eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Jeszcze o inwigilacji - pierwsza ofiara
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2022-10-12 00:38:42
    Temat: Jeszcze o inwigilacji - pierwsza ofiara
    Od: pueblo <n...@n...pl>

    Był tu ostatnio taki temat, ale rozwodnił się na dywagacje o darowiznach.
    Mamy już pierwszą medialną "ofiarę" nowych uprawnień skarbówki
    https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/skarb
    owka-weszla-jej-na-konto-i-zablokowala-dostep-do-pie
    niedzy-nie-dostalam-nawet/zbdjmmr

    Pewnie nikt z was nie ma dokładnej wiedzy jak ten system działa, ale coś
    da się poskładać z okruchów.

    Wiadomo, że od dawna są przepisy o przeciwdziałaniu praniu i
    terroryzmowi itd. i banki mają to "zaimplementowane"

    I teraz pytania mi się rodzą.
    Przecież US czy KAS nie monitorują transakcji bankowych. Dopiero bank
    musi ich zaalarmować wg jakichś kryteriów wskazanych prawem(jak ww
    przepisy o praniu), czy może jakichś wytycznych od skarbówki?
    Czy przez te nowe przepisy podnieśli stopień gotowości, zwiększyli
    czułość, że tak powiem?

    Zaczynam się bać, że może zaczną przegląd o tych co mają więcej niż
    jedno konto? W końcu to podejrzane - po co zwykłemu kułakowi tyle kont?
    Ciekawe, czy US ma to czarno na białym, czy żeby wyłuskać takich
    wielokontowych burżui musieliby się wysilić.
    Zastanawiam się, czy zamknięcie konta teraz konta i przeniesienie się na
    nowe w innym banku coś da? Ciepło mi się zrobiło, jak przypomniałem
    sobie o różnych przelewach robionych między bliskimi, że miałby się z
    tego tłumaczyć jako z darowizn, czy pożyczek...
    Zgaduję, że na pewno mocno monitorowane są wszelkie transakcje
    międzynarodowe. Jestem ciekaw, czy jak ktoś intensywnie używa np.
    Revoluta może być to alarmujące. Jak weszły te nowe przepisy, to
    zacząłem sobie przelewać więcej kasy na Revo i płacić kartą Revo gdzie
    się da. W ogóle, ciekawe, czy jak biorą kogoś pod lupę, to mogą
    prześwietlić revo, bo że zablokować to chyba nie?
    W każdym razie coś czuję, że wszyscy którzy grają gdzieś u
    "nielegalnych" buków, czy zagranicznych brokerów forex mogą się bać.
    No wiadomo, że jak już z jakichś innych powodów US się tobą
    zainteresuje, to będą sprawdzać konto.
    Piszcie co wiecie i co myślicie.
    Są banki bardziej i mniej kolaborujące z US? ZTCP po akcji "tylko
    legalny polski hazard"np. PKO nie pozwalał na przelewy do nielegalnych
    buków, gdzie w innych bankach mieli gdzieś, gdzie człowiek wysyła swoją
    kasę.

    Sorry za chaotyczność, ale właśnie mnie naszło podstawowe pytanie
    aporops tej kobiety z artykułu. Czy samo "wykrycie" jej przypadku ma coś
    wspólnego nowymi zmianami w prawie? Chyba nie. Pewnie bank zawiadomił o
    możliwości "prania" i tylko nowością jest to że US mógł tak szybko bez
    ceregieli wejść i zablokować.
    W każdym razie wypadałoby mieć trochę kasy na jakimś koncie, którego nie
    mogą zablokować. Tylko gdzie?


