> Tak jak mnie śmieszyło krytykowanie tego rozwiązania x lat temu, tak nadal
> mnie śmieszy dziś :) Święta wojna - dla mnie bezcelowa.
> Albo Ci odpowiada oprocentowanie albo nie. Na przestrzeni ostatnich lat
> widać, że reakcja jest wg zasad rynkowych. No, chyba, że mamy teorię
> spiskową, że pewnego pięknego dnie prezes ustanowi oprocentowanie
> hipotecznych na 20% :)
>
> pzdr
> topjes

To nie teoria spiskowa tylko doświadczenie. Właśnie zamknąłem rachunek w
Multibanku, ze wzgledu na beznadziejną obsługę. Irytowało mnie jednak także,
że jak stopy procentowe rosły to oprocentowanie kredytów i lokat (w
mniejszym stopniu) też. Jak stopy spadały to jakoś oprocentowanie kredytów
nie chciało spadać. Jak otwierałem rachunek 2 lata temu to oprocentowanie
debetu było 11,30%, teraz jest 11,75% (wzrosło 0,45%). Oprocentowanie
rachunku było 2,55%, a jest 1,50% (spadło 1,05%). Zatem widełki zwiększyły
się na moją niekorzyść o 1,50%. Więc chyba nie jest to teoria spiskowa.