sobota, 18 czerwca 2022 o 13:52:00 UTC+2 ąćęłńóśźż napisał(a):
> Ty się schylasz po wszystko: uzasadnij, czy a jeśli tak to dlaczego zestawienie
spłat (kredytu denominowanego) ma być podzielone na
> część odsetkową i kapitałową (w zł).
> Przykładowo gościu otrzymał 300 tys. zł jako ponoć równowartość 150 tys. franków (w
zaokrągleniu 2 zł/franka).
> Spłacił już fizycznie 350 tys. zł (czyli zostało mu jeszcze jakieś marne 250 tys.
zł ;))
> Z tych 350 tys. zł to 280 tys. można określić jako spłata kapitału, a 70 tys. jako
spłata odsetek (no nie każdy bank daje Ci taki
> jasny podział rat).
> To spłacił te otrzymane 300 tys. zł z nawiązką (350 tys. zł), czy jeszcze nie
spłacił (280 tys.).
> Oczywiście powyższe zakładając unieważnienie umowy z uwagi na klauzule
niedozwolone.
> Składając z pozwem wniosek o wstrzymanie dalszych rat.

Mam uzasadniać nieznaną tezę.

Jak denominowany, to nie zostało mu 250k zł, tylko 54k franków.
Więc i tak ma farta.
A oddał o wiele mniej niż gdyby wziął w złotówkach.

Jeśli zaś ten denominowany ma być unieważniony (tylko dlaczego?) to pozostaje
wzajemne rozliczenie.
We frankach będzie słabo dla klienta.
Chyba że podniesiemy przedawnienie - wtedy bank nie dostanie nic, a klient może
chcieć zwrotu rat za ostatnie 5 (? 10?) lat.

HTH.
Ale pamiętaj, że w denominowanym klient otrzymał franki.
Dodatkowo umówił się z bankiem, że mu franki sprzeda, a bank przeleje złotówki ze
sprzedaży do dewelopera czy sprzedającego.
A we frankach mógł spłacać już od dawna.

Hmm, jasny podział rat.
W citku dla mojej pożyczki z ujemnym RRSO mam wyraźny podział rat - kapitał, odsetki,
opłaty.
Tzn. miałem, jak wypłacili, ale zaraz nadpłaciłem i się pochrzaniło, ale jeszcze
wyświetlało - gorzej jest, jak minął termin pierwszej raty, teraz się nawet nie
wyświetla.
Dobrze, że widać całkowitą sumę do spłaty, codziennie 4 gr więcej.
Ciekawe, czy jakbym zostawił 10zł to nic by się nie doliczało ;>