Tomasz napisał:
> Radoslaw P. napisał:

>> I właśnie tę lekturę powinieneś uważnie przeczytać i dokładnie
>> zrozumieć co tam
>> jest napisane. A gdy to zrobisz, to zrozumiesz jaką pomyłką są twoje
>> słowa
>> jakoby wcześniejsze zamykanie sesji gwarantowało na 100% dotarcie do
>> adresata
>> przelewu w ten sam dzień.

> Trudno mi polemizować z Tobą, kimś, kto wyznaczył sobie krucjatę wobec
> innych. Nie wciskaj mi bzdur w usta, nie przeinaczaj słów aby później z
> nimi walczyć.
> Wolałbym, abyś jednak nie kreował rzeczywistości.
> A zatem nie wkładaj w moje usta tego co uważasz, że powiedziałem, czy
> miałem na myśli. Jeśli masz ochotę merytorycznie dyskutować, to radzę
> pomyśl 2 razy zanim coś napiszesz i pamiętaj też, że zawsze możesz się
> mylić. ;-) Zresztą każdy ma prawo popełniać błędy. Nie musisz się tego
> bać, bo nikt sensowny, a przecież Wszyscy tu są tacy, nie będzie się
> wtedy nad Tobą pastwił. :-)
>
> Hmmm, nie wiem, czy moje dobre rady przemyślisz, czy znowu z czymś
> wyskoczysz. ;-)
> No cóż, zobaczymy.

Wyluzuj. Jeśli podczas takiej dyskusji - na poziomie faktów nie epitetów
/ad personam/ czujesz się urażony to wybacz. Nikt Ci nie jest w stanie
pomóc rzeczowo bardziej niż Ty sam. Radek P. starał sie wyjaśnić Tobie
to, że przelewy niekoniecznie chodzą tak jak nam się wydaje, że chodzą.
Sprawdzone przez wielu grupowiczów pbb.

A jeśli chodzi o godziny wysyłania / odbierania przelewów to każdy bank
ma inne. Prócz godzin sesji KIR, dochodzą także godziny wewnętrzengo
przetwarzania przelewów przez banki, kolejkowania, przygotowywania
paczek do KIR. Dlatego w jednym banku można zlecić przelew pół godziny
przed terminem sesji bankowej do KIR-u a w innym trzeba godzinę
wcześniej. Taka specyfika systemów tleinformatycznych banków.

A co do mBanku to bodajże ze 2 lata temu była dyskusja na Forum mBanku o
tym, że komuś przelew nie "poszedł". Zdarzyło się kilka takich
przypadków, bo w każdym banku mogą się przytrafić problemy czy błędy.

K.