MK <m...@i...pl> wrote:
> "Piotr Grzegorz Skowroński" <s...@S...PRECZgazeta.pl> wrote in
> message news:blsauc$jqq$1@foka1.acn.pl...
>>
>> Przecież raportów o wpływie/wypływie pieniędzy nie robi się ręcznie
>> w kasie. Na pomysł z marketingiem nie wpadłem, bo takie działanie
>> IMHO klientów odstręcza.
>>
>
> Raportow sie nie robi, ale zbiera dane. Zwroc uwage, ze czesto sie
> mozna spotkac z podobnymi pytaniami. Dlaczego Pan/i rezygnuje z
> naszych uslug? Skad Pan dowiedzial sie o naszym produkcie? itp.

Takie pytania i w takich sytuacjach nikogo już nie dziwią, o ile ich cel
jest jasno postawiony.
Co innego przy składaniu zwykłej dyspozycji.
Część klientów pomyśli że jakieś nowe przepisy weszły i grzecznie odpowie,
co jak sądzę Millennium chce wykorzystać (gdy weźmie się pod uwagę sposób
prowadzenia "ankiety"). To nieeleganckie.

> Nie wiem jak jest w Millennium, byc moze nie przeszkolili wlasciwie
> pracownikow albo maja kiepski proces rekrutacji. Wyjasnielem tylko,
> ze takie informacje sa cenne dla banku, a udzielenie odpowiedzi moze
> byc takze korzystane dla klienta. Moze sie okazac np, ze lokata na
> 3%, ktora wlasnie chcemy zlikwidowac moze byc na 3,5% ;).

Wówczas dysponent powinien pytać przy wycofywaniu depozytu, a nie
podejmowaniu gotówki. Ale mniejsza o to.
W jakimkolwiek celu to zrobiono - marketing czy chęć zapanowania nad
gotówką - zrobiono to po amatorsku i takie rzeczy mnie drażnią.

--
ukłony - skowi
skowi (at) gazeta pl
gg: 2539349

do góry

Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl> wrote:
>> Z kontekstu zrozumiałem, że kasjerka od odpowiedzi na pytanie
>> uzależnia wypłatę.
>
> Może to Argentyna nadchodzi? :)

"Ty się zając śmiej..." znając polskie realia - nie sądzisz, że część
klientów tak właśnie to odbierze? :)

--
ukłony - skowi
skowi (at) gazeta pl
gg: 2539349

do góry