  • 2. Data: 2022-10-23 14:31:11
    Temat: Re: Jeszcze o inwigilacji - pierwsza ofiara
    Od: Piotrek <p...@p...onet.pl>

    Podbijam temat, bo też zawsze mnie ciekawiło (a od niedawnej zmiany przepisów
    ciekawi mnie jeszcze bardziej) jak z grubsza wygląda ta inwigilacja, kto ją inicjuje,
    i mniej więcej jakimi przesłankami się kieruje. Stąd moje pytania:

    1. kto tak naprawdę inwigiluje - bank czy bezpośrednio skarbówka? Autorzy
    podlinkowanego artykułu chyba trochę gubią się w zeznaniach, bo raz
    piszą, że "Blokada rachunku bankowego jest możliwa np. gdy bank
    stwierdzi, że jego system jest wykorzystywany do popełniania
    przestępstw" (co sugerowałoby, że stroną inicjującą jest bank
    i dopiero on składa donos do skarbówki), ale kawałek dalej
    twierdzą, że "Taki ruch skarbówki jest możliwy też na podstawie
    ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu"
    (co oznaczałoby, że to skarbówka zaczyna inwigilację i dopiero w dalszym
    kroku może nakazać bankowi blokadę konta, a więc kierunek odwrotny). Czy
    rzeczywiście od lipca jest tak, że jakaś pani Krysia ze skarbówki w przerwie między
    kawą a ciastkiem loguje się na losowe konta obywateli, i jeśli na którymś coś ją
    zainteresuje (np. jest na nim więcej kasy niż na jej własnym), to wszczyna
    odpowiednie postępowanie?

    2. w artykule jest mowa, że od lipca skarbówka przyznała się raptem do 33
    takich interwencji na cały kraj. Trochę to dziwne, że bohaterka artykułu, która,
    jak wynika z opisanej sytuacji, jest zwykłym szaraczkiem, znalazła
    się na celowniku akurat jako jedna z 33 "wybrańców" - czyżby pani Krysia
    ze skarbówki nie miała narzuconego żadnego konkretnego schematu
    postępowania, tylko wchodziła sobie na konta "jak leci"? Podejrzewam, że
    wspomniana liczba 33 nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, tylko
    mamy do czynienia z inwigilacją na masową skalę.

    3. przy naiwnym założeniu, że banki i skarbówka działają jednak
    według jakiegoś algorytmu, co tak naprawdę interesuje te
    instytucje - tylko przelewy przychodzące, przelewy w obie strony,
    czy może nawet samo saldo konta? Do czego mogą się przyczepić,
    a do czego nie? W praktyce jest tak, że dowolna operacja na koncie
    bankowym jest domyślnie "brudna", i tak naprawdę na każdą
    z nich powinno się mieć odpowiedni "kwit", żeby w razie widzimisię
    pani Krysi z US móc ją "wyprać"?

    4. jak wiadomo, na mocy stosownej ustawy każdy przelew
    na kwotę powyżej 15 tys. euro (lub grupa przelewów, które
    w sumie przekraczają taką kwotę, i wedle uznania pani Krysi
    z banku są ze sobą logicznie powiązane) jest automatycznie zgłaszany
    do skarbówki. Do lipca sam fakt wykonania lub otrzymania
    takiego przelewu nic nie znaczył - informowało się o nim skarbówkę,
    bo taki jest wymóg formalny, ale to, czy działo się z tym coś dalej,
    zależało już od widzimisię pani Krysi z US (przeważnie się nie działo,
    bo takie przelewy w skali całego kraju nie są niczym niezwykłym, i
    zapewne wykonuje się ich tysiące każdego dnia). Czy od lipca każdy
    lub prawie każdy taki przelew oznacza wszczęcie postępowania
    wyjaśniającego?

    5. co z większą, ale legalną kasą trzymaną "w skarpecie"?
    Załóżmy, że obywatel uczciwie uciułał grubszą sumę, ale
    cały czas trzymał ją w gotówce, bo tak lubił i miał do tego prawo.
    Pewnego dnia (być może wiele lat później) wpłacił ją do banku
    i postanowił normalnie nią dysponować, bo niby czemu nie? Niestety
    jakiś czas później skarbówka się do niego doczepiła (albo o samą wpłatę,
    albo jedną z późniejszych wypłat/przelewów), mimo że ów obywatel
    mógł do tego czasu mieć już głęboko gdzieś to jak, gdzie i kiedy
    zarobił te pieniądze, i zwyczajnie o tym zapomnieć (a z pewnością
    nie był na tyle szalony, żeby przez lata gromadzić papiery
    dokumentujące wszystkie jego wpływy i wydatki). Co prawda
    skarbówka nie może węszyć dalej niż 5 lat wstecz, ale przecież
    tłumaczenie takiego obywatela (nawet jeśli jest prawdziwe), że
    sporna kwota pochodzi ze środków zgromadzonych dawniej
    niż 5 lat temu, z pewnością jej nie wystarczy. Czy w praktyce
    oznacza to, że każdy obywatel jest dla własnego dobra
    zmuszony do skrupulatnego dokumentowania całej swojej
    historii finansowej praktycznie przez całe życie, tak na wszelki wypadek?


