eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Drzyjcie frankowcy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 197

  • 141. Data: 2015-05-27 10:28:48
    Temat: Re: Drzyjcie frankowcy
    Od: m <m...@g...com>

    W dniu 27.05.2015 o 09:53, Poldek pisze:
    > Pewnie są kozacy, którym żona zachodzi w drugą ciążę, a oni
    > twardo: "nie kupujemy mieszkania, bo za 15 lat będzie o 6% taniej"... :-)

    A to jest insza inszość: jeżeli wynajmujesz mieszkanie w zestawie z żoną
    w ciąży, dzieckiem i psem (a nie daj Boże kotem), to nagle może chętnych
    na wynajem zabraknąć.

    Niedługo się z resztą pewnie o tym przekonam, bo chcąc nie chcąc będę
    musiał coś wynająć :).

    Z drugiej strony, trzeba przyznać że najem ma tą zaletę że najemcę nie
    obchodzi czy się kamienica sypie, czy są do niej jakieś potencjalne
    roszczenia spadkobierców, na czyim jest gruncie i jakieś tam. Stąd
    jeżeli bym kupował, kamienic bym unikał, zaś wynająć - czemu nie?

    p. m.


  • 142. Data: 2015-05-27 10:53:17
    Temat: Re: Drzyjcie frankowcy
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "m" napisał w wiadomości
    W dniu 27.05.2015 o 09:53, Poldek pisze:
    >> Pewnie są kozacy, którym żona zachodzi w drugą ciążę, a oni
    >> twardo: "nie kupujemy mieszkania, bo za 15 lat będzie o 6%
    >> taniej"... :-)

    >A to jest insza inszość: jeżeli wynajmujesz mieszkanie w zestawie z
    >żoną
    >w ciąży, dzieckiem i psem (a nie daj Boże kotem), to nagle może
    >chętnych
    >na wynajem zabraknąć.

    Przeciez nie trzeba ciagnac wszystkich na ogledziny :-)

    Z drugiej strony ... kupujecie niewielkie mieszkanie, bo tylko na
    takie was stac, a tu jedno dziecko, drugie, trzecie ... a hipoteka
    wisi :-)

    J.


  • 143. Data: 2015-05-27 11:09:32
    Temat: Re: Drzyjcie frankowcy
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2015-05-27, Poldek <p...@i...eu> wrote:

    [...]

    > Ty chyba sam siebie potrzebujesz przekonywać, że dobrze robisz, bo nie
    > kupiłeś mieszkania. A ludzie i tak kupują mieszkania przeważnie nie
    > dlatego, że mają podrożeć, albo mają stanieć, tylko dlatego, że są w tym
    > momencie życia, że czas na kupno mieszkania, założenie/powiększenie
    > rodziny.

    Nie zgadzam się z tym. Ludzie ogólnie kupują mieszkania "za wcześnie"
    i jest to ogólnie niezbyt dobry trend, ale to wynika z tego IMHO, że
    po prostu rynek wynajmu jest u nas bardzo dziki i jeszcze niedojrzały.

    > Pewnie są kozacy, którym żona zachodzi w drugą ciążę, a oni
    > twardo: "nie kupujemy mieszkania, bo za 15 lat będzie o 6% taniej"... :-)

    Raczej "nie kupujmy mieszkania, bo nie mamy stabilnej sytuacji zawodowej,
    nie wiemy jak duża rodzinę chcemy założyć i nie jesteśmy u szczytu naszych
    możliwości".

    A tu ciekawa analiza:
    http://forsal.pl/artykuly/872555,dlaczego-niemcy-wol
    a-wynajmowac-mieszkania-a-polacy-kupowac.html

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 144. Data: 2015-05-27 11:16:07
    Temat: Re: Drzyjcie frankowcy
    Od: m <m...@g...com>

    W dniu 27.05.2015 o 11:09, Wojciech Bancer pisze:
    > On 2015-05-27, Poldek <p...@i...eu> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >> > Ty chyba sam siebie potrzebujesz przekonywać, że dobrze robisz, bo nie
    >> > kupiłeś mieszkania. A ludzie i tak kupują mieszkania przeważnie nie
    >> > dlatego, że mają podrożeć, albo mają stanieć, tylko dlatego, że są w tym
    >> > momencie życia, że czas na kupno mieszkania, założenie/powiększenie
    >> > rodziny.
    > Nie zgadzam się z tym. Ludzie ogólnie kupują mieszkania "za wcześnie"
    > i jest to ogólnie niezbyt dobry trend, ale to wynika z tego IMHO, że
    > po prostu rynek wynajmu jest u nas bardzo dziki i jeszcze niedojrzały.

    Rynek wynajmu jest przede wszystkim dostosowany do studentów jako najemców.

