eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiciti WTF? › Re: citi WTF?
  • Data: 2016-01-02 16:44:37
    Temat: Re: citi WTF?
    Od: Szymon <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2016-01-02 o 14:43, Krzysztof Halasa pisze:
    > Widzisz, są ludzie, którzy od czasu do czasu opuszczają teren PL.

    Niewątpliwie. Ale póki co nie ma obowiązku posiadania paszportu czy wizy
    do USA, a jest obowiązek posiadania karty działającej w USA, bo innej
    banki nie dostarczają. Absurdalne w moim przekonaniu.

    > Dotyczy to nawet znacznej części klientów banków. Dlatego usunięcie
    > paska to nie jest żadne rozwiązanie.

    Z tym już się nie zgadzam. Zdecydowanie przeważająca większość klientów
    nigdy nie była w Peru, Boliwii czy Bułgarii i utrzymywanie paska, bo
    może kiedyś tam będą nie wydaje się być rozsądne.

    > Aczkolwiek przyznaję, że instrukcje usuwania zapisu z paska można dość
    > łatwo znaleźć, powinien wystarczyć względnie silny magnes.

    Klient płacący coraz więcej za coraz gorsze usługi powinien mieć jednak
    prawo wyboru. OK - magnesem można potraktować kartę... Podobno też
    wiertarką i młotkiem w celu usunięcia paypassa...

    Co ciekawe - parę lat temu np. mBank miał kartę przeznaczoną tylko do
    płatności z Internecie, a Lukas Bank kartę chipową do autoryzacji w
    placówce. W tej chwili mam kartę na chip i tylko chip z Getina - to
    autoryzacji w placówce. Wnioskuję zatem, iż istnieje techniczna
    możliwość wydawania takich kart, ani nie są ode jakoś dramatycznie drogie.

    >> Zatem twierdzisz, że skopiowanie paska i chipa jest tak samo proste?
    >
    > Nie wiem skąd ten wniosek, czy on miałby jakoś logicznie wynikać z tego,
    > co napisałem?

    Nadal brak jest jakiegokolwiek argumentu, dlaczego przysłowiowy Kowalski
    musi mieć pasek na karcie. Rozumiem zatem, iż przyznajesz, że o wiele
    łatwiej go skopiować niż chip.

    >> Ostatnio wyczytałem, iż Mastercard podał, że ponad połowa transakcji
    >> jest zbliżeniowa. I tu nie trzeba paska. Wkrótce może się okazać, iż z
    >> paska - do kopiowania - korzystają już tylko złodzieje.
    >
    > Nie jestem prorokiem, nie wiem co będzie "wkrótce". Obecnie nie jest
    > tak, że z paska korzystają tylko złodzieje. Tak jak napisałem, gdy
    > wszystkie terminale będą czytać karty EMV, pasek będzie zbędny. Co nie
    > znaczy, że będzie problemem - jeśli wszystkie terminale będą czytać EMV,
    > to gdzie złodziej miałby zapłacić "paskiem"?

    W tym rzecz. Trudno jest prowadzić biznes (jakikolwiek) bez myślenia o
    przyszłości - zarówno w perspektywie miesięcy jak i lat. Oto właśnie
    partyzantka, bo brakuje nam "proroków".

    Już dziś złodzieje wypłacają środki w krajach, w których klient nigdy
    nie był, a często nawet nie wie, gdzie owe kraje się znajdują. Brak
    paska rozwiązałby problem.
    Nie mam danych nt. ilości terminali w Polsce, które nie są w stanie
    odczytać chipa lub autoryzować bezstykowo. Myślę, iż przywołanie takich
    danych naświetliłoby sprawę.

    > BTW z tymi transakcjami zbliżeniowymi nie jest różowo - w wielu
    > przypadkach te transakcje są bardziej niebezpieczne od "paskowych", bo
    > "skimmingu" można dokonać z pewnej odległości, bez udziału sprzedawcy.

    Dlatego uważam, iż klient powinien mieć wybór czy chce paypass czy nie.
    Tudzież możliwość ustawienia limitów - wtedy bym sobie ustawił limit
    zerowy dla paska, bezstykowych czy transakcji poza krajem wydania karty
    i już.
    Tymczasem operowanie gotówką wydaje się być o wiele bezpieczniejsze niż
    noszenie karty. Dziwnych czasów doczekaliśmy.

    > Dodatkowo, zawsze istnieje zagrożenie atakiem "proxy". Jedynie niski
    > limit (bezpinowy) ratuje sytuację - ale to jest kwestia organizacyjna,
    > nie techniczna związana z różnicą pasek - mikroprocesor.

    OK, więc limit i po sprawie.

    > Generalnie obecnie jedyny względnie bezpieczny (potencjalnie, karta musi
    > spełnić wiele warunków) sposób przeprowadzania transakcji to transakcje
    > stykowe EMV.

    Stawiam zatem pytanie: dlaczego żaden bank tego nie oferuje (pomijam
    ingerencję użytkownika typu magnes, młotek i wiertarka)?

    > Pytanie (retoryczne) jest inne - czy terminale bez EMV koniecznie muszą
    > być?

    Albo komu zależy, aby nadal były.

    > Tak jak napisałem, dane potrzebne do przeprowadzenia transakcji są
    > umieszczone na karcie w formie czytelnej dla oczu, nie trzeba odczytywać
    > żadnych pasków.

    Prawie, bo coraz częściej do przeprowadzenia transakcji internetowej na
    podstawie numeru karty potrzebny jest autoryzacyjny kod SMS. To raz. Dwa
    - różnica polega na tym, iż banki zazwyczaj chętnie uznają reklamacje
    nieautoryzowanego użycia karty w Internecie, natomiast ludzie tracą
    często dorobek całego życia poprzez skimming. Tu odpowiedzialność często
    jest przerzucana na klienta, który nie dochował należytej staranności
    przy przechowywaniu PIN-u.

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1