  • 3. Data: 2022-10-24 11:30:04
    Temat: Re: Jeszcze o inwigilacji - pierwsza ofiara
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 23 Oct 2022 05:31:11 -0700 (PDT), Piotrek wrote:
    > Podbijam temat, bo też zawsze mnie ciekawiło (a od niedawnej zmiany przepisów
    > ciekawi mnie jeszcze bardziej) jak z grubsza wygląda ta inwigilacja, kto ją
    inicjuje,
    > i mniej więcej jakimi przesłankami się kieruje. Stąd moje pytania:
    >
    > 1. kto tak naprawdę inwigiluje - bank czy bezpośrednio skarbówka? Autorzy
    > podlinkowanego artykułu chyba trochę gubią się w zeznaniach, bo raz
    > piszą, że "Blokada rachunku bankowego jest możliwa np. gdy bank
    > stwierdzi, że jego system jest wykorzystywany do popełniania
    > przestępstw" (co sugerowałoby, że stroną inicjującą jest bank
    > i dopiero on składa donos do skarbówki), ale kawałek dalej
    > twierdzą, że "Taki ruch skarbówki jest możliwy też na podstawie
    > ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu"
    > (co oznaczałoby, że to skarbówka zaczyna inwigilację i dopiero w dalszym
    > kroku może nakazać bankowi blokadę konta, a więc kierunek odwrotny).

    Ustawa
    https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=
    WDU20220000593

    Wyglada na to, ze banki i inne instytucje obowiazane maja same
    monitorowac swoich klientow.

    > Czy
    > rzeczywiście od lipca jest tak, że jakaś pani Krysia ze skarbówki w przerwie między
    > kawą a ciastkiem loguje się na losowe konta obywateli, i jeśli na którymś coś ją
    > zainteresuje (np. jest na nim więcej kasy niż na jej własnym), to wszczyna
    > odpowiednie postępowanie?

    Tez. Moze nie calkiem, ale

    https://www.money.pl/gospodarka/skarbowka-bedzie-mog
    la-przeswietlic-konta-bankowe-niebezpieczny-wylom-w-
    prawie-6738380483214144a.html
    "Od 1 lipca naczelnik Urzędu Skarbowego będzie mógł zwrócić się do
    banku z żądaniem wydania informacji bankowej również takiej osoby,
    która nie ma statusu podejrzanego. W jednym z przepisów Polskiego Ładu
    zastąpiono bowiem słowo "podejrzany" określeniem "osoba fizyczna".
    Związek Banków Polskich mówi o bardzo niebezpiecznym wyłomie w prawie.
    A resort finansów "uspokaja", że skarbówka prześwietli tylko konta
    osób, co do których już prowadzone są czynności sprawdzające."


    > 2. w artykule jest mowa, że od lipca skarbówka przyznała się raptem do 33
    > takich interwencji na cały kraj. Trochę to dziwne, że bohaterka artykułu, która,
    > jak wynika z opisanej sytuacji, jest zwykłym szaraczkiem, znalazła
    > się na celowniku akurat jako jedna z 33 "wybrańców" - czyżby pani Krysia
    > ze skarbówki nie miała narzuconego żadnego konkretnego schematu
    > postępowania, tylko wchodziła sobie na konta "jak leci"? Podejrzewam, że
    > wspomniana liczba 33 nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, tylko
    > mamy do czynienia z inwigilacją na masową skalę.
    >
    > 3. przy naiwnym założeniu, że banki i skarbówka działają jednak
    > według jakiegoś algorytmu, co tak naprawdę interesuje te
    > instytucje - tylko przelewy przychodzące, przelewy w obie strony,
    > czy może nawet samo saldo konta? Do czego mogą się przyczepić,
    > a do czego nie? W praktyce jest tak, że dowolna operacja na koncie
    > bankowym jest domyślnie "brudna", i tak naprawdę na każdą
    > z nich powinno się mieć odpowiedni "kwit", żeby w razie widzimisię
    > pani Krysi z US móc ją "wyprać"?

