>> uczciwy. Bo komputer pracujący w sieci nigdy nie jest bezpieczny w 100%.
>Jeśli
>> będziesz przechowywać na dysku swoje hasła, nawet zaszyfrowane i ukryte
>itp.
>> to jest tylko kwestią fachowości hackera kiedy i jak ci te hasła wyłuska.
>
>Wszystko zawsze sprowadza się do tego, czy potencjalne korzyści
>usprawiedliwiają podjęcie ryzyka. Jeśli używasz mBanku do rozliczeń
>sprzedawanych kartek pocztowe na allegro po 5 zł sztuka i masz niewielkie
>saldo na rachunku i nie masz linii kredytowej, to ryzykujesz niewiele.
>A ukraść można wszystko - plik z komputera lub wydrukowaną listę haseł z
>szuflady.
>O autoryzacji aplikacji przez mBank napisałem z pełną świadomością, że jest
>to rzecz niemal niemożliwa - bank ma dużo więcej do stracenia niż pojedynczy
>klient i raczej współodpowiedzialności brać nie będzie.
>
>Pozdrawiam,
>BaLab
>
Jasne.
A ja zakpiłem z całego pomysłu i tego programu z tego samego powodu: jeśli
mówimy o rachunku, którego saldo nie przekracza nigdy np. 50 PLN to zgadzam
się - spokojnie można eksperymentować i zaryzykować taką kwotę. Natomiast do
poważnego e-bankingu taki program się kompletnie nie nadaje z powodów jak
wyżej: nie ma żadnych powodów żeby zaufać jeszcze jednej warstwie
pośredniczącej między użytkownikiem systemu a samym systemem bankowym. Jeśli
jesteśmy tacy surowi w ocenie SSL, zasad logowania i autoryzacji itp. to
bądźmy już konsekwentni do końca.

Pozdrawiam
WZ

PS. Wydaje mi się, że łatwiej jednak ukraść coś z komputera niż z szuflady, bo
próby skanowania mam (jak dobrze idzie) kilka razy na wieczór, natomiast próby
włamania do mojej szuflady jeszcze nigdy nie było.


--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

do góry

e-kran napisał(a):
>
> PS. Wydaje mi się, że łatwiej jednak ukraść coś z komputera niż z szuflady, bo
> próby skanowania mam (jak dobrze idzie) kilka razy na wieczór, natomiast próby
> włamania do mojej szuflady jeszcze nigdy nie było.
ale juz pierwsza proba wlamania do szuflady moze zostac zakonczona
sukcesem ;)
w przeciwienstwie do skanowania
--
roberts
c:\Program Files\Netscape\sygnatura.txt

do góry

>e-kran napisał(a):
>>
>> PS. Wydaje mi się, że łatwiej jednak ukraść coś z komputera niż z szuflady,
>bo
>> próby skanowania mam (jak dobrze idzie) kilka razy na wieczór, natomiast
>próby
>> włamania do mojej szuflady jeszcze nigdy nie było.
>ale juz pierwsza proba wlamania do szuflady moze zostac zakonczona
>sukcesem ;)
>w przeciwienstwie do skanowania
>
Czyli bezpieczniej trzymać hasła jednorazowe zapisane na dysku w komputerze
niż w szufladzie? Ej, jakoś nie mogę uwierzyć, że Ty tak na poważnie
myślisz...
Ale na wszelki przypadek rozważ taką możliwość - złodzieje włamują się do domu
(brrrr) i co biorą najpierw: dość niepozorną karteczkę z hasłami z szuflady
czy komputer (z hasłami zapisanymi na dysku), a ? ;-)

Pzdr
WZ
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

do góry

Użytkownik "Miernik" <m...@c...pl> napisał w wiadomości
news:aviqho$4dr$1@sunflower.man.poznan.pl...
> > Czy w ogole ten program jest na linuxa? No chyba wlasnie nie tylko pod
> > Winde.
>
> Dobry program jest portable - to znaczy da się skompilować pod dowolny

Nie będę z Tobą dyskutował, bo to NTG, tylko zdeklaruję offtopicznie, że dla
mnie dobry program to taki, który sprawnie robi to co ma zapisane w
dokumentacji i nic więcej, a user jest zadowolony i pracuje mu się wygodnie.
Są dobre programy OpenSource pod Linuxa i nie mniej dobre "zamknięte" pod
Windowsa :-).

Pozdrawiam,
BaLab

do góry

Miernik <m...@c...pl> writes:

> Dobry program jest portable - to znaczy da się skompilować pod dowolny
> system gdzie istnieją biblioteki GNU. Niezależnie od tego czy to jest
> GNU/Hurd, GNU/Linux, BSD, MacOS, OS/2, m$-crap-os, BeOS czy WXYZ-OS.

Obawiam sie, ze biblioteki GNU sa dostepne glowne na Linuksie. Przenosnosc
wymaga, by program (1) dal sie skompilowac i (2) nastepnie dzialal
poprawnie takze tam, gdzie sa inne biblioteki i inny system.
Z jakas dokladnoscia, okreslona np. ANSI C, POSIXem, czy jeszcze czyms
innym.
--
Krzysztof Halasa
Network Administrator

do góry

e-kran napisał(a):
>
> Ale na wszelki przypadek rozważ taką możliwość - złodzieje włamują się do domu
> (brrrr) i co biorą najpierw: dość niepozorną karteczkę z hasłami z szuflady
> czy komputer (z hasłami zapisanymi na dysku), a ? ;-)
uzywam ebankow w pracy
jak sie ktos wlamie, to najpierw zabierze dyski z serwera stojacego
w sasiednim pokoju, a nie bedzie wynosil moj komp ;)

chyba eot bo sie robi ot
--
roberts
c:\Program Files\Netscape\sygnatura.txt

do góry

Thu, 09 Jan 2003 08:42:51 +0100, w <0...@p...pl>,
"e-kran" <e...@w...pl> napisał(-a):

> Nikt naprawdę nie wie jak ten
> program działa, a ludziska spokojnie zastanawiaj? się czy darmowy i pro?ciutki
> Zone Alarm zapewni im wystarczaj?ce bezpieczeństwo bezpieczeństwo i s? w
> zasadzie skłonni w to wej?ć. Huhuhuhu, bo umrę.... :-))

To zależy komu się ufa, a komu. Widzisz, gdyby autorem był jakiś
"ekran", to nigdy bym nie uruchomił takiego programu, nawet gdyby
firmował go mBank. :))

do góry

Thu, 09 Jan 2003 08:42:51 +0100, w <0...@p...pl>,
"e-kran" <e...@w...pl> napisał(-a):

> Nikt naprawdę nie wie jak ten
> program działa, a ludziska spokojnie zastanawiaj? się czy darmowy i pro?ciutki
> Zone Alarm zapewni im wystarczaj?ce bezpieczeństwo bezpieczeństwo i s? w
> zasadzie skłonni w to wej?ć. Huhuhuhu, bo umrę.... :-))

To zależy komu się ufa, a komu. Widzisz, gdyby autorem był jakiś
"ekran", to nigdy bym nie uruchomił takiego programu, nawet gdyby
firmował go mBank. :))

do góry