> -=-
>
> Co z tego, że nagle te produkty zdrożały, skoro mniej muszą
> ich sprzedać, aby tyle samo kupić, ile kupowali wcześniej?
Jeżeli będą mniej sprzedawać, to będą potrzebować mniej pracowników do
produkcji. Więc zaczną się zwolnienia, ew. obniżanie pensji.


>
> Weź odwrotną sytuację -- kryzys ;) w Rosji.
> Rubel spadł, więc Putun sprzedał część swoich
> rezerw dolarowych po wysokim kursie, dzięki
> czemu ma szmal na rolników hodujących jabłka,
> świnie, krowy... (tą nadwyżką zbuduje chlewnie,
> obory -- mleko i zasadzi sady owocowe)

Prędzej uwierzę w nowe fabryki broni, lotniskowce i inne "Mistrale".
Poza tym diabli wiedzą ile ich będzie kosztował Krym i Donbas.
Chociaż podobno dzięki krachowi na giełdzie, Rosjanie odkupili udziały
we własnych spółkach surowcowych za małe pieniądze, więc może na koniec
nie wyjdą na tym źle.