    Trudno powiedziec, na ile losowo bedą sprawdzac konta, ale
    ogolnie to przeciez tak.
    Powinienes miec wytlumaczenie na kazdą operacje.

    > 4. jak wiadomo, na mocy stosownej ustawy każdy przelew
    > na kwotę powyżej 15 tys. euro (lub grupa przelewów, które
    > w sumie przekraczają taką kwotę, i wedle uznania pani Krysi
    > z banku są ze sobą logicznie powiązane) jest automatycznie zgłaszany
    > do skarbówki. Do lipca sam fakt wykonania lub otrzymania
    > takiego przelewu nic nie znaczył - informowało się o nim skarbówkę,
    > bo taki jest wymóg formalny, ale to, czy działo się z tym coś dalej,
    > zależało już od widzimisię pani Krysi z US (przeważnie się nie działo,
    > bo takie przelewy w skali całego kraju nie są niczym niezwykłym, i
    > zapewne wykonuje się ich tysiące każdego dnia). Czy od lipca każdy
    > lub prawie każdy taki przelew oznacza wszczęcie postępowania
    > wyjaśniającego?

    Pewnie nie, bo sam wiesz, ile tego jest, ale przybywa tez narzedzi do
    kontroli.

    Jak odfiltrują platnosci za faktury po JPK, to moze im zostaną rzeczy
    godne sprawdzenia.

    > 5. co z większą, ale legalną kasą trzymaną "w skarpecie"?
    > Załóżmy, że obywatel uczciwie uciułał grubszą sumę, ale
    > cały czas trzymał ją w gotówce, bo tak lubił i miał do tego prawo.
    > Pewnego dnia (być może wiele lat później) wpłacił ją do banku
    > i postanowił normalnie nią dysponować, bo niby czemu nie? Niestety
    > jakiś czas później skarbówka się do niego doczepiła (albo o samą wpłatę,

    Ma problem :-)

    > albo jedną z późniejszych wypłat/przelewów),

    Wyplaty to tak srednio - bo przeciez wyplacil swoje pieniadze z banku
    :-)

    Ale jak grubsza kwota - a po co wyplacil, a na co, a gdzie kwit :-)

    > mimo że ów obywatel
    > mógł do tego czasu mieć już głęboko gdzieś to jak, gdzie i kiedy
    > zarobił te pieniądze, i zwyczajnie o tym zapomnieć (a z pewnością
    > nie był na tyle szalony, żeby przez lata gromadzić papiery
    > dokumentujące wszystkie jego wpływy i wydatki).

    Inflacja jest, wiec oszczednosci ze skarpety topnieją.
    Poza tym ZUS ma skladki, US byc moze trzyma PiTy, i mimo, ze minelo 5
    lat, podliczy obywatela i stwierdzi ze nie mogl tyle odlozyc.

    O ile w ogole bedzie probowal cos liczyc - to obywatel ma przeciez
    udowodnic, ze zbieral do skarpety od lat :-)

    > Co prawda
    > skarbówka nie może węszyć dalej niż 5 lat wstecz, ale przecież

    Nie moze scigac, ale weszyc to chyba moze.

    > tłumaczenie takiego obywatela (nawet jeśli jest prawdziwe), że
    > sporna kwota pochodzi ze środków zgromadzonych dawniej
    > niż 5 lat temu, z pewnością jej nie wystarczy. Czy w praktyce
    > oznacza to, że każdy obywatel jest dla własnego dobra
    > zmuszony do skrupulatnego dokumentowania całej swojej
    > historii finansowej praktycznie przez całe życie, tak na wszelki wypadek?

    No sam widzisz :-)

    Przy czym kazdy to nie - ostanio mowili, ze 1/3 nie ma zadnych
    oszczednosi :-(

    J.


