Ale coś mi świta po głowie, że kawałek czasu temu to właśnie dowód wpłaty był istotny
(np. klasyczny odcinek zapłaty na poczcie
pizetju) a nie polisa :-o
Natomiast dziś być może jest to zagrywka psychologiczna pracownika w celu
podwyższenia ściągalności składek ;-)
JaC


> Jeśli tylko na tej polisie nie jest napisane, że jest ważna z dowodem wpłaty, to
żadnego policjanta na drodze uregulowanie lub nie
Twoich należności nie interesuje.
> To sprawa cywilna pomiędzy, Tobą a ubezpieczycielem.
> Przy czym ja bym poszukał innego ubezpieczyciela, bo skoro już na starcie takie
kłopoty sprawia, to aż strach pomyśleć co będzie
dalej.