Po zmianach wyglądu z Nest zrobiła się taka sama gejoza jak ostatnimi czasy
z mbanku (który był kiedyś wypasionym bankiem i zrobił się wizualnie
beznadziejny i wkurzający).
Wszystko idzie donikąd, strona musi pierdzieć, pompować, musi mieć
obowiązkowo tonę rozwijanych menu, tak jakby za jednym rozdaniem wszystkiego
co potrzeba nie można było zawrzeć na jednej stronie.
Jak dla mnie zepsuli wszystko.
Stary wygląd był znośny, tym nowym z d... wziętym już przecudowali, nastaje
świat srajfonowy.
Gdyby to działało tak jak w linuxie gdzie każdy zainteresowany wg uznania
może wybrać środowisko graficzne, w którym chce działać (i wybiera
najprostsze, surowe, bez wodotrysków i wysuwanych szuflad), to był było w
porządku. A tak narzucą jakąś gimbazową modę i męcz się człowieku i wmówią
ci bajkę jak to unowocześnili... Z tym avatarem to mnie rozwalili. Drugi
pejsbuk się robi.