  • 4. Data: 2022-10-24 19:11:02
    Temat: Re: Jeszcze o inwigilacji - pierwsza ofiara
    Od: Eneuel Leszek Ciszewski <Z...@d...czytania.fontem.Lucida.Console>

    W dniu 12 paź 2022 o 00:38, pueblo pisze:

    > Wiadomo, że od dawna są przepisy o przeciwdziałaniu praniu
    > i terroryzmowi itd. i banki mają to "zaimplementowane"

    Są ;) -- przykładowo dotyczące transakcji kryptowalutnych...

    Dziś właśnie (z nudów) przelałem ze swego kona na konto matki
    grosze (czyli setne części złotego -- dosłownie grosze) nie
    raz, ale wiele razy pomiędzy różnymi kontami -- choćby po to,
    mieć okrąglutkie liczby... Takie operacje w RP są do pewnego
    stopnia dozwolone a od pewnego są zabronione lub choćby czymś
    obwarowane...

    Jak na to spoglądają sądy? -- to one zdecydują w razie czego...
    Ano różnie -- raz jest obojętny właściciel konta (ważne są
    intencje -- przykład z życia wzięty) a innym razem (wszak
    w RP każdy sędzia sądzi (lub choćby może sądzić) jak chce,
    żeby nie napisać -- uznaniowo) jedynie ważny jest formalny
    właściciel... Można by znieść ,,PRAWO'' dotyczące transakcji
    z pokrewieństwem któregoś stopnia -- tymczasem jedynie zwiększono
    (o kilka procent?) limit, czyli pokazano, że jednak rząd wytrwale
    pracuje nad problemem...

    Świat oparty o hipokryzję (przykładowo Federacja Rosyjska)
    wg mnie nie będzie poprawnie (wydajnie) funkcjonował...

    Gdy kresu dobiegała kadencja PO-PSL (wyczuwało się w eterze
    kres rządzenia tejże koalicji) ludzi wokoło mnie mieli nadzieję
    (wprost o tym mówili) na odrzucenie tego (i innych) obłudnego
    prawa... Tymczasem PiS ,,prawo' to utwierdza...

    -=-

    Przelanie biologicznej córce 10 kpln w roku warto ;) zgłosić
    USowi na konkretnym druku... Ale przelania bitcoinami obcej
    osobie 10 Mpln nie trzeba zgłaszać...

    -=-

    Wracając do naszego napadu na bank...
    https://youtube.com/shorts/fi7sIRHmzxs
    https://youtube.com/shorts/MGWmVAS_CWs 4.6 km w 13.6 sekundy

    Trzeba dobrze przygotować ten napad...
    Nie zaczynać przed opanowaniem metody do perfekcji/doskonałości...

    -=-

    Amerykanie zbroją się i oswajają się z bronią od dzieciństwa,
    rozumiejąc, że p*********e :) o pokoju nie ma sensu a koszty
    tej zabawy (broń, amunicja, regularne masakry) jest znikomy
    w zestawieniu z zyskami -- wolnością chociażby i ocaleniem
    własnej tożsamości...

    Naród uzbrojony po zęby -- także przeciwko swej władzy...
    [nie dziwota -- Amerykanie to Polacy, którzy za oceanem
    zbudowali replikę umierającej Rzeczypospolitej... teraz
    wracają, by Moskalom odbić Ukrainę...]

    -=-

    https://youtu.be/0bjB-IWEYI0?list=RDEMkfUapcLkfPgJtt
    OP9n3fAw
    przepiękne

    --
    `_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
    (,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-.' .,; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'.`\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.k
    -bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.p \; https://www.eneuel.ct8.pl \|/...


  • 5. Data: 2022-10-24 19:30:59
    Temat: Re: Jeszcze o inwigilacji - pierwsza ofiara
    Od: Eneuel Leszek Ciszewski <Z...@d...czytania.fontem.Lucida.Console>

    W dniu 24 paź 2022 o 11:30, J.F pisze:

    > Ustawa
    > https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=
    WDU20220000593

    > Wyglada na to, ze banki i inne instytucje
    > obowiazane maja same monitorowac swoich klientow.
    Tylko instytucje?