    >
    >> > Pewnie są kozacy, którym żona zachodzi w drugą ciążę, a oni
    >> > twardo: "nie kupujemy mieszkania, bo za 15 lat będzie o 6% taniej"... :-)
    > Raczej "nie kupujmy mieszkania, bo nie mamy stabilnej sytuacji zawodowej,
    > nie wiemy jak duża rodzinę chcemy założyć i nie jesteśmy u szczytu naszych
    > możliwości".

    "Nie jesteśmy u szczytu naszych możliwości" bardzo szybko i
    niepostrzeżenie przechodzi w "najlepsze mamy już za sobą".

    p. m.


  • 145. Data: 2015-05-27 11:16:56
    Temat: Re: Drzyjcie frankowcy
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu środa, 27 maja 2015 10:53:26 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
    >> Z drugiej strony ... kupujecie niewielkie mieszkanie, bo tylko na
    > takie was stac, a tu jedno dziecko, drugie, trzecie ... a hipoteka
    > wisi :-)
    W wynajetym sytuacja byłaby podobna tylko hipoteki brak. To że hipoteka wisi nie
    znaczy że nie mozna zamienić/kupic większego(fakt frankowicze maja tu mniejsze pole
    do manewru) Kluczowa kwestai jednak czy taniej wynajmowac czy kupic i słacać raty za
    swoje. W mojewj okolicy kupno jest zdecydowanie tańsze od wynajmu.
    Gdzies tam wyżej ktoś pisze że lepeij wynajmowac bo mobilnie itp. Jakiś argument to
    jest ale myślę ze Polacy az tacy mobilni nie są, więc argument dotyczy niewielkiej
    grupy osób.
    Nie zgadzam się tez z argumentem że w wynajmowanym nie ma problemu z meblami,
    remontem itp. Tu pewnie też w różnych częściach kraju róznie bywa ale u nas rynek
    wynajmu znam dobrze bo sam kilka nieruchomości wynajmuje a znam tez inne osoby które
    z tego żyją. Standardem jest że lokator dostaje wymalowane mieszkanie i w podobnym
    stanie musi je oddc. Jak w międzyczasie chce sobie cos przemalowac, wymienic itp to
    robi to oczywiście za zgoda właściciela ale na swój koszt. Odnośnie mebli to z reguły
    tylko kuchenne sa(ja tez tak wyposazyłem swoje nieruchomości) a reszte lokatorzy mają
    swoje. Zdarzają się przypadki wynajmowania umeblowanych mieszkań ale to w sytuacji
    gdy ktoś sobie te meble kupił mieszkał tam a nagle wyjechał np za granice więc mebli
    nie zabrał i wynajmuje w pakiecie z mieszkaniem.
    Media równiez u nas są przepisywane na lokatora- minimalizuje to problem że lokator
    zadłuży mieszkanie i nawieje.
    Ale powtórzę w problemie: kupic czy wynajmowac kluczowe jest to co wychodzi taniej(u
    ns kupno)
    No i dla mnie najwazniejsza sprawa to jak kupie to mam swoje i w razie życiowej
    tragedi jest gdzie mieszkać. Nawet te kupione na kredyt nawet po 20latach ale się
    spłacą i zostają a po 20latach wynajmowania nie masz nic. Liwisz pisze że powinny byc
    wtedy oszczedności jednak życie jest jakie jest i sam niżej dodał że pomimo tego że
    wynajmuje te oszczedności się raczej nie pojawiają. Z wynajmowanego wlecieć łatwo i
    szybko.
    Oczywiście inna sytuacja w mieście gdzie mieszkanie kosztuje 300-400tys a inna u nas
    gdzie mieszkanie w dobrej lokalizacji kupisz za niewile ponad 100tys a tzw do remontu
    mozna spokojnie dostać w cenach sporo poniżej 100tys.
    .


  • 146. Data: 2015-05-27 11:20:31
    Temat: Re: Drzyjcie frankowcy
    Od: m <m...@g...com>

    W dniu 27.05.2015 o 10:53, J.F. pisze:
    > Użytkownik "m" napisał w wiadomości
    > W dniu 27.05.2015 o 09:53, Poldek pisze:
    >>> Pewnie są kozacy, którym żona zachodzi w drugą ciążę, a oni
    >>> twardo: "nie kupujemy mieszkania, bo za 15 lat będzie o 6%
    >>> taniej"... :-)
    >
    >>A to jest insza inszość: jeżeli wynajmujesz mieszkanie w zestawie z
    >>żoną
    >>w ciąży, dzieckiem i psem (a nie daj Boże kotem), to nagle może
    >>chętnych
    >>na wynajem zabraknąć.
    >
    > Przeciez nie trzeba ciagnac wszystkich na ogledziny :-)

    Raz że podstęp jest nienajlepszym sposobem na rozpoczęcie wieloletniej
    współpracy. Dwa - że trudno wynająć mieszkanie bez żony, a zapis o
    zwierzętach jest zazwyczaj w treści umowy.

    p. m.


