlaczego w Polsce
    kwota gwarantowana ma wynosić kilkakrotnie więcej średnich
    krajowych niż w innych krajach? Dla garstki obywateli innych
    państw unii którzy mają konta w polskich bankach?
    Czy może są jakieś przesłanki dla których depozytariusze w
    Polsce powinni się czuć "statystycznie" bezpieczniej niż w innych
    krajach?

    >Skad wiesz ze po zmianie nie bedzie to obowiazkowy poziom takze reszty
    >Europy?

    Tylko czemu takie zrównanie miałoby służyć? Jeżeli państwo
    (lub system bankowy) boi się ucieczki pieniędzy to samo podwyższy
    bez "zachęty" z zewnątrz.
    Znaczy się niektórym każą obniżyć? :) Bo już mają wyżej.

    >Wybacz, jesli ktos ma zonglowac pieniedzmi tylko po to, zeby w razie
    >upadku banku jak najwiecej ich wyciagnac od tego samego funduszu, to
    >nawet nie wiem jak to nazwac.

    Nie rozumiem. Jeżeli mniej umieści w banku który upada to mniej
    straci. Jeżeli zmieści się poniżej kwoty gwaranntowanej to straci
    (przy gwarancji 90%) jeszcze mninej.

    >Tu ryzykujacy nie ma szansy wiecej zarobic (chyba ze na jakims dziwnym
    >banku dajacym przez chwile dwa razy tyle % w "promocji"), a wysokosc
    >straty to ruska ruletka, nie nastepstwo dzialan danej osoby.

    Piszę ogólnie, nie tylko o lokatach. Ale lokata to też inwestycja
    (choć mały zysk, czasem "Belka" i inflacja wszytsko zjedzą).

    >> Rozłożenie środków daje bankom równiejszy dostęp do kapitału
    >> klientów. Teoretycznie zmniejsza prawdopodobieństwo utraty płynności
    >> przez jakiś bank, a obecnie przy ograniczeniu pożyczek na rynku
    >> międzybankowym to nawet praktycznie...
    >
    >Nie wydaje mi sie. Tak by bylo gdyby liczba klientow byla porownywalna
    >z iloscia bankow.

    Bez przesady.
    Wystarczy, że znacznie zwiększy się udział depozytów w porównaniu
    do innych źródeł finansowania akcji kredytowej w dużej części banków.
    Co chyba ma miejsce. Ale liczbowo nie wiem jak się teraz przedstawia.

    >> Z dwojga złego, w imię zasad wolałbym już 50 tys. EUR w kazdym
    >> banku.
    >
    >Jest tu pewien problem praktyczny. Wiesz, zalozmy ze "kazdy bank"
    >upadnie. Kto mialby wtedy placic gwarancje?

    Jeżeli każdy bank upadnine to i tak nikt nie zapłaci, więc
    wysokość kwoty nie ma znaczenia.
    Jeżeli kwota byłaby "na łebka" i do tego 100% to klientowi byłoby
    obojętne do którego banku zaniesie pieniądze. A moim zdaniem tak
    być nie powinno.

    >Przeciez to sa minimalne gwarancje (50 keuro trudno nazwac fortuna
    >nawet w Polsce), kazde panstwo moze je zwiekszyc.

    Tzn. nakazać funduszowi? Bo mam nadzieję, ze nie zagwarantować
    bezpośrednio (budżet, podatnicy).
    To jakie są "maksymalne"?
    I po co? Skoro zwiększenie gwarancji obejmie ok. 2% kwoty depozytów?

    Czyżby ten cały cyrk był dla opanowania psychozy ludzi nie
    potrafiących liczyć?
    Arek



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1