eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Klient strzegl karty, bank nie upilnowal konta
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 11. Data: 2002-09-20 08:21:20
    Temat: Re: Klient strzegl karty, bank nie upilnowal konta
    Od: Adam Płaszczyca <_...@i...pl>

    "Władysław Jagiełło" <w...@p...gazeta.pl> wrote:

    > Z regulaminu RB:

    > 1. Karta powinna być starannie przechowywana i zabezpieczona przed utratą,
    > zniszczeniem bądź uszkodzeniem.
    > 2. Numer karty może być udostępniany tylko w celu dokonania transakcji lub
    > zgłoszenia utraty karty.

    Gdzie powyżej masz cokolwiek o 'strzeżeniu'? Jest tylko o
    nieudostępnianiu. czyli nie wolno podawać Ci numeru w innych sytuacjach.

    > Przeczytaj sobie punkt 3 z regulaminu RB:

    > Akceptacja transakcji dokonanej przy użyciu karty następuje poprzez:

    > 1) okazanie karty i złożenie przez użytkownika karty podpisu na rachunku
    > obciążeniowym wystawionym przez punkt akceptujący karty;
    > 2) wprowadzenie numeru PIN w przypadku realizacji wypłaty gotówki w
    > bankomacie oraz w przypadku realizacji transakcji w punktach wyposażonych w
    > urządzenia do weryfikacji numeru PIN,
    > 3) podanie numeru karty oraz daty ważności karty przy transakcjach
    > realizowanych telefonicznie, listownie lub poprzez Internet.

    > I co tak bezpiecznie?

    Regulamin VISA - transakcje bez fizycznej obecności karty są by default
    do zareklamowania.

    P.S. Jeżeli RB nie uznaje takich reklamacji z automatu, to należy
    zmienic bank.
    P.P.S. To, że RB ma górny limit ubezpieczenia karty na 4000 zł świadczy,
    że należy uciekać od razu.


    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 608) 093 026
    ___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
    _______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
    ___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356


  • 12. Data: 2002-09-20 11:36:34
    Temat: Re: Klient strzegl karty, bank nie upilnowal konta
    Od: w...@p...onet.pl

    Banki znajdują własną metodę okradania klienta. Parę miesięcy temu odyptywałem
    niniejszą grupę co robić z następującą sprawą. Pewna osoba (bardzo uczciwa)
    posiadająca kartę VE PKO BP próbowała wybrać 200 PLN z bankomatu BGŻ (Kraków,
    ul. Kalwaryjska). Bankomat odmówił zrealizowania transakcji 2 krotnie, więc
    odczekała jeszcze kilkadziesiąt sekund i poszła sobie. Gotówkę wybrała w innym
    bankomacie (PKO BP). Konto oczywiście zostało obciążone dwukrotnie. Myślicie,
    że reklamacja w PKO i BGŻ coś dała? Guzik. BGŻ na pisemne żądanie tej osoby
    przysłał w końcu kopię wydruku drukarki żurnalowej z bankomatu, z którego
    wynikało, że tego dnia i mniej więcje o tej godzinie którą pamięta, na jej
    kartę zrealizowano transakcję właśnie na 200 PLN. Czyli wzięła pieniądze, a
    jednocześnie ona wie, że ich nie wzięła. Na wydruku oczywiście nie widnieje
    pełny numer karty a tylko część cyfr, no ale bank na tej podstawie stwierdza,
    że to była ta karta.
    No i co: czy trzeba lepszych metod żeby klientowi ubyło troszeczkę kasy z
    konta? Przecież to takie proste...

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 13. Data: 2002-09-21 07:52:12
    Temat: Re: Klient strzegl karty, bank nie upilnowal konta
    Od: "tomekxl" <t...@w...pl>


    > http://www.rzeczpospolita.pl/Pl-iso/dodatki/popo_020
    918/popo_a_2.html
    >
    > milej lektury
    >
    > pozdro
    > Zaba

    No nareszcie. Do tej pory tylko banki miały prawa, a klient obowiązki. Banki
    bez cienia wstydu wykorzystywały swoją uprzywilejowaną pozycję. Biorąc w PKO
    BP kredyt 40000 na samochód musiałem, jako dodatkowe zabezpieczenie
    (samochód wartości 60000 zł oczywiście własnością banku) podpisać weksel na
    100000 zł.
    Ten wyrok świadczy o mądrości sądu - jeśli ktoś został zabity siekierą
    Kowalskiego to jeszcze nie dowód, że zrobił to Kowalski.

    Tomasz Skonieczny


  • 14. Data: 2002-09-21 17:56:20
    Temat: Re: Klient strzegl karty, bank nie upilnowal konta
    Od: Ra-Ash <r...@p...onet.pl>

    w...@p...onet.pl wrote:

    > Banki znajdują własną metodę okradania klienta. Parę miesięcy temu odyptywałem
    > niniejszą grupę co robić z następującą sprawą. Pewna osoba (bardzo uczciwa)
    > posiadająca kartę VE PKO BP próbowała wybrać 200 PLN z bankomatu BGŻ (Kraków,
    > ul. Kalwaryjska). Bankomat odmówił zrealizowania transakcji 2 krotnie, więc
    > odczekała jeszcze kilkadziesiąt sekund i poszła sobie. Gotówkę wybrała w innym
    > bankomacie (PKO BP). Konto oczywiście zostało obciążone dwukrotnie. Myślicie,
    > że reklamacja w PKO i BGŻ coś dała? Guzik. BGŻ na pisemne żądanie tej osoby
    > przysłał w końcu kopię wydruku drukarki żurnalowej z bankomatu, z którego
    > wynikało, że tego dnia i mniej więcje o tej godzinie którą pamięta, na jej
    > kartę zrealizowano transakcję właśnie na 200 PLN. Czyli wzięła pieniądze, a
    > jednocześnie ona wie, że ich nie wzięła. Na wydruku oczywiście nie widnieje
    > pełny numer karty a tylko część cyfr, no ale bank na tej podstawie stwierdza,
    > że to była ta karta.

    Hymm ja bym drążył dalej te pieniądze się fizycznie gdzieś podziały
    przecież bankomaty trzeba z gotówki też
    rozliczyć, a skoro wydano+zostało <> wlozono to chyba coś nie gra ;-)
    Jakiś czas temu wybierałem gotówke z bankomatu PKO BP delfinkiem od
    eKonta, sytuacja identyczna
    pierwsza transakcja "niemożliwa do zrealizowania", druga spokojnie
    przeszła. Tknięty przeczuciem zadzwoniłem
    do serwisu transkacyjnego, a tam dwie blokady, reklamacja u mLinki +
    następnego dnia w oddziale PKO BP
    przy którym był bankomat = zwrot srodkow po dwóch dniach.
    Jeszcze przy okazji dowiedziałem się od sympatycznej mLinki, że gdybym
    wybierał pieniadze w Euronetcie
    mogłaby sprawdzic moją transakcje przez telefon (dzwoniąc jak
    zrozumiałem do osoby/instutycji mającej możliwość
    zdalnej kontroli bankomatów Euronetu).
    Może poprostu czas zmienic bank na jakis bardziej dbający o klienta ??

    > No i co: czy trzeba lepszych metod żeby klientowi ubyło troszeczkę kasy z
    > konta? Przecież to takie proste...

    Eee naprawde trzeba było sie upierac ...
    Pozdr

    Ra-Ash

    P.S. Reklamując wyplate gotowki w PKO BP zuważyłem, że chłopak po drugiej
    stronie kontuaru nie był specjanie zdzwiony moim przypadkiem, tacy
    wyszkoleni Ci pracownicy czy też to niespecjalnie
    rzadki przypadek ;-) ??


  • 15. Data: 2002-09-23 13:13:17
    Temat: Re: Klient strzegl karty, bank nie upilnowal konta
    Od: w...@p...onet.pl

    > w...@p...onet.pl wrote:
    >
    > > Banki znajdują własną metodę okradania klienta. Parę miesięcy temu
    odyptywałem
    > > niniejszą grupę co robić z następującą sprawą. Pewna osoba (bardzo uczciwa)
    > > posiadająca kartę VE PKO BP próbowała wybrać 200 PLN z bankomatu BGŻ
    (Kraków,
    > > ul. Kalwaryjska). Bankomat odmówił zrealizowania transakcji 2 krotnie, więc
    > > odczekała jeszcze kilkadziesiąt sekund i poszła sobie. Gotówkę wybrała w
    innym
    > > bankomacie (PKO BP). Konto oczywiście zostało obciążone dwukrotnie.
    Myślicie,
    > > że reklamacja w PKO i BGŻ coś dała? Guzik. BGŻ na pisemne żądanie tej osoby
    > > przysłał w końcu kopię wydruku drukarki żurnalowej z bankomatu, z którego
    > > wynikało, że tego dnia i mniej więcje o tej godzinie którą pamięta, na jej
    > > kartę zrealizowano transakcję właśnie na 200 PLN. Czyli wzięła pieniądze, a
    > > jednocześnie ona wie, że ich nie wzięła. Na wydruku oczywiście nie widnieje
    > > pełny numer karty a tylko część cyfr, no ale bank na tej podstawie
    stwierdza,
    > > że to była ta karta.
    >
    > Hymm ja bym drążył dalej te pieniądze się fizycznie gdzieś podziały
    > przecież bankomaty trzeba z gotówki też
    > rozliczyć, a skoro wydano+zostało <> wlozono to chyba coś nie gra ;-)
    Zgadzam się w 100%, ale PKO + BGŻ jak widać reprezentują tu stanowisko, że
    klienta należy "przetrzymać". Poza tym przesłali całkiem oficjalnym pismem
    kopię dokumentu, z którego wynika czarno na białym, że bankomat pieniądze
    wydał, więc do dalszej dyskusji można przystąpić już tylko w innym gronie
    (arbiter bankowy ?). Do sądu się to nie nadaje bo kwota jest mizerna.
    >
    > > No i co: czy trzeba lepszych metod żeby klientowi ubyło troszeczkę kasy z
    > > konta? Przecież to takie proste...
    >
    > Eee naprawde trzeba było sie upierac ...
    > Pozdr
    >
    j.w.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1