eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Re: Kiedy Chiny pękną?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 56

  • 1. Data: 2009-03-20 17:11:26
    Temat: Re: Kiedy Chiny pękną?
    Od: Jan Werbiński <j...@j...com>

    Kiedy Chiny pękną?
    http://english.peopledaily.com.cn/90001/90776/90883/
    6618072.html

    Chiny mają rezerwy 1 950 000 000 000 dolarów, a Japonia 1 000 000 000 000
    dolarów.
    Chiny mają też 681 900 000 000 dolarów amerykańskich obligacji.

    Ogólne zadłużenie USA to 11 000 000 000 000 wg
    http://www.brillig.com/debt_clock/ lub http://zfacts.com/p/461.html

    Co musi nastąpić, żeby Kitajce się mocniej zaniepokoili, a co żeby się
    naprawdę wkurzyli? Kiedy będą mieli dość słodkiego pierdzenia Obamy i walną
    pięścią w stół?

    Zakładając stopniową dewaluację $, to przy jakim poziomie pękną?

    Co przy założeniu, że dewaluacja jednak będzie następowała skokowo wraz z
    kolejnym "ratowaniem" kolejnych sektorów gospodarki drukowaniem pieniądza?
    Jakie wydarzenie może być przełomem? Jakieś spektakularne bankructwo? Czyje?

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 2. Data: 2009-03-20 17:22:31
    Temat: Re: Kiedy Chiny pękną?
    Od: mwojc <m...@N...lodz.pl>

    Jan Werbiński wrote:

    > Kiedy Chiny pękną?
    > http://english.peopledaily.com.cn/90001/90776/90883/
    6618072.html
    >
    > Chiny mają rezerwy 1 950 000 000 000 dolarów, a Japonia 1 000 000 000 000
    > dolarów.
    > Chiny mają też 681 900 000 000 dolarów amerykańskich obligacji.
    >
    > Ogólne zadłużenie USA to 11 000 000 000 000 wg
    > http://www.brillig.com/debt_clock/ lub http://zfacts.com/p/461.html
    >

    Może Chiny anulują dług za np. Alaskę. ;)

    --
    Marek


  • 3. Data: 2009-03-20 17:23:24
    Temat: Re: Kiedy Chiny pękną?
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>


    Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@j...com> napisał w
    wiadomości news:gq0j9g$d6m$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    > Kiedy Chiny pękną?
    [...]
    > Co przy założeniu, że dewaluacja jednak będzie następowała skokowo wraz z
    > kolejnym "ratowaniem" kolejnych sektorów gospodarki drukowaniem
    > pieniądza? Jakie wydarzenie może być przełomem? Jakieś spektakularne
    > bankructwo? Czyje?

    Zajrzyj tutaj - urbas.blog.onet.pl - sporo się można dowiedzieć. W sumie to
    raczej dywagacje, spekulacje, hipotezy i domysły, ale w dużej mierze oparte
    na faktach. No i wypowiadają się dość rozsądni ludzie. W pierwszej chwili
    chce się uciekać, bo zalatuje trochę spiskową teorią dziejów, ale jak się
    przefiltruje co bardziej paranoidalne posty, to można wyłowić sporo
    sensownej treści.


  • 4. Data: 2009-03-20 20:16:47
    Temat: Re: Kiedy Chiny pękną?
    Od: fatso <f...@n...com>

    Baloo wrote:
    >
    > Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@j...com> napisał
    > w wiadomości news:gq0j9g$d6m$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    >> Kiedy Chiny pękną?
    > [...]
    >> Co przy założeniu, że dewaluacja jednak będzie następowała skokowo
    >> wraz z kolejnym "ratowaniem" kolejnych sektorów gospodarki
    >> drukowaniem pieniądza? Jakie wydarzenie może być przełomem? Jakieś
    >> spektakularne bankructwo? Czyje?
    >
    > Zajrzyj tutaj - urbas.blog.onet.pl - sporo się można dowiedzieć. W
    > sumie to raczej dywagacje, spekulacje, hipotezy i domysły, ale w dużej
    > mierze oparte na faktach. No i wypowiadają się dość rozsądni ludzie.
    > W pierwszej chwili chce się uciekać, bo zalatuje trochę spiskową
    > teorią dziejów, ale jak się przefiltruje co bardziej paranoidalne
    > posty, to można wyłowić sporo sensownej treści.

