skippy wrote:

>
> Użytkownik "Endriu" <a...@g...com> napisał w wiadomości
> news:5d7cf2f8-0182-4715-b080-f5cc4ad5d086@s9g2000yqd
.googlegroups.com...
>> bo to przecie nic innego, jak dwie strony jednego medalu.
>
>>> Nie jest to jeden medal. Kaczyński ciągnie do Ameryki (która żada od
> nas 60 mld USD odszkodowań - "Holokaust Industry"), Donek z Bronkiem
> reprezentuje strategiczne partnerstwo Rosyjsko-Niemieckie które nad
> naszymi głowami buduje sobie rurę.
>
> Kurcze, dlaczego się gdzieś nie odniesiesz tylko piszesz drugi raz i
> trzeba drugi raz pisac to samo.
> Podaj mi jakis kraj, który blokuje te budowe, a rura narusza jego teren
> bądź interesy.
> Problem polega na tym, ze rure klepneli WSZYSCY oprócz nas.
> Jesteśmy w tym względzie vs WSZYSCY inni.
> I nic tu nie zrobi nikt.
> Widocznie ktos spieprzył ew. storpedował negocjacje z ruskim nt. budowy
> przez nasze terytorium.
> Pytanie jest - kto?
> IMO albo LSD albo PIS.

Z tą rurą to dziwna sprawa jest. Jak mój sąsiad z prawej umówił się z moim
sąsiadem z lewej na piwo przy ognisku to mnie nie przychodzi do głowy, że
umówili się ponad moją głową. Gdy na tym piwie umówili się, że ten z prawej
pociągnie sobie wodę od tego z lewej, a rurę położą poza moją działką też
nie przychodzi mi do głowy, że to jest wymierzone przeciwko mnie i policji
nie wzywam. Ale ja to dziwny jestem. Tak prowadziliśmy swoją politykę z
Niemcami i Rosją, że nie chcą mieć z nami nic wspólnego, a już na pewno
Rosjanie nie chcą dać nam zarobić na przesyle. To Rosjanie są winni, że my
jesteśmy głupi? Interesy się robi z ludźmi do których ma się zaufanie.
Jeżeli w Polsce popularny jest pogląd (40%), że Rosja to nasz wróg, to mnie
ta sytuacja nie dziwi. Poza tym to chyba ekonomiczniejsze rozwiązanie
najpierw więcej zainwestować a potem dużo zaoszczędzić na opłatach
przesyłowych. Czy może źle coś myślę? Zamiast starać się coś uzyskać to
miotamy się z rozwianym włosem i szałem w oczach wzbudzając ogólne
wzruszenie ramion z politowaniem.