Dentarg wrote:
>
> Ostatnio bylem na szkoleniach Cisco i mialem przyjemnosc poznac
> informatykow z BRE (naprawde mili ludzie - pozdrawiam :)).
> Dowiedzialem sie od nich ze oni sa klientami mBanku i Multibanku, choc
> nigdy na oczy nie widzieli umow, po prostu dostali nr klienta i mogli
> juz sobie ustawic haslo, logowac sie i korzystac. A wszystko po to
> zeby bank mial jak najwiecej klientow, i wspanialy przyrost ilosci
> tychze klientow na starcie. Nie wiem, ale pewnie kazdy bank tak robi
> ze otwiera konta pracownikom, tyle ze tutaj otwierano takze konta
> pracownikom BRE korporacyjengo, coz o nowych klientow trzeba walczyc
> :)). Oczywiscie jeden z wymienionych przeze mnie nowych znajomych
> skladal wniosek o KK Multi, ktory zostal odrzucony z takiej samej
> przyczyny jak u mnie (a jakze), a nie sadze zeby BRE cenilo tak nisko
> swoich pracownikow, zeby nie mogli miec karty o tak niskich
> (teoretycznie) wymaganiach wstepnych. Dodatkowo wiem od jednego
> pracownika placowki Multibanku, ze wszystkim pracownikom domyslnie
> wypelniano wnioski o KK, mimo ze bylo naprawde ciezko przerobic
> wnioski zlozone przez ludzi z zewnatrz !!!

Coś ci "informatycy z BRE" strasznych głupot naopowiadali.
Nie wiem, czy wszystko co Ci wciskali to głupoty (nie byłem przy tych
opowieściach z archiwum X, więc nie będę oceniał), ale większość z tych
zacytowanych rewelacji to na pewno bzdury.

Bo widzisz, ja znam pracowników BRE, którzy nigdy nie byli zmuszani do
zakładania kont w m/multi. Mało tego - część z nich do dzisiaj nie ma kont
w tych bankach, lub ma tylko w jednym z nich - ale to z własnej i
nieprzymuszonej woli.
Więc rewelacje w stylu przymusowego zakładania kont wszystkim pracownikom
lub domyślego składania wniosków o KK możesz między bajki włożyć.

> Zrodla informacji mam naprawde pewne, mam nadzieje ze nie ucierpia
> przez moje dywagacje ....

Tak się składa, że te Twoje źródła to albo sobie jaja z Ciebie robiły,
albo mają jakieś problemy ze sobą.

> Moze to nic dziwnego, albo szokujacego, ale dla mnie to naprawde
> dziwne praktyki ;((.

Dla mnie pracownicy jakiejś firmy (jakiejkolwiek) opowiadający niedawno
poznanym ludziom takie rewelacje o swoim pracodawcy są mało wiarygodni.
A puszczanie takich rewelacji z tak wątpliwego źródła do wiadomości
publicznej to dopiero są dziwne praktyki. I nienajlepiej o Tobie świadczą.

A tak już zupełnie na marginesie: Szef tych Twoich znajomych nie będzie
miał najmniejszych problemów z ich namierzeniem. Dzięki Twoim postom.
Pewnie Ci podziękują... :>

pozdrawiam
--
Marek