    Dziekuje za link. Urbas pisze b. ciekawie chociaz moim skromnym zdaniem
    nieco demonizuje.
    W wielu sprawach mam podobny poglad a to jego wejscie z wojna, jako
    lekarstwo na obecny kryzys,
    ja to czuje przez skore. Wojna- tak ale" by proxy" oczywiscie, gdzies na
    peryferiach. Amerykanie ostatnio
    cos mocno podskakuja Chinczykom, Tybet sobie przypomnieli. Nie
    zawadziloby troche w tej sprawie postrzelac.
    Albo pare bombek atomowych. Chinczyk by wtedy przestal miauczec o swoje
    dolary.

    fatso


  • 5. Data: 2009-03-20 20:35:34
    Temat: Re: Kiedy Chiny pękną?
    Od: Jan Werbiński <j...@j...com>

    Użytkownik "fatso" <f...@n...com> napisał w wiadomości
    news:NQSwl.180892
    > Albo pare bombek atomowych. Chinczyk by wtedy przestal miauczec o swoje
    > dolary.

    Wydaje mi się, że inflacja w razie wojny atomowej zdewaluowałaby dolara
    więcej niż czterokrotnie.
    Za to politycy przed ciemnotą wyszliby na zbawców i bohaterów. Reelekcja w
    tak ciężkich czasach pewna. Nikt by przecież nie skojarzył prawdziwej
    przyczyny wojny. Społeczeństwo składające się w 90% z analfabetów
    ekonomicznych podobnie jak w przypadku rutynowej wojny o ropę, dostaną papkę
    medialną, że mięso armatnie umiera za demokrację i wolność.

    W obecnej sytuacji umiejscowienie amerykańskich wyrzutni w Polsce jest
    zdecydowanie nierozsądne. Dobrze, że się opóźniło.

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 6. Data: 2009-03-20 22:21:59
    Temat: Re: Kiedy Chiny pękną?
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "fatso" <f...@n...com> napisał w wiadomości news:NQSwl.180892

    > Dziekuje za link. Urbas pisze b. ciekawie chociaz moim skromnym zdaniem
    > nieco demonizuje.

    U samego Urbasia wkurza mnie trochę nadmierna megalomania i to jego
    pluralis maiestaticus ;-)
    Ale co do meritum to gada z sensem, choć też podobnie jak Ty, uważam, że
    demonizuje i chwilami przesadza.

    > W wielu sprawach mam podobny poglad a to jego wejscie z wojna, jako
    > lekarstwo na obecny kryzys, ja to czuje przez skore. Wojna- tak ale" by
    > proxy" oczywiscie, gdzies na peryferiach. Amerykanie ostatnio
    > cos mocno podskakuja Chinczykom, Tybet sobie przypomnieli. Nie
    > zawadziloby troche w tej sprawie postrzelac.
    > Albo pare bombek atomowych. Chinczyk by wtedy przestal miauczec o swoje
    > dolary.

    O ile Stany będą w - nomen omen - stanie utrzymać się do tej pory jako
    całość ;-)
    Już pojawiły się pierwsze pogłoski o możliwej rebelii i rozpadzie
    mocarstwa.


  • 7. Data: 2009-03-21 02:46:50
    Temat: Re: Kiedy Chiny pękną?
    Od: "bradley.st" <b...@g...pl>

    On 20 Mar, 18:21, "Baloo" <b...@o...eu> wrote:

    > Już pojawiły się pierwsze pogłoski o możliwej rebelii i rozpadzie
    > mocarstwa.

    No ba, w ???????? to pisali ze beda rozbiory, a wkrotce wybuchnie
    wojna domowa:

    "??? ?????? 2009 ???? ????????????? ?????? ????? ???????? ?
    ??????????? ????? ? ???, ? ????? - ? ??????? ??????????? ?? ?????."

    http://www.izvestia.ru/politic/article3122838/

    W The Wall Street Journal, gdzie bylo streszczenie, byla tez i mapka
    porozbiorowa. W kolorze i w ogole. O, prosze:

    http://online.wsj.com/article/SB123051100709638419.h
    tml

    Republika Kalifornijska i Hawaje - do Chin,
    Alaska oczywiscie wraca do prawowitego wlasciciela,
    Republika Teksasu przypada w udziale Meksykanom, a
    Ameryka Atlantycka dolacza do Unii Europejskiej.

