eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Frankowicze bez ustawy i nadziei na lepsze?

Frankowicze bez ustawy i nadziei na lepsze?

2016-03-24 12:05

Frankowicze bez ustawy i nadziei na lepsze?

Frankowcy bez ustawy i nadziei na rozwiązanie? ©  Huna - Fotolia.com

Trwające od tygodni perypetie z projektem ustawy o sposobach przywrócenia równości stron niektórych umów kredytu i umów pożyczki, są kolejnym już potwierdzeniem tezy, że systemowe rozwiązanie kwestii mieszkaniowych kredytów frankowych w polskich realiach jest przedsięwzięciem o tyle trudnym do przeprowadzenia, co praktycznie niemożliwym.

Przeczytaj także: Frankowicze oddadzą mieszkanie bankowi?

Prezydencki projekt tzw. ustawy frankowej ujrzał światło dzienne już w listopadzie ub. roku i od tamtej pory był jednym z ulubionych tematów komentarzy, ocen i medialnych dyskusji. Najdłużej, bo aż do połowy marca projekt musiał czekać na najważniejszą opinię autorstwa Komisji Nadzoru Finansowego (KNF). Zanim jednak ta ostatnia opublikowała – jak się okazało - swój „wyrok”, projekt na skutek wcześniejszych głęboko negatywnych opinii i ostrej krytyki, najpierw ze strony konstytucjonalistów, później NBP i innych, zdążył się zdezaktualizować. W związku z tym już jakiś czas temu media obiegła wiadomość o początku prac prezydenckich ekspertów nad zupełnie nową koncepcją restrukturyzacji kredytów frankowych. Czy w takiej sytuacji ekspertyza autorstwa KNF okazała się klasyczną „musztardą po obiedzie”?

Apokalipsa wg. KNF


Całą pracę ekspertów KNF można streścić w jednym zdaniu: wejście w życie przepisów zapisanych w projekcie ustawy o sposobach przywrócenia równości stron niektórych umów kredytu i umów pożyczki, to realna groźba wystąpienia w kraju scenariusza kryzysu finansowego w pełnej krasie. Co składa się na taką apokaliptyczną wizję?

KNF rozpatruje w swojej analizie dwa warianty: wariant A, odpowiadający kursowi franka do złotego na poziomie zbliżonym do obecnego, oraz wariant B, zakładający wzrost kursu walut, w tym helweckiej w relacji do złotego o 25 proc. Odpowiadałoby to kursowi szwajcarskiego franka w okolicach 5 zł – tłumaczy Jarosław Jędrzyński, ekspert rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.pl.

Z prezentacji wyników obciążeń banków z tytułu restrukturyzacji kredytów wynika, że koszty sektora zamknęłyby się kwotą od 67 mld dla wariantu A do prawie 104 mld zł dla wariantu B. Z kolei obciążenie budżetu państwa z tytułu finansowania wypłat środków gwarantowanych to wydatek rzędu 137,8 – 144,3 mld zł. Do tego dochodzą straty klientów banków z tytułu braku możliwości wypłat depozytów na poziomie około 70-78 mld zł.

fot. Huna - Fotolia.com

Frankowcy bez ustawy i nadziei na rozwiązanie?

Wejście w życie przepisów zapisanych w projekcie ustawy o sposobach przywrócenia równości stron niektórych umów kredytu i umów pożyczki, to realna groźba wystąpienia w kraju scenariusza kryzysu finansowego.


Summa summarum wg. ekspertów KNF bezpośrednie straty banków, ich klientów i budżetu państwa w wyniku obciążeń restrukturyzacją kredytów frankowych to kwota od 275 do 325 mld zł.

To jednak nie wszystko. Groźba uczestnictwa w trudno wymiernych, acz dotkliwych stratach o bardziej pośrednim charakterze mogłaby zagrozić większości uczestników krajowej gospodarki. Wszystko za sprawą wpływu, jaki realizacja projektu mogłaby wywrzeć na rynek nieruchomości. Zdaniem autorów przedmiotowej analizy takie ryzyko niesie art. 7 projektu ustawy o sposobach przywrócenia równości stron niektórych umów kredytu i umów pożyczki. Chodzi w nim o dopuszczenie możliwości zwrotu nieruchomości bankowi przez kredytobiorcę walutowego w zamian za zwolnienie ze zobowiązania, co groziłoby efektem kryzysowego domina.

Masowe przejmowanie przez banki nieruchomości i wymuszony przyśpieszony charakter ich sprzedaży po zaniżonych cenach, skutkowałyby załamaniem cen krajowych nieruchomości mieszkaniowych. To doprowadziłoby do spadku wartości zabezpieczeń dla kredytów złotowych i wzrostu ich LtV, a w konsekwencji do pogorszenia sytuacji kolejnych kredytobiorców i kolejnej fali restrukturyzacji.

Ma to wynikać ze skali zjawiska, czyli z górą 180 tys. mieszkaniowych kredytów walutowych o LtV powyżej 100 proc., których posiadacze poważnie rozważaliby zwrot mieszkania.
Efektem próby wyprzedaży tych nieruchomości przez banki byłoby załamanie cen na skutek braku możliwości wchłonięcia w krótkim okresie tak dużej podaży, jak też wstrzymania się popytu w związku z oczekiwaniem na pogłębienie spadku – tłumaczy ekspert portalu RynekPierwotny.pl.
To z kolei doprowadziłoby do ograniczenia inwestycji lub załamania budownictwa mieszkaniowego, jak też do zubożenia wszystkich obywateli posiadających nieruchomości (jak też Skarbu Państwa z tytułu posiadanych nieruchomości) – piszą w swojej informacji eksperci KNF.

W podsumowaniu analizy Komisji czytamy natomiast, że „skutki finansowe projektowanej ustawy mogą w efekcie nie tylko zachwiać stabilnością poszczególnych banków, ale również prowadzić do utraty zaufania do systemu bankowego, a w skrajnym scenariuszu spowodować kryzys finansowy”.

 

1 2

następna

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: