Witam,
chce obecnie wziac kredyt hipoteczny w CHF,ale w zwiazku z ciaglym spadkiem
kursu przewiduje ze w ciagu najblizszego roku podczas ktorego bede pobieral
kolejne raty do zaplaty za mieszkanie, duzo na tym strace (jesli tendencja
spadkowa sie utrzyma), bo bede musial doplacac.
Czy w zwiazku z tym oplacalna jest taka operacja, zeby obecnie wziac ten
kredyt w złotowkach i nie ryzykowac doplat do pobieranych rat, a
przewalutowac go na CHF dopiero za rok w momencie gdy kredyt zaczne juz
splacac?

Mam nadzieje ze moje pytanie nie odbiega za bardzo od tematyki grupy..
Pozdrawiam, bede wdzieczny za porady,
remg

do góry

remg wrote:

> chce obecnie wziac kredyt hipoteczny w CHF,ale w zwiazku z ciaglym spadkiem
> kursu przewiduje ze w ciagu najblizszego roku podczas ktorego bede pobieral
> kolejne raty do zaplaty za mieszkanie, duzo na tym strace (jesli tendencja
> spadkowa sie utrzyma), bo bede musial doplacac.

No chyba raczej jest odwrotnie. Stracisz jak kurs pojdzie w gore. Jezeli
CHF nadal bedzie spadal wzgledem zlotowki to tylko na tym zarobisz...
Oplaca sie brac kredyty walutowe kiedy kurs waluty jest nienormalnie
wysoki i wiadomo, ze "musi" pojsc w dol..

Pozdrawiam
Krzysztof
no SiG

do góry

Użytkownik "Krzysztof" <k...@s...800.pl> napisał w wiadomości
news:cpu8vg$2r9g$1@news2.ipartners.pl...
> remg wrote:
>
> > chce obecnie wziac kredyt hipoteczny w CHF,ale w zwiazku z ciaglym
spadkiem
> > kursu przewiduje ze w ciagu najblizszego roku podczas ktorego bede
pobieral
> > kolejne raty do zaplaty za mieszkanie, duzo na tym strace (jesli
tendencja
> > spadkowa sie utrzyma), bo bede musial doplacac.
>
> No chyba raczej jest odwrotnie. Stracisz jak kurs pojdzie w gore. Jezeli
> CHF nadal bedzie spadal wzgledem zlotowki to tylko na tym zarobisz...
> Oplaca sie brac kredyty walutowe kiedy kurs waluty jest nienormalnie
> wysoki i wiadomo, ze "musi" pojsc w dol..

Hmm, ale chodzi mi o to ze w momencie podpisania umowy, bank przeliczy mi
kwote w zl na CHF i to bedzie ta bazowa kwota ktora mam splacic. Nastepnie
przez prawie rok bede placil deweloperowi raty (w % tej kwoty bazowej) ,a
kazdą taką rate bank bedzie wyplacal mi we frankach przeliczonych na
zlotowki po kursie z danego dnia. Jesli przez najblizszy rok kurs bedzie
spadal, to kazda kolejna rata wyplacana przez bank bedzie mniejsza w
zlotowkach, czyli bede doplacal.
Co innego gdy juz zaczne splacac kredyt, wtedy oczywiscie przydaloby sie
zeby kurs spadal.
Gdybym wzial teraz w zl, to raty ktore bym pobieral bylyby niezalezne od
wahan kursu, a potem przewalutowalbym na CHF i zaczal splacac. Czy to ma
sens?

pozdrawiam,
remg

do góry

> Hmm, ale chodzi mi o to ze w momencie podpisania umowy, bank przeliczy mi
> kwote w zl na CHF i to bedzie ta bazowa kwota ktora mam splacic. Nastepnie
> przez prawie rok bede placil deweloperowi raty (w % tej kwoty bazowej) ,a
> kazdą taką rate bank bedzie wyplacal mi we frankach przeliczonych na
> zlotowki po kursie z danego dnia. Jesli przez najblizszy rok kurs bedzie
> spadal, to kazda kolejna rata wyplacana przez bank bedzie mniejsza w
> zlotowkach, czyli bede doplacal.
> Co innego gdy juz zaczne splacac kredyt, wtedy oczywiscie przydaloby sie
> zeby kurs spadal.
> Gdybym wzial teraz w zl, to raty ktore bym pobieral bylyby niezalezne od
> wahan kursu, a potem przewalutowalbym na CHF i zaczal splacac. Czy to ma
> sens?

Zgadza się. Tylko z drugiej strony jak przewalutujesz na CHF w dołku to po
wzroście kursu będziesz miał dużo więcej do spłaty. Do tego często jest
prowizja za zmianę waluty, aneks do umowy, nowy wpis do KW. Dodatkowo zwykle
banki ponownie chcą przy przewalutowaniu oceniać zdolność kredytową -
jeszcze raz część dokumentów.

do góry

Użytkownik "rsa127" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cpvi6f$pnq$1@news.onet.pl...
> Zgadza się. Tylko z drugiej strony jak przewalutujesz na CHF w dołku to po
> wzroście kursu będziesz miał dużo więcej do spłaty. Do tego często jest
> prowizja za zmianę waluty, aneks do umowy, nowy wpis do KW. Dodatkowo
zwykle
> banki ponownie chcą przy przewalutowaniu oceniać zdolność kredytową -
> jeszcze raz część dokumentów.

Bede bral w takim banku gdzie przewalutowanie jest darmowe. Poza tym chyba
jesli bede mial zdolnosc kredytowa w PLN, to tymbardziej w CHF bo raty sa
mniejsze? No i te raty do splacania, obliczylem, ze nawet przy baaardzo
znacznym wzroscie kursu CHF rata miesieczna i tak bedzie mniejsza niz w PLN,
wiec generalnie nie doplace do kredytu nigdy wiecej odsetek niz gdybym bral
w PLN.
Wiadomo ze kredyt w walucie jest ryzykiem, ale chyba bede sklonny
zaakceptowac to ryzyko wzrostu/spadku podczas splacania. Natomiast w
momencie gdy tak na dobre jeszcze nie pobiore tych pieniedzy z kredytu i juz
bede musial stracic kilka/kilkanascie tys, to juz kiepsko.. Wszystko przez
to ze w tym kraju nie mozna kupic mieszkania ktore po prostu jest wybudowane
i czeka, trzeba je kupowac na etapie dziury w ziemi.. ehh

do góry

On Mon, 20 Dec 2004 11:07:00 +0100, "remg" <r...@w...pl> wrote:

>Wszystko przez
>to ze w tym kraju nie mozna kupic mieszkania ktore po prostu jest wybudowane
>i czeka, trzeba je kupowac na etapie dziury w ziemi.. ehh
Owszem, mozna kupic wybudowane mieszkania. Dlaczego twierdzisz, ze
nie?

WAM
--
Sylwester 2004!
Może nad morze?
http://www.nadmorze.pl

do góry