piątek, 1 października 2021 o 12:06:50 UTC+2 ąćęłńóśźż napisał(a):
> Podaj im inną kartę ;-)

Słaby żart. Kanarowi wyskoczy, że nie masz biletu i tyle z tego będzie.

Póki co zastanawiam się nad bezpłatnymi biletami na kartach miejskich w DC dla
uczniów podstawówek.
Do wczoraj pierwszaki mogli jeszcze jeździć za darmo, od dziś muszą z kartą (lub
biletem) - ale co z pierwszakami, którym szkoła wymyśliła, że legitymacje da dopiero
na ślubowaniu, np. 15 października?
Chyba że ta bilety na kartach nie wymagają dokumentu do ulgi - w sumie załatwia się
je przez szkołę - albo w punkcie obsługi, ale trzeba pokazać legitymację.
Więc może to tak jak z dawcami krwi - jak już masz wgrany na kartę bilet dawcy to nie
musisz nosić legitymacji odznaki. Tyle że takie magiczne karty (i np. takie dla
inwalidów) jeszcze jakiś czas temu załatwiali tylko na Żelaznej.

> BTW dopiero co w Lidlu (w niedzielę ;)) zapomniałem podać NIP do rachunku, więc
kasjerka musiała zrobić cały zwrot artykuł za
> artykułem, żeby ponownie przepuścić te zakupy przez kasę.
> Za pierwszy zakup płaciłem Visą X, do zwrotu podałem Visę Y (poszło bez bólu), za
drugi zakup znów Visą X.

W lidlu zwrócili Ci na inną kartę niż był zakup? To pani już musiał być mocno
zirytowana sytuacją.

> W sumie ciekawe, że obydwa te same zakupy wg wyciągu z banku wyszły na nieco inne
kwoty, ale na szczęście druga niższa ;-)

Hmm, ciekawostka - a jak ma się do tych dwóch sum zakupu kwota zwrotu? Skoro piszesz,
że przy zwrocie też musiała przez kasę przepuszczać (czyli w sumie trzy razy)>?
Bo różnica pewnie z produktów ważonych typu owoce.
A taki carrefour nie ma wag w kasach - ale są mili, jak nie zważyłeś przy stoisku to
kasjer idzie tam i sam waży. Mogą sobie na to pozwolić, bo jest "wspólna kolejka" i
nie ma groźnych pomruków kolejkowiczów z tyłu ;>