eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Oskubane konta
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2004-06-26 11:10:27
    Temat: Oskubane konta
    Od: Krystek <k...@p...space.mailbox>

    Artykuł z "Życia Warszawy" - http://42.pl/url/6EZ
    Miłej lektury.

    K.


  • 2. Data: 2004-06-26 11:51:34
    Temat: Re: Oskubane konta
    Od: kam <X#k...@w...pl.#X>

    Krystek wrote:
    > Artykuł z "Życia Warszawy" - http://42.pl/url/6EZ

    "W biurze prasowym Millennium usłyszeliśmy, że sprawa jest
    skomplikowana. - Dokładnie ją zbadamy, ale skoro nie zostało zakończone
    postępowanie karne, to nie możemy nic zrobić"

    Ale bzdura.

    KG


  • 3. Data: 2004-06-28 05:00:42
    Temat: Re: Oskubane konta - a BP oddaje
    Od: "curka" <s...@p...pl>



    Oszustka wzięła, a zwrócił bank



    Na konto poszkodowanej klientki wróciły pieniądze



    Po interwencjach Życia Warszawy kobiecie, której konto padło ofiarą
    oszustki, bank PKO BP zwrócił wreszcie skradzione 40 tys. dolarów. Bankierzy
    uznali, że do kradzieży doszło wskutek błędu kasjerki.



    Dziękuję Życiu Warszawy. To także dzięki wam wreszcie skończyły się moje
    kłopoty - mówi pani Wanda Gąsiorowska.



    - Bank oddał mi właśnie pieniądze. Teraz już tylko chciałabym, by zdrowie mi
    dopisywało, bo przez te wszystkie przeżycia ostatnio trafiłam do
    szpitala.Osiemdziesięcioletnia kobieta padła ofiarą sprytnej i bezczelnej
    złodziejki. Oszustka zapewniła panią Wandę, że pomoże jej w uzyskaniu
    pieniędzy z odszkodowania za pobyt męża w obozie pracy. Kiedy poszły razem
    do oddziału PKO BP, złodziejka podsunęła starszej pani jakiś dokument do
    podpisania. Na podstawie tego kwitu wypłaciła pieniądze. Kasjerkę zapewniła,
    że jest wnuczką pani Wandy. Pracownica banku nie sprawdziła personaliów
    wypłacającej, nie zapytała nawet pani Wandy, czy podejmująca pieniądze osoba
    jest z nią spokrewniona. Dlatego złodziejce udało się wyjąć 40 tys. dolarów
    z konta starszej pani. Oszustka wybiegła z pieniędzmi z banku i ślad po niej
    zaginął.



    Przedstawiciele PKO BP tłumaczą, że od początku chcieli jakoś zadośćuczynić
    poszkodowanej klientce. Czekali jednak na postępy śledztwa w sprawie
    oszustwa. Minęły jednak trzy miesiące, a postępów nie było. Złodziejka
    pozostaje wciąż na wolności.



    - Mimo że policyjne postępowanie jeszcze się nie zakończyło, oddaliśmy już
    pieniądze naszej klientce - mówi Marek Kłuciński, rzecznik prasowy PKO BP. -
    Uznaliśmy, że to pracownica banku popełniła błąd, ułatwiając oszustce
    działanie. I niestety właśnie kasjerka będzie musiała ponieść finansowe
    konsekwencje błędu. Szkoda, nasza pracownica chciała przecież dobrze,
    pragnęła pomóc starszej pani przy wypłacie.



    Kłuciński przyznaje, że podobne sytuacje czasem się w PKO BP zdarzają.
    Zapewnia jednak, że skala zjawiska jest niewielka.



    - Ten konkretny przypadek stanowi ewenement, choćby ze względu na wysokość
    skradzionej kwoty i bezczelność złodziejki - dodaje Marek Kłuciński.



    http://www.zw.com.pl/apps/a/tekst.jsp?place=zw2_a_Li
    stNews1&news_cat_id=11&news_id=42002


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1