Krzysztof Halasa wrote:

>> Na podstawie billingów bank ustalił, że ta sama kobieta wcześniej
>> kilka razy rozmawiała z mężczyzną, który zadysponował pieniędzmi
>> Andrzeja K.
>
> Tzn. z tamtym "numerem na karte"? Ciekawe.

Raczej głupie. Ale nie każdy złodziej to ostrożny paranoik.
Raczej nic innego na nią nie mieli bo nie skończyłoby się na zwolnieniu.

do góry

Damian Kuczera napisał(a):
> – 220 tysięcy złotych miałem na pięcioletniej lokacie. Kradzież wyszła na
> jaw, gdy nadzór bankowy kazał mi wyjaśnić, dlaczego rzekomo przelałem tak
> dużą kwotę na konto w innym banku. Wtedy okazało się, że pieniądze zostały

Co ma nadzór bankowy do przelewania przez klienta banku pieniędzy z
jednego konta na drugie?

Tomek

do góry

Użytkownik "Damian Kuczera" <d...@g...pl> napisał w
wiadomości news:dfosh3$mvg$1@inews.gazeta.pl...
> mKradzież z łódzkiego banku
> Czwartek, 8 września 2005r.
> Z konta warszawskiego biznesmena Andrzeja K., założonego w łódzkim
> mBanku, "wyparowało" 220 tys. zł. Złodzieja nie potrafią
> ustalić ani policjanci, ani pracownicy banku.
[...]

Jakieś brednie i nic nie trzyma się kupy. Jakaś bajka dla debili,
którzy nie umieją myśleć a pieniądze pewnie wyparowały przez
kolejną durną lukę w systemie informatycznym...

1/ co oznacza, że pracownica nie miała prawa przelać pieniędzy?
Są do tego wyznaczeni pracownicy? Czy miał ktoś kiedyś sytuację,
że został przełączony do kogoś innego, "bo ja nie mogę przelewać pieniążków" ?
2/ciekawe jakim to sposobem zawsze trafiał facet na tą samą osobę
przy obsłudze... a może zmowa z systemem informatycznym, który
rozdziela rozmowy?
3/ Jaki ten bank zapobiegliwy... Nagle wielka troska o klienta, bo
ktoś przelał całe 200tys złotych do innego banku.... No kwota tak potworna,
że jeszcze FBI powinno się zainteresować
4/ jaki dobry bank... Pieniądze zostały ukradzione a oni z "własnej kieszeni"...
Jacy oni wspanaiłomyślni... jakby chcieli uciszyć pokrzywdzonego, bo jeszcze
dymu narobi....

--
Dominik Siedlak (bachus)
Na serwerze bachus - login taki mam,
serwer post.pl, w całość złóż to sobie sam...

do góry

Thu, 8 Sep 2005 08:25:07 +0000 (UTC), na pl.biznes.banki, Damian Kuczera
w wiadomości <news:dfosh3$mvg$1@inews.gazeta.pl> napisał(a):

> Mężczyzna, który telefonował, znał
> ośmiocyfrowy numer Andrzeja K. oraz jego sześciocyfrowy telekod.

A kiedyś, tu na grupie, zwracaliśmy już uwagę na to, że przelewy z
lokat, SFI oraz eMAX-plusa powinny być zabezpieczone hasłami
jednorazowymi.

--
Pozdrowienia
Krzysztof K. Maj
(Uwaga na pułapkę w adresie!)

do góry

>1/ co oznacza, że pracownica nie miała prawa przelać pieniędzy?
>Są do tego wyznaczeni pracownicy? Czy miał ktoś kiedyś sytuację,
>że został przełączony do kogoś innego, "bo ja nie mogę przelewać pieniążków" ?

Powyżej określonej kwoty przelewu ma dokonać zapewne jej przełożony,
albo przynajmniej zaakceptować.

>4/ jaki dobry bank... Pieniądze zostały ukradzione a oni z "własnej kieszeni"...
>Jacy oni wspanaiłomyślni... jakby chcieli uciszyć pokrzywdzonego, bo jeszcze
>dymu narobi....