  • 147. Data: 2015-05-27 11:27:26
    Temat: Re: Drzyjcie frankowcy
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu środa, 27 maja 2015 11:09:33 UTC+2 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
    > A tu ciekawa analiza:
    > http://forsal.pl/artykuly/872555,dlaczego-niemcy-wol
    a-wynajmowac-mieszkania-a-polacy-kupowac.html
    Cyt.: "Zapomina się jednocześnie o potencjalnych korzyściach z długoletniego
    inwestowania nadwyżek gotówkowych powstających u najemców mieszkań wskutek różnicy
    między wysokością rat kredytowych a kosztami najmu."
    W welu przypadkach może być to błdne założenie bo raty bywają niższe niż koszt
    wynajmu. Druga sprawa z tym inwestowaniem ew nadwyżek to wiadomo że różnie bywa.
    Najczęściej jest tak że nawet jeśli takie nadwyżki sa to sa konsumowane a nie
    inwestowane.


  • 148. Data: 2015-05-27 11:27:52
    Temat: Re: Drzyjcie frankowcy
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-05-27 o 11:09, Wojciech Bancer pisze:
    > po prostu rynek wynajmu jest u nas bardzo dziki i jeszcze niedojrzały.

    Owszem, i to kolejny kamyczek do moich twierdzeń, że najem będzie taniał
    (tzn. cywilizował się do warunków zachodnieuropejskich).

    --
    Liwiusz


  • 149. Data: 2015-05-27 11:28:53
    Temat: Re: Drzyjcie frankowcy
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    Wojciech Bancer wrote:
    > On 2015-05-27, Poldek <p...@i...eu> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >> Ty chyba sam siebie potrzebujesz przekonywać, że dobrze robisz, bo nie
    >> kupiłeś mieszkania. A ludzie i tak kupują mieszkania przeważnie nie
    >> dlatego, że mają podrożeć, albo mają stanieć, tylko dlatego, że są w tym
    >> momencie życia, że czas na kupno mieszkania, założenie/powiększenie
    >> rodziny.
    >
    > Nie zgadzam się z tym. Ludzie ogólnie kupują mieszkania "za wcześnie"
    > i jest to ogólnie niezbyt dobry trend, ale to wynika z tego IMHO, że
    > po prostu rynek wynajmu jest u nas bardzo dziki i jeszcze niedojrzały.

    Rynek wynajmu jest u nas bardzo łaskawy dla najemców. Na tzw.
    "zachodzie", aby wynająć mieszkanie trzeba przedstawić plik zaświadczeń,
    że się ma pracę i to nie byle jaką, tylko stałą i dobrze płatną,
    zaświadczenie o niekaralności, wpłacić kaucję i z góry za pierwsze 3
    mies. U nas każdy obwieś, który ma w kieszeni parę groszy na kaucję i
    czynsz za pierwszy miesiąc, może wynająć mieszkanie i nie musi się z
    niczego tłumaczyć.

    >> Pewnie są kozacy, którym żona zachodzi w drugą ciążę, a oni
    >> twardo: "nie kupujemy mieszkania, bo za 15 lat będzie o 6% taniej"... :-)
    >
    > Raczej "nie kupujmy mieszkania, bo nie mamy stabilnej sytuacji zawodowej,
    > nie wiemy jak duża rodzinę chcemy założyć i nie jesteśmy u szczytu naszych
    > możliwości".

    Ci, co nie kupują, to nie kupują - oni nas nie interesują. Interesują
    nas ci, którzy kupują. A oni kupują, bo chcą i mogą kupić. A nie "bo w
    przyszłości będzie drożej/taniej/tak samo drogo/tak samo tanio".


  • 150. Data: 2015-05-27 11:30:03
    Temat: Re: Drzyjcie frankowcy
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-05-27 o 11:20, m pisze:
    > Raz że podstęp jest nienajlepszym sposobem na rozpoczęcie wieloletniej
    > współpracy.

    Jak lokator będzie płacił w terminie, to wynajmujący jeszcze tą żonę
    będzie po rączkach całować.

    > Dwa - że trudno wynająć mieszkanie bez żony, a zapis o
    > zwierzętach jest zazwyczaj w treści umowy.

    Raczej w ogłoszeniach to jest, można odfiltrować, albo dopytać, wówczas
    problemu nie ma.

    Zresztą - jak lokator płaci, to pies: patrz żona.

    --
    Liwiusz

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 20


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1