    --
    `_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
    (,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-.' .,; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'.`\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.i
    -bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.p \; https://www.eneuel.ct8.pl \|/...


  • 6. Data: 2022-10-26 01:46:25
    Temat: Re: Jeszcze o inwigilacji - pierwsza ofiara
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 24.10.2022 o 19:30, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
    >> Wyglada na to, ze banki i inne instytucje obowiazane maja same
    >> monitorowac swoich klientow.
    > Tylko instytucje?

    Zawsze miały obowiązek. Przynajmniej od kilkunastu lat, bo nie chce mi
    się szukać wstecz. Ten monitoring polega na weryfikacji, na ile operacje
    na rachunku są zgodne z profilem klienta. Powiedzmy, że średnio im to
    wychodzi :-D
    --
    Robert Tomasik


  • 7. Data: 2022-10-26 03:10:27
    Temat: Re: Jeszcze o inwigilacji - pierwsza ofiara
    Od: Eneuel Leszek Ciszewski <Z...@d...czytania.fontem.Lucida.Console>

    W dniu 26 paź 2022 o 01:46, Robert Tomasik pisze:

    > W dniu 24.10.2022 o 19:30, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

    >>> Wyglada na to, ze banki i inne instytucje obowiazane maja same
    >>> monitorowac swoich klientow.
    >> Tylko instytucje?

    > Zawsze miały obowiązek. Przynajmniej od kilkunastu lat, bo nie chce mi
    > się szukać wstecz. Ten monitoring polega na weryfikacji, na ile operacje
    > na rachunku są zgodne z profilem klienta. Powiedzmy, że średnio im to
    > wychodzi :-D

    Pytałem, czy tylko instytucje?
    Czy może jednak także/również firmy, które instytucjami nie są.


    https://www.infor.pl/biura-rachunkowe/prowadze-biuro
    /5297754,Pranie-pieniedzy-wazne-zmiany-dla-biur-rach
    unkowych-od-31-lipca-2021-r.html

    [ciekawe, kiedy fryzjerki także będą musiały zapobiegać praniu szmalu...]

    --
    `_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
    (,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-.' .,; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'.`\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.i
    -bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.p \; https://www.eneuel.ct8.pl \|/...


  • 8. Data: 2022-10-26 10:22:43
    Temat: Re: Jeszcze o inwigilacji - pierwsza ofiara
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    środa, 26 października 2022 o 03:10:30 UTC+2 Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):

    > [ciekawe, kiedy fryzjerki także będą musiały zapobiegać praniu szmalu...]

    Ciekawe, kiedy pralnie ;>
    W galeriozie (która już nie jest galeriozą) jest pralnia, gdzie ubrania (te wyprane)
    wydaje robot.
    Tzn. nie wygląda jak C3PO ani nawet R2R2, ale to robot.
    Niestety z moją poduszką nie umiał i musiałem czekać na białko - akurat zajęte
    skomplikowaną operacją liczenia koszul itp. - co też pewnie robot zrobiłby lepiej,
    gdyby nie konieczność dogadania się z klientką ;>


  • 9. Data: 2022-10-26 16:53:13
    Temat: Re: Jeszcze o inwigilacji - pierwsza ofiara
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 26.10.2022 o 03:10, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

    >>>> Wyglada na to, ze banki i inne instytucje obowiazane maja same
    >>>> monitorowac swoich klientow.
    >>> Tylko instytucje?
    >> Zawsze miały obowiązek. Przynajmniej od kilkunastu lat, bo nie chce mi
    >> się szukać wstecz. Ten monitoring polega na weryfikacji, na ile
    >> operacje na rachunku są zgodne z profilem klienta. Powiedzmy, że
    >> średnio im to wychodzi :-D
    > Pytałem, czy tylko instytucje?
    > Czy może jednak także/również firmy, które instytucjami nie są.

    Nawet indywidualnych klientów. Przy czym tu nie chodzi o badanie
    przelewów, czy sprawdzanie zgodności przelewów z fakturami. Sa pewne
    mechanizmy pozwalające ocenić ryzyko. Powiedzmy, niepokoić powinien
    przelew adresowany do Jana KOWALSKIEGO wpływający na mój rachunek.

    --
    Robert Tomasik

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1