A to juz nic dziwnego. Co mnei obchodzi, że bank okradli. To sprawa
banku.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/2005-06-19_Ple
ner/F1010031.html
___________/ GG: 3524356

do góry

> Thu, 8 Sep 2005 08:25:07 +0000 (UTC), na pl.biznes.banki, Damian Kuczera
> w wiadomości <news:dfosh3$mvg$1@inews.gazeta.pl> napisał(a):
>
> > Mężczyzna, który telefonował, znał
> > ośmiocyfrowy numer Andrzeja K. oraz jego sześciocyfrowy telekod.
>
> A kiedyś, tu na grupie, zwracaliśmy już uwagę na to, że przelewy z
> lokat, SFI oraz eMAX-plusa powinny być zabezpieczone hasłami
> jednorazowymi.

Nie wiem czemu akurat te przelewy masz na myśli,
skoro przez telefon żadne przelewy nie wymagają haseł ...


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Rafał Krupiński <r...@m...com> writes:

> a jaką byś zaproponował profilaktykę?
> msz nie da się zapobiec takim wypadkom.

Oczywiscie ze sie da. Zwykly, szeregowy pracownik banku powinien miec
okreslone uprawnienia i nie powinien miec mozliwosci robienia rzeczy,
do ktorych uprawnien nie posiada.

Zwlaszcza w banku, w ktorym wszystko robi sie na komputerze.

Jesli ktos pozwala na to, by pracownicy - zwlaszcza roznych szczebli,
ale niekoniecznie - np. znali wzajemnie swoje hasla, to ma problem.
--
Krzysztof Halasa

do góry

9 Sep 2005 13:38:49 +0200, na pl.biznes.banki, S.T. w wiadomości
<news:2e9e.00000121.43217448@newsgate.onet.pl> napisał(a):

>> A kiedyś, tu na grupie, zwracaliśmy już uwagę na to, że przelewy z
>> lokat, SFI oraz eMAX-plusa powinny być zabezpieczone hasłami
>> jednorazowymi.
>
> Nie wiem czemu akurat te przelewy masz na myśli,
> skoro przez telefon żadne przelewy nie wymagają haseł ...

Dlatego, że nikt na eKoncie nie będzie trzymał 200.000 PL, a na
lokacie/eMAX-plusie/FI - już może. I dlatego przelewy z tych rachunków
powinny być potwierdzane hasłem jednorazowym bez względu na kanał, z
którego sie korzysta.
A bezpieczeństwo kanału telefonicznego od początku budziło wątpliwości
czytelników tej grupy.

--
Pozdrowienia
Krzysztof K. Maj
(Uwaga na pułapkę w adresie!)

do góry

> 9 Sep 2005 13:38:49 +0200, na pl.biznes.banki, S.T. w wiadomości
> <news:2e9e.00000121.43217448@newsgate.onet.pl> napisał(a):
>
> >> A kiedyś, tu na grupie, zwracaliśmy już uwagę na to, że przelewy z
> >> lokat, SFI oraz eMAX-plusa powinny być zabezpieczone hasłami
> >> jednorazowymi.
> >
> > Nie wiem czemu akurat te przelewy masz na myśli,
> > skoro przez telefon żadne przelewy nie wymagają haseł ...
>
> Dlatego, że nikt na eKoncie nie będzie trzymał 200.000 PL, a na
> lokacie/eMAX-plusie/FI - już może. I dlatego przelewy z tych rachunków
> powinny być potwierdzane hasłem jednorazowym bez względu na kanał, z
> którego sie korzysta.

To akurat nie byłoby MZ najlepszym rozwiązaniem,
(ATPO każda operacja w SFI przez internet wymaga hasła)
Znacznie lepsze byłoby wymaganie hasła na przelew
poza rachunkami własnymi.

> A bezpieczeństwo kanału telefonicznego od początku budziło wątpliwości
> czytelników tej grupy.

Tak samo jak zawsze trafiali się święcie oburzeni,
że nie mogli załatwić czegoś przez telefon za żonę, babcię itp.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On Thu, 8 Sep 2005 14:36:04 +0200, Rafał Krupiński
<r...@m...com> wrote:

>>
>> to że pracownicy banku mogą być bardzo niebezpieczni dla banku wie każdy
>>
>> ale że bank nie potrafi się przed tym skutecznie zabezpieczyć to już gorzej
>
>a jaką byś zaproponował profilaktykę?
>msz nie da się zapobiec takim wypadkom.

choćby oddzwanianie
--
Jarek Andrzejewski

do góry