    Nie moglem tylko znalezc prognoz na temat wojny francusko-
    meksykanskiej o Luizjane.


  • 8. Data: 2009-03-21 04:53:41
    Temat: Re: Kiedy Chiny pękną?
    Od: fatso <f...@n...com>

    bradley.st wrote:
    > On 20 Mar, 18:21, "Baloo" <b...@o...eu> wrote:
    >
    >
    >> Już pojawiły się pierwsze pogłoski o możliwej rebelii i rozpadzie
    >> mocarstwa.
    >>
    >
    > No ba, w ???????? to pisali ze beda rozbiory, a wkrotce wybuchnie
    > wojna domowa:
    >
    > "??? ?????? 2009 ???? ????????????? ?????? ????? ???????? ?
    > ??????????? ????? ? ???, ? ????? - ? ??????? ??????????? ?? ?????."
    >
    > http://www.izvestia.ru/politic/article3122838/
    >
    > W The Wall Street Journal, gdzie bylo streszczenie, byla tez i mapka
    > porozbiorowa. W kolorze i w ogole. O, prosze:
    >
    > http://online.wsj.com/article/SB123051100709638419.h
    tml
    >
    > Republika Kalifornijska i Hawaje - do Chin,
    > Alaska oczywiscie wraca do prawowitego wlasciciela,
    > Republika Teksasu przypada w udziale Meksykanom, a
    > Ameryka Atlantycka dolacza do Unii Europejskiej.
    >
    > Nie moglem tylko znalezc prognoz na temat wojny francusko-
    > meksykanskiej o Luizjane.

    Dobre! Co do tego Meksyku ktory byl mial pozrec Texas to ja bym sobie
    dal leb uciac za moja
    wlasna prognoze: krwawa rewolucja jest tam gwarantowana po tym jak USA
    uszczelnily granice.
    Juz teraz armia musiala interweniowac w pogranicznych rejonach gdzie
    nagminnie ucina sie ludziom glowy
    albo ich topi w beczkach z kwasem. Tak wiec rozpad USA to chyba mokre
    marzenie Moskali, ktorzy musieli
    oddac za naszego zycia wlasne mocarstwo.
    W USA bylem w listopadzie ub.roku. Przejechalismy z Mondrusia wschodnie
    wybrzeze bez klopotu. Zydzi gewaltuja
    bo im Madoff odebral miliardy ale poza tym jest spokoj. Mysle, ze gdy
    prawdziwy kryzys przycisnie to Stany Zjednoczone
    powroca do idei podzialu stanu California na dwa mniejsze stany. Ten
    drugi mial sie nazywac Jefferson. Po to wlasnie aby
    potezny stan-panstwo nie mogl rozbic calego panstwa.

    fatso


  • 9. Data: 2009-03-21 07:14:30
    Temat: Re: Kiedy Chiny pękną?
    Od: Wojciech Frybyśu <w...@p...iUSUNTOnteria.pl>

    > Co przy założeniu, że dewaluacja jednak będzie następowała skokowo wraz
    > z kolejnym "ratowaniem" kolejnych sektorów gospodarki drukowaniem
    > pieniądza? Jakie wydarzenie może być przełomem? Jakieś spektakularne
    > bankructwo? Czyje?

    Niemiec

    A skokowo oczywiście tak. Choc nie od razu całość a akoki po 8-10%


  • 10. Data: 2009-03-21 08:26:17
    Temat: Re: Kiedy Chiny pękną?
    Od: "Łukasz" <n...@d...com>

    > Chiny mają rezerwy 1 950 000 000 000 dolarów, a Japonia 1 000 000 000 000
    > dolarów.
    > Chiny mają też 681 900 000 000 dolarów amerykańskich obligacji.

    Czy wy naprawdę wierzycie w to, że Chińczycy daliby się tak wykiwać? To co
    nam podają to tylko puste słowa, puste liczby.

    Zwykły obywatel wie, że pieniądz to tylko papier lub zapis w komputerze,
    wygodny do drobnych zakupów w sklepie, jednak zwyczajny obywatel ma za mało
    pieniędzy aby coś konkretnego z nimi zrobić.


strony : [ 1 ] . 2 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1