On 14 Lis, 21:43, "MarekZ" <m...@t...irc.pl> wrote:

>
> Jest też jeszcze kolejna kwestia - opłacalności tego dla banku. Obroty są
> bardzo wysokie, ale okresy zaangażowania w oprocentowany kredyt są krótkie.
> Odsetki w związku z tym są niewielkie. To dlatego tak duże znaczenie ma dla
> mnie brak prowizji procentowej.
>

Sadze, ze z limitami na KK to okres przejsciowy.
Banki odnajduja coraz to "nowe" produkty na ktorych nie ma w
statystykach "zlych kredytow" wpadek czy jak to nazwac - w odpowiednim
stosunku procentowym do przepuszczanych przez to kwot - a nastepnie
psuja produkt, wciskajac go wszystkim. nastepuje potem analiza i
wytyczne, zaostrzajace kryteria, gdy minie pewien czas
hurrrakorzystania.

Przeciez to smieszne, jak w banku X mowia staruszkom, ze nie maja
zdolnosci na kredyt 2000 ale bez problemu bedzie KK z limitem 3000.

W USA (ze dwa razy wspominali o tym na kartyonline) zmienia sie
struktura kartowa, spadaja ilosci KK wzrastaja obciazeniowych - z
czegos to wynika?

W ktoryms momencie "bomba pojdzie w gore" i banki zaostrza polityke
karciana.